3, 2, 1… Zaczynamy Ligę Mistrzów! Niedzielna wizyta na Węgrzech
Tegoroczny sezon w Lidze Mistrzów zapowiada się niezmiernie interesująco. Zmieniona formuła rozgrywek powoduje, że najlepsze europejskie drużyny zmierzą się ze sobą już w fazie grupowej. W pierwszym meczu obecnych rozgrywek, Vive Tauron Kielce spotka się na wyjeździe z wicemistrzem Węgier, Mol-Pick Szeged. Starcie to jawi się jako bardzo wyrównane. Kielczanie dwukrotnie grali już w hali Városi Sportcsarnok i oba pojedynki kończyły się różnicą jednej bramki.
MOL-Pick Szeged to bardzo doświadczony zespół. Przed rozpoczęciem sezonu trener Węgrów, Juan Carlos Pastor, nie dokonał wielu zmian kadrowych, dzięki czemu zgrany trzon zespołu pozostał niezmienny. Co prawda z drużyną pożegnał się kapitan Attila Vadkerti, który zakończył karierę, natomiast jego miejsce zajął brazylijski rozgrywający Thiagus Dos Santos, oraz Serb Marko Curuvija.
W obecnych rozgrywkach ligowych Szeged radzi sobie znakomicie. Węgrzy wygrali wszystkie pięć ligowych spotkań i mimo tego, że rozegrali jedną potyczkę mniej od drugiej drużyny, to oni znajdują się na szczycie tabeli.
Pierwsze skrzypce w układance Pastora stanowią skrzydłowi - Rajko Prodanović i Jonas Kalmann, oraz rozgrywający - Dean Bombac i Antonio Garcia. Węgierska drużyna posiada także bardzo doświadczonych bramkarzy: Hiszpana Jose Manuela Sierrę oraz reprezentanta Polski, Piotra Wyszomirskiego.
Wicemistrzowie Węgier zakończyli poprzednie rozgrywki Champions League na 1/4 finału. Warto zaznaczyć, że drużyna z Segedyna wyeliminowała na początku fazy pucharowej zespół Rhein-Neckar Löwen. Mimo tego, że w kolejnej rundzie Węgrzy wygrali 31:29 we własnej hali z inną niemiecką drużyną, THW Kiel, to w rewanżu doznali dotkliwej porażki 23:31 i tym samym pożegnali się z Ligą Mistrzów.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa pojechali na Węgry bez kilku podstawowych zawodników. Poza poważniej kontuzjowanymi Piotrem Chrapkowskim oraz Mariuszem Jurkiewiczem, na Węgry nie udał się nieobecny w ostatnim spotkaniu ligowym Mateusz Kus. Stwarza to szansę na zadebiutowanie w europejskiej elicie młodemu wychowankowi żółto-biało-niebieskich, Barłomiejowi Bisowi.
Trzecia drużyna Europy ubiegłej kampanii podkreśla, że celem w obecnej edycji jest wygrana w Final Four. - Zwycięstwo w Champions League jest naszym celem i marzeniem. Po to ten zespół jest budowany, abyśmy mogli walczyć o największe trofea - a takim na pewno jest triumf w Lidze Mistrzów - mówi rozgrywający Vive, Karol Bielecki.
Kielczanie cztery razy mierzyli się z zespołem Szeged i trzykrotnie wychodzili z tych pojedynków zwycięsko. Mistrzowie Polski pozostają niepokonani we własnej hali. W obu spotkaniach Vive wygrało pięcioma trafieniami - 32:27 oraz 37:32. Wyjazdy wyglądają już bardziej wyrównanie. Przed dwoma laty to Węgrzy wygrali jednym trafieniem (25:26) , natomiast w ubiegłym roku to Vive okazało się nieznacznie lepsze (27:26).
Początek spotkania pomiędzy MOL-Pick Szeged a Vive Tauronem Kielce zaplanowano na niedzielę, 20 września o godzinie 16:30. Serdecznie zapraszamy do naszego portalu, gdzie przeprowadzimy relację na żywo z tej potyczki wprost z hali w Segedynie.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Sponsor wyjazdu do Szeged: