Strlek i Cupić zagrają o medale. Katastrofa Polaków, odpadamy z Euro…

27-01-2016 22:04,
Z Krakowa - Wojciech Staniec

Po tym, jak Norwegia pokonała Francję, stało się jasne, że Polska, żeby awansować do półfinału może z Chorwacją przegrać nawet trzema bramkami. Taki scenariusz się nie spełnił. Chorwaci sprawili nam prawdziwe lanie i wygrali bardzo wysoko, bo aż 37:23. Tego nikt, absolutnie nikt się nie spodziewał.

Biało-czerwoni dość długo musieli czekać na pierwszą bramkę, która padła dopiero do 10. minuty, gdy Mirko Alilovicia pokonał Michał Szyba. Niestety, do tego czasu Chorwaci rzucili trzy bramki i nasza drużyna musiała gonić wynik. Tak się nie stało. Zamiast odrabiać straty, to jeszcze je powiększaliśmy. W 13. minucie przegrywaliśmy 1:5. Drugą bramkę dla Polski – 120 sekund później - zdobył Karol Bielecki.

Pierwszy kwadrans w wykonaniu Polaków był fatalny. Nasi zawodnicy mieli jednak szczęście, że Chorwaci nie byli zbyt skuteczni. W innym przypadku wynik w tej chwili mógłby być już tragiczny.

W kolejnych minutach gra była szarpana i choć worek z bramkami się otworzył, to Polacy nie byli w stanie grać dobrze w ataku. W pewnym momencie przegraliśmy już „tylko” 9:12, a po chwili zrobiło się 9:15. Na szczęście kontrę rzucił jeszcze Daszek, a my bramki już nie straciliśmy.

Jednak po pierwszej połowie Polska przegrywała 10:15.

Druga połowa zaczęła się fatalnie, bo od czterech bramek rzuconych przez Chorwatów. Sytuacja zaczynała się robić już katastrofalna. Już w 34. minucie o trzeci czas w tym meczu poprosił Michael Biegler. A jego zespół wtedy przegrywał aż 10:19. Niestety, to nie pomogło i to „Hvartska” była w natarciu. Polacy nie byli wstanie zdobyć bramki, a co chwilę nadziewali się na kontrę rywali. Biało-czerwoni obijali słupki i poprzeczki chorwackiej bramki.

Nasi zawodnicy pierwszą bramkę po wznowieniu gry zdobyli dopiero w 41. minucie, ale wtedy przegrywali już 11:23.

Kibice zgromadzeni w Tauron Arenie Kraków przecierali oczy ze zdumienia. Chorwaci raz po raz rzucali bramki, a nam się to nie udawało,w pewnym momencie przegrywaliśmy już 13:30. Kolejnych pięć bramek padło łupem Polaków.

Losów spotkania nie udało się już odmienić i przegraliśmy 23:27.

W tym meczu zagrało siedmiu zawodników Vive Tauronu:

Sławomir Szmal – Zaczął kapitalnie, od ważnych obron. Niestety, im dalej w mecz tym było słabiej. Mecz zakończył z pięcioma obronami i 21% skuteczności.

Karol Bielecki – W pierwszej połowie brał na siebie odpowiedzialność. Rzucał w trudnych momentach, czasem wchodziło, czasem nie.

Michał Jurecki – Wyszedł na boisko bardzo nabuzowany. Niestety, to nie był jego mecz. Spotkanie zakończył jedną bramką na siedem rzutów.

Piotr Chrapkowski – Tradycyjnie grał głównie w obronie. Tradycyjnie dał z siebie wszystko. Czyli tak jak zawsze „Chrapek”.

Manuel Strlek – Kat Polaków w pierwszej połowie. Sześć na sześć. Po przerwie znów dał się mocno we znaki naszym zawodnikom. Jedenaście bramek na jedenaście rzutów.

Ivan Cupić – W pierwszej połowie jego karnego obronił Szmal. Rozegrał dobre spotkanie, dał się we znaki naszym bramkarzom.

Krzysztof Lijewski – Wszedł tylko na chwilę do obrony.

Polska – Chorwacja 23:37 (10:15)

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

ckpolska2016-01-27 22:12:04
Ostrzegalem przed Bieglerem.Dzidzius i Koła indywidualnymi akcjami ME nie wygrają. Parę męczy pociągnął ale Chorwaci to rozczytali i postawili twardy środek. Wobec braku skrzydeł to wystarczyło. ..
tom2016-01-27 22:25:44
balon pękł i dobrze ślzgac to się można na kupie
arczi2016-01-27 22:44:05
To było do przewidzenia trener beznadziejny a indywidualnie zawodnicy grali dopóki nie trafili na zespół dobrze ustawiony taktycznie. Panie Biegler panu już danke zeby pan zrozumiał.
KRIS2016-01-27 23:00:21
Zagraliśmy nie tylko tak jakbyśmy się pierwszy raz widzieli na parkiecie ale jakbyśmy pierwszy raz widzieli parkiet! WSZYSCY! To koszmar w którv do teraz nie mogę uwierzyć. Jedno co choć trochę cieszy, to że w LM Strleku i Ivan będą już w naszych koszulkach ;)
yogi2016-01-27 23:04:00
Z tym składem osobowym to wynik odpowiedni Kieleckie niestety zaawansowane wiekowo to za mało na dobrze zorganizowane ekipy.Po prostu jak powiedział w wywiadzie Kola nie posiadamy argumetów.Uzupełniacze naszych asów to co najwyżej II liga.Wielka szkoda ale takie są realia na dziś.
lucjan2016-01-27 23:05:39
jakby byli troche mniejsi to bym im normalnie zaj...al.
CKFAN2016-01-27 23:30:22
jak zobaczyłem Daszka który w trzeciej akcji pod rząd nabiegał w środek i próbował przedrzeć się przez obronę z ktorą w środkowej strefie nie radził sobie i Dzidziuś i Bielecki to wiedziałem już w połowie meczu, że finały nam odjechały bo Biegler po raz kolejny nie miał pomysłu na mecz... Dlaczego przy tak silnym środku nieprzenieśliśmy ciężarku gry na skrzydła? No może dlatego, że nie mieliśmy w składzie skrzydłowych? Fartem i indywidualnymi akcjami Dzidziusia i czasem Syprzaka się turnieju nie wygrywa.
Adi2016-01-27 23:44:59
To co sie stalo jest kompletna porazka pilki recznej jak mozna do czegos takiego dopuscic!!!i niestety to koniec pilki recznej w Polsce na najblizsze 10 lat nie ma zadnej alternatywy:(((
redflower2016-01-28 00:54:47
miło było patrzeć jak nasi biegali do kontr. Oczywiście mówię o Strelku i Cupicu...
FAN2016-01-28 00:56:24
nie wierzę w ten mecz. nie wierzę, że sportowo został przegrany. nie wiem co się wydarzyło przed meczem, ale większość kadry nie grała tak jakby chciała wygrać. Wiem, że brzmi to irracjonalnie, ale czy ktoś racjonalnie ten mecz może mi wyjaśnić? Oglądam piłkę ręczną od 20 lat i ...to co napisałem na początku. NIE WIERZĘ.
goldenCK2016-01-28 01:18:32
Chorwaci znakomicie przygotowali się do tego meczu pod względem taktycznym. Wiedzieli, że z powodu kontuzji nie gra Lijewski, Jurkiewicz, Rosiński, Tkaczyk czy starszy z braci Jureckich. Wiedzieli, że muszą zatrzymać tylko dwóch zawodników - Bieleckiego i Jureckiego. Dlatego wybrali wysoką strefę obronną by ograniczyć nasze rzuty z dystansu. Kto miał pociągnąć grę? Gdyby był Rosa albo Kaczka to byłoby co innego, ale oni na tym turnieju nie grali.
Tobias Rajśman2016-01-28 07:38:02
Frajerstwo. Zagrane bez jaj. Opuszczanie rąk, nie wracanie do obrony. Kwintesencja ostatniej akcji kiedy nawet odpuścili rzut tylko postawili piłkę na ziemi. W reprezentacji walczy sie do końca przegrywając nawet do 0! Brakło jeszcze żeby sie popłakali ci "gladiatorzy". Żenada.
Hander2016-01-28 14:14:33
Duszajbajew niech się zastanowi nad "słupkiem" Chrapkowskim, poza wzrostem ani to mięśni ani szybkości ani techniki....nie wróżę mu przyszłości w Vive, nigdy mi się nie podobał !

Ostatnie wiadomości

Podział punktów w piątkowy wieczór przy Ściegiennego. Korona Kielce zdobyła gola już w 2. minucie, jednak z prowadzenia cieszyła się przez niespełna 45 minut. Widzew wyrównał z karnego i na tym zakończyło się strzelanie na Suzuki Arenie.
Znakomicie pod względem frekwencji na trybunach zapowiada się najbliższy mecz Korony Kielce na Suzuki Arenie. Do czwartku uprawionych do wejścia na stadion było wszak ponad 11 tysięcy osób.
W piątek o godz. 18:00 piłkarze Korony Kielce i Widzewa Łódź zainaugurują 9. kolejkę nowego sezonu PKO Ekstraklasy. Potyczka, która zostanie rozegrana na Suzuki Arenie, będzie 26. w całej historii konfrontacji obu klubów.
Ósmy mecz Korony Kielce w tym sezonie i szansa na dopiero drugie zwycięstwo. Podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się na własnym boisku z Widzewem Łódź, który odetchną po zmianie na ławce trenerskiej – zapraszamy na naszą relację tekstową z tego wydarzenia.
9. kolejkę zmagań w PKO Ekstraklasie rozpoczną zawodnicy Korony Kielce i Widzewa Łódź. Sędzią, który ma dbać o sprawiedliwe rozstrzygnięcie tego pojedynku, będzie Łukasz Kuźma.
Żółto-Czerwoni poszukają dziś odpowiednich drzwi do wejścia na drogę regularnego punktowania. Podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Widzewem Łódź – informujemy, gdzie obejrzeć ten mecz w telewizji.
W piątek rusza Olimpiada Świętokrzyska, w więc święto wszystkich aktywnych sportowo młodych ludzi, którzy stawiają pierwsze kroki w szeroko pojętym sporcie. Olimpiada Świętokrzyska jest dla nich oknem na sportowy świat.
Industria Kielce czwartkowego wieczoru wygrała wyjeździe z Kolstad Handball 32:30. Do zwycięstwa przyczynił się między innymi Miłosz Wałach, który pod nieobecność Andreasa Wolffa przejął stery pierwszego golkipera mistrzów Polski.
Mistrzowie Polski wrócili na dobre tory. Industria Kielce w 2. serii Ligi Mistrzów wygrała na wyjeździe z Kolstad Handball 32:30. – Wytrzymaliśmy ciśnienie – przyznaje drugi trener klubu z Kielc, Krzysztof Lijewski.
Po Aalborgu nie było śladu. Industria Kielce wróciła na zwycięskie tory w Lidze Mistrzów, wszak zaliczyła bardzo udany wyjazd do norweskiego Trondheim, gdzie pewnie pokonała miejscowy Kolstad. To pierwsze punkty w nowej edycji dla żółto-biało-niebieskich.
Już w piątek 22 września rozpocznie się II edycja turnieju młodych piłkarzy ręcznych pt. "7 w Kielcach". W zmaganiach wezmą udział dwie drużyny żółto-biało-niebieskich. KS Vive Kielce jest współorganizatorem turnieju.
Po nieudanej inauguracji Ligi Mistrzów, przychodzi czas na drugą serię będącą jednocześnie szansą na zrehabilitowanie się za niekorzystny wynik meczu z Aalborgiem. Industria Kielce dziś zmierzy się na wyjeździe z Kolstad Handball. Zapraszamy na relację NA ŻYWO! z tego wydarzenia, którą będziemy realizować na portalu CKsport.pl.
W drugiej kolejce zmagań w ramach EHF Champions League, ORLEN Wisła Płock przegrała na własnym terenie z mistrzem Danii, drużyną GOG Handbold, 26:30.
W ostatni weekend Stowarzyszenie Fun Sport Kielce zorganizowało dwa Ogólnopolskie Turnieje w Piłkę Siatkową Dziewcząt. W sumie w turniejach udział wzięło prawie 230 dziewcząt w wieku 14-19 lat.
Industria Kielce zagra o pierwsze punkty w tym sezonie Ligi Mistrzów. Kielczanie zmierzą się z nieprzewidywalnym Kolstad – informujemy, gdzie obejrzeć to spotkanie w telewizji.
Industria Kielce jedzie do norweskiego Trondheim. W mieście kojarzonym przez polskiego kibica głównie ze skokami narciarskimi powstała silna ekipa męskiego szczypiorniaka. Czy kielczanie zbędą pierwsze punkty w Lidze Mistrzów i zmażą plamę po porażce na inaugurację?
Reprezentacja Polski ma nowego selekcjonera. Prezes PZPN, Cezary Kulesza, postawił na Michała Probierza. O komentarz do tej decyzji został poproszony trener Korony Kielce, Kamil Kuzera.
Akademia Muay Thai Kielce zaprasza na kurs samoobrony dla kobiet, realizowany w ramach Budżetu Obywatelskiego Kielc. Zajęcia są całkowicie bezpłatne.
Korona Kielce w ostatniej kolejce ponownie zainkasowała porażkę na swoje konto. Tym razem katem żółto-czerwonych okazała się szczecińska Pogoń. Publikujemy wyniki pomeczowej sondy, w której głosowaliście na najlepszego zawodnika Korony.
– Marginesu błędu już nie mamy. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji – uważa kapitan Korony Kielce, Miłosz Trojak. Przed jego zespołem jeden z meczów z nożem na gardle, a więc potyczka z Widzewem Łódź.
Jak wygląda sytuacja kadrowa Korona Kielce przed meczem z Widzewem Łódź? Można spodziewać się jednego powrotu.
Korona Kielce już w piątek zmierzy się na własnym stadionie z Widzewem Łodź. Do stolicy województwa świętokrzyskiego przyjedzie ekipa z odświeżoną atmosferą w szatni po roszadzie na stanowisku pierwszego szkoleniowca. – Widać, że zespół Widzewa chwycił myśli trenera Myśliwca – stwierdził Kamil Kuzera.
Wyjątkowe przedsięwzięcie w Kielcach. Powstanie tutaj Muzeum Polskiego Boksu. Inwestycja zostanie zrealizowana w stolicy województwa świętokrzyskiego nieprzypadkowo, w końcu tutaj w drugiej połowie XX wieku znajdowało się jedno z najważniejszych ośrodków tej dyscypliny sportowej w kraju.
Norweski Kolstad będzie najbliższym rywalem Industrii Kielce w drugim grupowym spotkaniu Ligi Mistrzów w tym sezonie. Kielczanie zagrają w Skandynawii o pierwsze punkty, chcąc zmazać plamę po domowej porażce z Aalborgiem. Trener mistrzów Polski przestrzega jednak przed silnym i niedocenianym zespołem oponentów.
Właśnie dobiegła końca 8. seria gier na zapleczu Ekstraklasy. Kolejka ta przyniosła kilka ciekawych rozstrzygnięć i wyłoniła nowego lidera, którym został zespół Górnika Łęczna.
W poniedziałek 18 września ukazał się zapowiadany film o piłkarzu 50-lecia Korony Kielce, Jacku Kiełbie. Na każdego fana Złocisto-Krwistych i sympatyka "Ryby" czeka ponad półgodzinny seans.
Kibice piłkarscy w stolicy województwa świętokrzyskiego będą mieli swojego faworyta wśród projektów zgłoszonych do tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego. Bez wątpienia jest nim "Żółto-Czerwona Arena" zakładająca wymianę wszystkich pozostałych szarych krzesełek na te w barwach Korony Kielce.
Jak podaje Wieczysta Kraków w swoich social mediach, Maciej Musiał przestał pełnić obowiązki pierwszego trenera. Wybór tymczasowego szkoleniowca mógł wielu zaskoczyć.
Pod koniec września w kieleckiej Hali Legionów dojdzie do hitowego spotkania Ligi Mistrzów między miejscową Industrią, a Paris Saint-Germain. Klub ogłosił datę startu sprzedaży wejściówek na ten mecz.
Kibice znów dopisali na trybunach stadionów PKO Ekstraklasy. W 8. serii spotkań sezonu 23/24 piłkarską rywalizację śledziło ponad 110 tysięcy osób.

Copyright © 2023 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group