W Skopje bez „Lijka” i Zormana. Dujszebajew: Mamy wiele możliwości ich zastąpienia
W ramach szóstej kolejki Champions Leauge, drużyna Vive Tauronu Kielce rozegra wyjazdowe spotkanie z Vardarem Skopje. Potyczka w Macedonii wydaje się być jednym z największych wyzwań w obecnym sezonie dla podopiecznych Tałanta Dujszebajewa. Rywale kielczan są liderem grupy B, a hala, w której zostanie rozegrany sobotni pojedynek, słynie z obecności fanatycznych kibiców, którzy zawsze gorąco wspierają zawodników Vardaru. Dodatkowo mistrzowie Polski udadzą się w podróż na południe Europy bez dwóch ważnych zawodników – Krzysztofa Lijewskiego oraz Urosa Zormana.
- Zawsze powtarzamy, że dla nas najważniejsze to każdy kolejny mecz i tak samo jest tym razem. Na dzień dzisiejszy Vardar jest dla nas najlepszą drużyną na świecie. Jak zawsze będziemy jednak walczyć o komplet punktów i tylko to się dla nas liczy - mówi przed meczem trener żółto-biało-niebieskich, Tałant Dujszebajew.
Liderzy grupy B do ubiegłego tygodnia byli jedyną niepokonaną drużyną Ligi Mistrzów. W minioną niedzielę Macedończycy ulegli jednak 31:33 na wyjeździe ostatniej drużynie w tabeli, KIF Kolding. - Vardar przegrał na wyjeździe z Koldingiem, ale trzeba pamiętać, że Duńczycy są bardzo mocnym zespołem. Gramy w grupie, gdzie bez wątpienia każdy może wygrać z każdym. Nie rozumiem, czemu taki wynik jest zaskoczeniem. Takich zespołów jak Kristianstad, Montpelier czy Kolding nie można lekceważyć. Tutaj każdy może zwyciężać - uważa Kirgiz z hiszpańskim paszportem.
Macedończycy dokonali kilku ważnych wzmocnień przed rozpoczęciem rozgrywek. - Zespół Vadaru wygląda podobnie jak przed rokiem. Od tego sezonu występuje u nich Jorge Maqueda, Luka Cindrić, czy Aleksander Dierewien. To tylko pomogło im w poprawie ich gry. Oni z roku na rok grają coraz lepiej, są bardzo ambitni i dążą do tego, aby stać się jedną z najlepszych drużyn na świecie - ocenia Dujszebajew.
Kielczanie jadą na mecz przeciwko Vardarowi bez kontuzjowanego Krzysztofa Lijewskiego oraz Urosa Zormana, ukaranego jednym meczem absencji za faul w końcówce spotkania przeciwko Barcelonie. - Szkoda... Zarówno "Lijek", jak również Uros prezentują bardzo wysoki poziom. U Krzysztofa najgorsze jest to, że to kontuzja i jego przerwa może potrwać nawet trzy tygodnie. Absencja Urosa spowodowana jest już wydarzeniami boiskowymi. Jego brak będzie odczuwalny, ale musimy sobie z tym poradzić - stwierdza trener kielczan.
Dujszebajew ma kilka pomysłów na to, w jaki sposób zastąpić nieobecnych szczypiornistów. - Jesteśmy przygotowani na bardzo dużo wariantów. Kiedy przyszłoby nam zagrać mecz wyłącznie bez Lijewskiego, to byłoby łatwiej, niestety nie zagra dwóch zawodników... No cóż, mamy bardzo dużo możliwości jak ich zastąpić i zobaczymy, jak to będzie wyglądało – uważa trener żółto-biało-niebieskich .
Mistrzowie Macedonii również mają swoje problemy przed sobotnim spotkaniem. Pod znakiem zapytania stoi występ syna Tałanta Dujszebajewa, Alexa, oraz bramkarza, Arpada Sterbika. - Nie wiem, czy Alex i Arpad będą gotowi, ale dla Vadaru to bardzo ważny mecz i oni zrobią wszystko, aby obaj mogli w sobotę zagrać przeciwko nam. Na dzisiejszy dzień nie mamy z ich obozu żadnej informacji dotyczącej ich zdrowia - kwituje szkoleniowiec mistrzów Polski.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
Ma wiecej wariantow gry z nim niż bez niego :-)
Szkoda, ze zarzad Vive popelnil wielki blad i pozbyl sie Piotrka Grabarczyka, bo przez to teraz obrona jest bardzo dzirawa
* Lijewskiego