To stało się naprawdę! Vive Tauron Kielce wygrało Ligę Mistrzów! Kielczanie najlepszą drużyną Europy!

29-05-2016 20:20,
Z Kolonii - Wojciech Staniec

Co to był za mecz! Historyczny sukces Vive Tauronu Kielce! Po pierwszej połowie żółto-biało-niebiescy przegrywali z MVM Veszprem 13:17, ale potem rzucili się w pogoń. Potrzebna była dogrywka, niezbędne okazały się rzuty karne, ale w nich lepsi okazali się zawodnicy Talanta Dujszebajewa! I to oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa w Final Four w Kolonii. To był wspaniały spektakl w Lanxess Arenie, o co zadbali nie tylko zawodnicy obu drużyn, ale także wspaniali kibice z Polski oraz Węgier.

Pierwsza połowa zaczęła się dobrze dla Veszprem. Węgrzy po ośmiu minutach prowadzili 4:1, co dało im psychologiczną przewagę. Rywale Vive w zbyt łatwy sposób zdobywali bramki, nie potrafił ich powstrzymać Sławomir Szmal, przez co Talant Dujszebajew szybko postanowił posłać w bój Marina Sego – bramkarza, który w Kolonii miał w ogóle nie zagrać!

Ale Chorwat stanął między słupkami i gra mistrzów Polski zaczęła się poprawiać. Kielczanie walczyli jak lwy, imponował zwłaszcza Uros Zorman. Żółto-biało-niebiescy uparcie odrabiali stratę, grali konsekwentnie i dążyli do wyrównania. I byli bardzo bliscy osiągnięcia tego celu, bo w 25. minucie przegrywali już tylko jednym golem – 12:13.

Niestety, końcówka tej części spotkania należała do „Madziarów”, którzy oddali serię celnych rzutów. Słabiej w tym kluczowym fragmencie spisywała się kielecka defensywa. W efekcie kielczanie schodzili do szatni, przegrywając do przerwy 13:17.

Tam zespół Dujszebajewa spędził zaledwie parę chwil i na długo przed właściwym czasem wrócił na parkiet. To był znak, że w szatni mistrzów Polski żartów nie było.

Po wznowieniu gry, do bramki Vive wrócił Szmal. Niestety, jako pierwsi do siatki trafili gracze Veszprem, co nie było pozytywnym zwiastunem.

Kielczanie jednak nie odpuszczali, walczyli, chwilami pokazywali kawał wielkiej piłki ręcznej. Problem w tym, że Węgrzy byli jeszcze bardziej efektywni i efektowni. W 35. minucie szczypiorniści Dujszebajewa przegrywali 15:19. Potem jednak rywale drużyny z Kielc zaczęli powiększać przewagę. W 40. minucie było już 24:16 dla drużyny prowadzonej przez Xaviera Sabate’a.

To było bardzo słabe pięć minut mistrzów Polski. Czas wziął Dujszebajew, próbował spokojną przemową odmienić grę swoich podopiecznych. Trzeba jednak przyznać, że zespół Veszprem rozgrywał kapitalne zawody – imponował w obronie, bardzo skutecznie grał też w ataku. W 45. minucie tablica wyników pokazywała rezultat 28:19.

Ale właśnie wtedy Węgrzy poczuli się zbyt pewnie, co szybko odbiło im się czkawką. Pięć bramek z rzędu, dzięki świetnej postawie obrony oraz Szmala, a także błyskawicznym kontratakom, zdobyło Vive i w 51. minucie było już tylko 24:28.

Kielczanie złapali wiatr w żagle, odzyskali wiarę w to, że ten wynik można jeszcze przechylić na swoją korzyść. Czas wziął Sabate, który musiał zareagować w tym trudnym momencie. Ale kolejna bramka, za sprawą Michała Jureckiego, znów poleciała na konto mistrzów Polski. Wielką robotę w kieleckiej bramce wykonywał Szmal, który w genialny sposób powstrzymywał rzuty przeciwników.

To w ogromnej mierze dzięki „Kasie” w 53. minucie kielczanie zmniejszyli stratę do dwóch goli – 26:28. A chwilę później bramkę zdobył Uros Zorman. Vive grało kapitalnie. Wspaniale wspierali ich w tym kieleccy kibice, którzy wręcz szaleli na trybunach. To była masa emocji.

A w 56. minucie trybuna fanów z Kielc wprost eksplodowała – wtedy Karol Bielecki trafił z rzutu karnego i doprowadził do wyrównania!

Niestety, chwilę później „Kola” w podobnej sytuacji trafił prosto w bramkarza. Do siatki rzucili za to Węgrzy – pierwszy raz po dwunastu minutach! Coś niesamowitego.

Vive nie odpuszczało. I znów wywalczyło rzut karny. Tym razem do piłki podszedł Manuel Strlek, ale i on trafił w Mirko Alilovicia.

Do końca spotkania pozostawało 35 sekund. Piłkę mieli gracze Veszprem, trener Sabate wziął czas. „Madziarzy” atakowali, ale kielczanie powstrzymali tę akcję. 10 sekund na doprowadzenie do wyrównania i dogrywki. Tym razem czas wziął Dujszebajew. I Vive przeprowadziło atak w sposób genialny – odpowiedzialność wziął na siebie Krzysztof Lijewski, który trafił do siatki. To oznaczało dogrywkę!

W niej jako pierwsi gola rzucili mistrzowie Polski, a konkretniej uczynił to Mateusz Jachlewski. Veszprem odpowiedziało. To był bardzo wyrównany pojedynek. Po pierwszej części dodatkowego czasu prowadzili jednak Węgrzy – 33:32. W dodatku na ławkę kar powędrował Jurecki.

Po krótkiej przerwie, zawodnicy wrócili do gry i wyrównującego gola od razu zdobył Strlek. Ponadto rzut karny obronił Szmal. Niestety, mistrzowie Polski szybko to zaprzepaścili, tracąc piłkę w ataku, co pozwoliło rywalom na oddanie rzutu do pustej bramki.

Ale wtedy znów pięknie zaatakował Lijewski i było 34:34. W ataku Węgrzy sfaulowali i znów akcję mogli konstruować kielczanie – skutecznie, bo gola dającego prowadzenie zdobył Julen Aginagalde. W ostatniej akcji meczu karę dwóch minut otrzymał Piotr Chrapkowski, a tuż po tym Verszprem trafiło do siatki. To oznaczało, że o losach tego spotkania rozstrzygną rzuty karne. Zupełnie tak jak dzień wcześniej, na San Siro w finale piłkarskiej Ligi Mistrzów.

I wyglądało to tak:

Trafił Ilić. Spudłował Cupić. 1:0

Zepsuł Marguc – obrona Sego. Gol Strleka. 1:1

Bramka Sliskovicia. Trafienie Bieleckiego. 2:2

Terzić pudło – interwencja Szmala. Gol Reichmanna. 2:3

Bramka Palmarssona. Bramka Aginagalde! 3:4

I w taki sposób mistrzowie Polski zostali najlepszą drużyną Europy w sezonie 2015/16!

Zapis relacji NA ŻYWO

Był to ostatni mecz Vive w sezonie 2015/16. Teraz zawodników czeka przerwa letnia, a część z nich wystąpi oczywiście na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro.

Vive Tauron Kielce – MVM Veszprem 34:34 (13:17, 29:29)

Vive: Szmal, Sego - Jurecki 3/1, Tkaczyk, Reichmann 9/2, Chrapkowski, Kus, Aguinagalde 5, Bielecki 7/3, Jachlewski 2, Strlek 4/1, Lijewski 5, Paczkowski, Zorman 4, Cupić

Karne: 7/11

Kary: 10 min

MVM: Mikler, Alilović - Gulyas, Ivancsik 1, Schuch, Ilić 7/2, Palmarsson 6/1, Nilsson 6, Nagy 5, Ugalde 7, Marguc 1, Rodriguez, Terzic, Sulić, Lekai 3, Slisković 2/1

Karne: 4/7

Kary: 12 min

Partner wyjazdu do Kolonii:

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

fred2016-05-29 20:29:22
Nie wierzę! O mój Boże!@!%$@$
tak2016-05-29 20:42:09
tworzy sie historia!!!!!!!!!!!!!
kapar2016-05-29 20:45:00
I ponownie Kus na ławę i obrona zaczęła . Brawo Iskra!!!
gustavko2016-05-29 20:46:13
TRZY KORONY!!! Gratulacje dla wielkiego zespołu! Za waleczność i CHARAKTER!
Tomek2016-05-29 20:49:55
Wybaczcie niewiedzę, ale kim jest mężczyzna ubrany w koszulkę Grabarczyka, który wręczał naszym medale?
Bryx2016-05-29 20:50:37
Szok szok szok!!! Jak oni to zrobili? Z -9 do remisu i zwycięstwo w karnych! Lepszego scenariusza nie można było wymyślić!
Mrowa2016-05-29 20:53:29
Vesprem nie gniewajcie się że My wygraliśmy a Wy nie.
Kosmiczne zawody finał marzeń mecz stulecia nie pamiętam takiego widowiska w historii piłki ręcznej.
Wielkie Brawa. ISKIERKA ISKIERKA ISKIERKA
Kielczanin2016-05-29 20:54:38
Panie Lubawski chcemy hali z prawdziwego zdarzenia! Teraz już tego tematu nie popuścimy! Mamy diament w Kielcach! Budować halę na 8-10 tysięcy kibiców! Prawdziwą arenę idealnie przystosowaną pod piłkę ręczną z trybunami z czterech stron bardzo blisko boiska!
PL2016-05-29 20:55:46
Kielce - Świętokrzyskie - Polska !!!
Civitas Kielcensis2016-05-29 20:57:51
Iskra na tronie Iskra w POTRÓJNEJ koronie !!!!!!!! Wszyscy idziemy na fetę i bierzcie wolne w pracy na następny dzień. To trzeba opić RAZEM !!!
do Tomek2016-05-29 21:00:27
Moj kumpel Artek, bzik na punkcie Naszego zespolu, kibic prze kibic, ale jestem szczesliwy!!!!!! VICTORIA!!!!!! ISKRA!!!!!! KIELCE!!!!!!
xx2016-05-29 21:12:39
BoguŚ udało sie dzieki
Bryx2016-05-29 21:16:48
Tak jak napisał Kielczanin, teraz nie ma wymówki! Hala ma być!
pokemon2016-05-29 21:22:31
Dobrze, że macie Bercika i Tałanta.
Za Bogusia wentyla zdrajcy Polski nie byłoby tylu sukcesów.
plock2016-05-29 21:23:12
a o co chodzi?bo nie wiem
R U M E K2016-05-29 21:26:19
UNBELIEVABLE !!! WALECZNE SERCE, ISKIERKA KIELCE ! WE DID IIT !!!
Kielczanin2016-05-29 21:42:24
Artur Łata... nie znasz? na kosza na Żytnią nie chodziłeś :)
Tomek2016-05-29 21:43:27
Teraz trzeba zbudowac prawdziwa hale sportowa w Kielcach.
Kiedy przylatuja do Polski i gdzie beda ladowac? moze wie ktos z Was?
Tomek2016-05-29 21:53:41
Twarz wyglądała znajomo. Dziękuję :).
gnom2016-05-29 22:07:34
Szacunek, odrobić 9 bramek w finale to wyczyn historyczny. Można być najlepszym w Europie bez żebrania o kasę podatników. Brawo Bertus, jesteś WIELKI!
Henryk2016-05-29 22:18:12
Pan Lubawski co tam robił?? Teraz przed referendum będzie się podczepiał pod sukces Vive?? Za takie podejście jakie miał do tej pory, Bertus nie powinien go tam wpuścić na ten podest! Gratulacje dla chłopaków za wielki wyczyn!
czo54@outlook.com2016-05-29 22:20:25
BRAWO VIVE, VIVE JEST WIELKIE !!!
a2016-05-29 22:20:43
tylko na tym podium o jednego za dużo było.Czemu wąsaty kłamca tam był?
Widz2016-05-29 22:29:56
Gratulacje Panowie,piłka reczna w Kielcach jest najwieksza w europie i tylko zal , żeby nie było transmisji w tvp?jak mieli oddawna przez PO załatwione transmisję z ME we Francji to kretyn , prezes z tvp chwalił się jakby to jego zasługa a teraz gdy i Kielce ,i Polska jest slawiona na cały świat to nawet w radiu transmisji nie ma. Teraz zobaczymy kieleckich bezradnych z popisu jak piersi po medale napinają .
Scyzor2016-05-29 22:59:44
LUBAWSKI BUDUJ HALE !!!
brawo VIVE2016-05-29 23:18:11
i tak sie robi klub i tak sie go prowadzi. Chciaz jeden w ck.
kielczanin2016-05-29 23:35:27
Lubawski chyba szukał sponsora dla Korony.
kielczanin2016-05-29 23:36:56
Sukces ma wielu ojców. M.in. wąsatego wizjonera.
meme2016-05-30 01:16:38
TOBIAS CZTERY BRAMY Z RZĘDU!!! BRAWO CHŁOPIE!!
egeszege2016-05-30 18:16:01
wasaty niby byl ale jakby go nie bylo:)

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group