Nie zamierzamy odpuszczać nawet na krok. To będzie naszym atutem w tym sezonie

29-10-2015 13:46,
Paulina Idziak

Effector Kielce nowy sezon zainauguruje spotkaniem ze Skrą Bełchatów. Choć dla Mateusza Bieńka wakacje były tylko fikcją, to młody środkowy nie narzeka i zapewnia, że on i jego koledzy tanio w tym sezonie skóry nie sprzedadzą. - Myślę, że pierwsza dziesiątka jest w naszym zasięgu, a będziemy celować w jeszcze wyższe miejsca – ocenia popularny „Bieniu”.

- Jestem pewny, że poprawimy blamaż z poprzedniego sezonu, ponieważ dwunasta pozycja na pewno nie oddawała naszego potencjału. Kluczowe będą pierwsze spotkania. Dobra dyspozycja w takich meczach spowoduje, że później będzie nam się grało dużo łatwiej - dodaje środkowy Effectora.

Bieniek bardzo pozytywnie ocenia zmiany, jakie przed sezonem zaszły w składzie kielczan, oraz docenia doświadczenie, które nabyli zawodnicy grający w reprezentacjach. - Atmosfera w zespole jest dużo lepsza niż w poprzednich latach. Nowi zawodnicy podnoszą naszą wartość. Zmiana rozgrywającego zdecydowanie na plus, bo Michał Kędzierski to bardzo dobry i perspektywiczny gracz. Przed rokiem miałem okazję grać z nim w kadrze B i z mojej perspektywy ten transfer to bardzo dobry ruch. Adrian Buchowski też złapał ogranie w drugiej kadrze, więc to też bardzo duży plus. Liczymy, że libero także będą zaliczać dobre występy. Jest z nami również Sławek Jungiewicz, który występuje w Kielcach od wielu lat i zawsze prezentuje bardzo wysoki poziom, więc nie musimy się o jego pozycję martwić - wymienia siatkarz Effectora.

- Kędzierski lubi grać środkiem i jeżeli będziemy mieli dobre przyjęcie, to musimy wykorzystać ten potencjał w naszym zespole. Ja lubię grać w ataku, a Andreas [Takvam - red.] jest ode mnie jeszcze lepszy na tej pozycji. Przy dobrym rozegraniu możemy sprawić na środku dużo problemów naszym rywalom - dodaje reprezentant Polski.

Warto zaznaczyć, że Bieniek dopiero przed kilkoma dniami wrócił do Kielc. Wcześniej cały okres reprezentacyjny spędził w kadrze A, będąc podstawowym zawodnikiem u trenera Antigi. Młody zawodnik nie odczuwa jednak zmęczenia i trudów długiego sezonu. - Zabrakło mi tygodnia, aby być na kadrze pół roku, ale mam dopiero dwadzieścia jeden lat, więc nie stanowi to dla mnie problemu. Dostałem tak naprawdę dużo wolnego w porównaniu z innymi kadrowiczami, więc odpocząłem i wyleczyłem drobne urazy. Jestem pewien, że wystarczy mi sił i motywacji, aby walczyć o zwycięstwa w Effectorze - uważa „Bieniu”.

Występy w kadrze przełożyły się na wzrost popularności środkowego kielczan. - W ciągu ostatnich dwóch lat nie było tylu ludzi, którzy zaczepili mnie na ulicy, jak w minionym tygodniu po powrocie do Kielc. To bardzo miłe uczucie i nie mogę narzekać. Mam nadzieję, że większa frekwencja będzie także widoczna na trybunach - kwituje 21-latek.

Kontuzje wyeliminowały na początku sezonu wielu zawodników. Między innymi Grzegorz Szymański nie może na ten moment grać w ataku. Bieniek zapewnia, że w razie potrzeby jest w stanie spełnić założenia trenera i zagrać na pozycji atakującego. - Póki nie ma Grześka, to mogę wspomóc atak. Liczę, że będzie to jednak okres przejściowy, gdyż przede mną jest turniej kwalifikacyjny. Jeżeli załapię się do kadry, musze grać na środku, aby ciągle się ogrywać na mojej pozycji - twierdzi środkowy.

Nowa formuła ligi powoduje, że słabsze zespoły nie będą mogły liczyć na żadną taryfę ulgową w tegorocznych rozgrywkach. - Ciężej będzie o niespodzianki, ponieważ teoretycznie najmocniejsze zespoły nie mogą sobie poradzić na wpadki. Brak play-offów powoduje, że najlepsi w każdym meczu muszą dawać z siebie wszystko. My jednak musimy walczyć z każdym. Jesteśmy młodym zespołem i nie zamierzamy odpuszczać nawet na krok. To będzie naszym atutem w tym sezonie - podsumowuje Bieniek.

fot. Mateusz Kępiński

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group