Mam nadzieję, że klub w końcu podejmie rozmowy, które ukształtują naszą kadrę
Koniec sezonu, to zawsze koniec współpracy z niektórymi zawodnikami. Przed żółto-czerwonymi ostatni mecz, po którym sytuacja na temat przyszłości drużyny zacznie robić się coraz bardziej klarowna. - Mamy fajny zespół. Wiadomo, że niektórzy z nas tutaj nie zostaną. Na pewno szkoda, bo zespół jest bardzo zżyty i dogadujemy się nie tylko na boisku, ale i poza nim – mówi defensor Korony, Bartosz Rymaniak.
- Fajnie gdyby wszyscy zostali, ale życie toczy się dalej i wierzę, że do Kielc przyjdą zawodnicy, którzy godnie ich zastąpią i szybko zaaklimatyzują się w naszej szatni – kontynuuje.
Żółto-czerwoni zapewnili sobie utrzymanie na dwie kolejki przed końcem sezonu. - Zgadza się. Teraz walczymy o zajęcie jak najlepszej pozycji w tabeli. Gramy też dla kibiców, aby sprawić im radość w ostatnim meczu u siebie. Na pewno podtrzymujemy tą dobrą passę, która towarzyszy nam od dwunastu spotkań. Jak idzie, to trzeba taką serię kontynuować. Wtedy będą spokojniejsze głowy i lepsze nastroje w przygotowaniu do kolejnego sezonu – twierdzi Rymaniak.
Coraz więcej wskazuje na to, że Korona od przyszłego sezonu kielczanie mogą mieć nowego właściciela. - Jestem tutaj nowym zawodnikiem , ale słyszałem, że w przeszłości były w Kielcach już różne zawirowania i niektórzy nawet zastanawiali się, czy klub będzie dalej istniał. Nie zaprzątamy sobie tym głowy, bo jesteśmy zawodowcami i patrzymy tylko na to, aby dobrze przygotować się do rozgrywek. Kto będzie nowym właścicielem i kto będzie tutaj zarządzał nie dotyczy nas. Nie mamy na to wpływu i nie myślimy o tym – komentuje prawy obrońca.
- Mamy jeszcze trwający sezon. Trzeba dobrze zakończyć te rozgrywki. Musimy postawić kropkę nad „i”, aby w dobrych nastrojach rozjechać się na urlopy – dodaje zawodnik żółto-czerwonych.
Zmiany w klubie muszą być podejmowane jak najszybciej, aby skompletowano pełną kadrę przed powrotem kielczan do przygotowań na nowy sezon. - Pokazywaliśmy już w tym sezonie, że bez względu na to co działo się w klubie, to my robimy swoje i stajemy na wysokości zadania. Będziemy chcieli to potwierdzić niezależnie od tego jaka tutaj będzie kadra – twierdzi obrońca żółto-czerwonych.
- Wiemy, że niektórym zawodnikom kończą się kontrakty i nie wiadomo co dalej będzie. Jest jeszcze czas i mam nadzieję, że klub w końcu podejmie rozmowy, które ukształtują naszą kadrę. Wierzę, że spotkamy się na początku czerwca w takim składzie jaki będzie obecny od początku następnego sezonu – kończy Rymaniak.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
Miłą niespodziankę było by też zatrzymać Cabrerę.