Meresiński rozrzucał ludzi po kątach. Każdy może wejść do spółki miejskiej i szarogęsić się?
Kieleccy radni grzmieli na czwartkowej Radzie Miasta, na której poruszony został temat nowego właściciela Korony. - Zbulwersowała mnie relacja z tego co działo się w ostatnich dniach. Doszły do nas informacje, że pan Meresiński wszedł do spółki i rozrzucał ludzi po kątach. Kto wyraził na to zgodę – pyta radna z ramienia Platformy Obywatelskiej, Agata Wojda.
- Pan Prezydent twierdził, że nie przewiduje rozmowy o spółce Korona, ale to nie do końca pan decyduje o czym rozmawiamy. Będziemy proponować zmiany w statucie, że proces sprzedaży Korony jest jednym z istotniejszym, a jednym z pana obowiązków powinno być informowanie nas o tym – rozpoczyna radna PO.
- Trudno, żeby radni podejmowali decyzję komu sprzedać spółkę nie mając odpowiedniej wiedzy na temat spółki i klubu. To co wydarzyło się w ostatnim czasie było dalekie od spokoju. To był teatrzyk i gra pozorów. Mam wrażenie, że całość rozpala opinię publiczną, ale nie służy sprawie – kontynuuje.
Większość informacji dotyczących nowego właściciela Korony wyciekała z mediów. - Zbulwersowała mnie relacja z tego co się działo w ostatnich dniach. Doszły do nas informacje, że pan Meresiński wszedł do spółki i rozrzucał ludzi po kątach. Kto wyraził na to zgodę? Czy każdy może wejść do spółki miejskiej i szarogęsić się? Spółka ma swój zarząd, a zarząd ma nadzór. Za to co się stało muszą być wyciągnięte konsekwencje – twierdzi Wojda.
Dużo kontrowersji wzbudziło także spotkanie prezydenta Lubawskiego z radnymi z ramienia PiS-u oraz Porozumienia Samorządowego. - Od kiedy rada liczy 13 osób, a nie 25? Czy nie zasługujemy na to, aby z nami się konsultować i przekazać wiedzę na temat tego co się dzieje? Tym bardziej, że pytamy o to. Jeżeli już się prowadzi konsultację i informuje wszystkich, a nie tylko tych, którzy z założenia są pana zwolennikami – komentuje radna z ramienia Platformy Obywatelskiej.
Domniemane przejęcie klubu przez ekscentrycznego właściciela zrodziło wśród radnych wiele pytań. - Media obiegły też informacje, że podpisał pan umowę przedwstępną. To nie budzi moich obaw. Ale interesuje mnie, czy w tej umowie zostały zabezpieczone sprawy, takie jak nazwa klubu, herb, bo to ważne na przyszłość. Proszę o te informację - naciska Wojda.
- Najważniejsze pytanie, to jaka jest perspektywa? Proszę o przedstawienie ile jest ofert, co z propozycją kieleckich inwestorów? Czy będzie pan występował o dofinansowanie Korony i kiedy to będzie? Przed czy po 12 czerwca – dodaje.
Wojciech Lubawski zabrał głos w sprawie opinii radnej Wojdy. - Zostałem zaproszony na rozmowę przez radnych PiS-u oraz Porozumienie Samorządowe. Przyszedłem na spotkanie zgodnie z moimi zasadami. Traktuje to poważnie. Proszę nie oskarżać mnie o to, że kogoś do siebie przywołałem, bo to radni mnie zaprosili i podchodzę do tego z pokorą – odpiera prezydent.
- Musze się zastanowić, czy mogę odpowiadać na niektóre pytania. Ten temat wymaga ciszy i spokoju. Proszę przysłać pytania na piśmie. Na pewno odpowiem – kwituje Lubawski.
Ostatni głos należał jednak do radnej Platformy Obywatelskiej. – Wymaga pan ciszy, ale w mediach jest głośno o zadłużeniu spółki. Zastanawiam się, czy myśli już pan o potrzebie zgłaszania się do radnych, o dofinansowanie Korony po raz kolejny – pyta Wojda.
- Jak bardzo trzeba dać sygnał, że jesteśmy zainteresowani losami tego klubu. Szanujemy Pana prośbę o to, że jest cisza, ale czy naprawdę muszę codziennie się dopytywać o to? Jeżeli tak, to nastawię w telefonie odpowiednie przypomnienie i co dziennie będę w tej sprawie dzwoniła – podsumowuje radna z ramienia Platformy Obywatelskiej.
Na tym posiedzeniu Rady Miasta podjęto także temat zakupu Korony przez Grupę Kieleckich Inwestorów Sportowych. Padły mocne słowa, były zarzuty o kłamstwa. Więcej znajdziecie TUTAJ.
Wasze komentarze
To było upodlenie piłkarzy Korony Kielce za przyzwoleniem Lubawskiego.
Tyle tematów! !!
Brosz trenerem Pogoni Szczecin.
Paczeta wraca do Korony.
.