Cupić: Innego scenariusza niż zwycięstwo nie możemy założyć
Podopieczni trenera Dujszebajewa przygotowują się do sobotniego starcia z francuskim Montpellier. Kielczanie zdeterminowani po porażce z Pick Szeged zaznaczają, że przed własną publicznością muszą wygrać i zdobyć pierwsze punkty w Champions League. - Innego scenariusza niż zwycięstwo nie możemy założyć. Nie wyszło nam w pierwszym meczu tak jak to sobie zaplanowaliśmy. Nasza gra była daleka od doskonałości i niestety dwa punkty zostały w Szeged - ocenia zawodnik Vive, Ivan Cupić.
Szczypiorniści podkreślają, że gra przed własną publicznością podwójnie ich mobilizuje do osiągnięcia sukcesu. - Teraz gramy w naszym domu, przed naszymi kibicami i musimy spisać się zdecydowanie lepiej w obronie, jak i w ataku. Trzeba dać jeszcze więcej od siebie, aby zdobyć pierwsze punkty w Lidze Mistrzów - zaznacza Chorwat.
Francuzi porównywani są z drużyną z Segedyna, z którą kielczanie mierzyli się w minioną sobotę. Twarda obron,a jak również indywidualności potrafiące przechylić szalę zwycięstwa na własną korzyść, to atuty obu tych drużyn. - Ciężko powiedzieć, czy są to podobne zespoły. Szeged ma dobry zespół, ale i Montpellier posiada swoje mocne strony. W minionym sezonie Francuzi pokazali, że są bardzo groźnym przeciwnikiem. Grali bardzo dobrze i równo. Sprawili nam problemy, kiedy we własnej hali przegraliśmy z nimi dwoma trafieniami - przypomina Cupić.
Montpellier nie będzie łatwym rywalem. Kielczanie znają ich mocne strony, ale wierzą również w swoje umiejętności. - Francuzi to bardzo dobra drużyna. Dużo biegają, mają doświadczoną kadrę, od 3-4 lat grają już ze sobą, potrafią pokazać bardzo dobrą piłkę ręczną. Musimy na nich uważać i zagrać nasz handball oraz zdobyć pierwsze dwa punkty - kwituje kielecki skrzydłowy.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze
W Sobotę napełniamy urnę kapslami po piwie !!!