Korona zaczyna ligę i szuka wzmocnień. Brosz: Rozmowy ze Stępińskim mocno się rozbiegły

16-07-2015 14:13,
Marcin Długosz

Korona Kielce zbliża się do inauguracji ligi i ciągle stara się o wzmocnienia na rynku transferowym. - Rozmawialiśmy z Mariuszem Stępińskim i te rozmowy nie zostały zerwane, ale mocno się rozbiegły. Prowadziliśmy negocjacje także z napastnikiem Racingu Santander, ale on podpisał kontrakt z Herculesem Alicante – przedstawia szkoleniowiec żółto-czerwonych, Marcin Brosz.

Trener Korony skomentował sytuację zdrowotną w swoim zespole: - Nie jest tajemnicą, że z urazem boryka się Vanja Marković. On jest wykluczony. Pod znakiem zapytania stoją występy Przemka Trytki i Radka Dejmka. Nie wykluczałbym ich natomiast z udziału w tym meczu.

Jeśli „Tryto” ostatecznie się nie wykuruje, w niedzielę w ataku zagra Serhij Pyłypczuk. - Pierwszy powód jest taki, że Serhij to bardzo dobry piłkarz. Ze wszystkich zawodników musimy powyciągać atuty. On ma świetne parametry i strzelił dwie bramki w sparingach – komentuje Brosz.

I dodaje: - Chociaż on nie jest do końca przekonany do tej pozycji, bo na niej nie grał, to dla dobra zespołu może na niej zagrać. Mamy też młodych chłopaków i Tomka Zająca, który może tam zagrać.

Do ostatnich chwil będzie ważył się występ w starciu z Jagiellonią czeskiego defensora, Radka Dejmka. - Radek w poprzedniej rundzie musiał się poddać zabiegowi. Ten czas się przedłużał, a potem doszły zawirowania z kontraktem. To wszystko spowodowało, że zawodnik doznał urazu mięśniowego, który nie jest poważny, ale wyklucza go z normalnych zajęć – przedstawia szkoleniowiec kieleckiej drużyny.

- Przy normalnym mikrocyklu byłby zdrowy. Z tych powodów jednak jest inaczej. Służby medyczne robią wszystko, aby doprowadzić go do zdrowia – dodaje trener. Jeśli Dejmek ostatecznie się nie wykuruje, obok Piotra Malarczyka zagra ktoś z czwórki Grzelak, Kiercz, Sylwestrzak, Wrześniewski. Największą szansę na to ma ten pierwszy.

Niewiadomą jest obsada bramki kieleckiego zespołu. O miejsce w składzie walczą Zbigniew Małkowski i Dariusz Trela. – Tutaj mamy już pewność – zdradza Brosz, ale nie chce mówić o konkretach.

- Zawodnicy walczą o pierwszą jedenastkę z dużą determinacją. Decyzja o składzie zapadnie dziś wieczorem. Mam dwa trzy-pomysły – kwituje trener. – Zależy to też od tego, jak Jaga zagra dziś z Omonią Nikozja. Ponadto będą decydowały niuanse, szczegóły – dodaje.

Po ubytkach kadrowych w ofensywie, siłą żółto-czerwonych mogą być stałe fragmenty gry. - Korona ostatnio słynęła z różnych wariantów rozegrania rzutów wolnych, rożnych czy autów. Tego tria z ofensywy: Kapo, Carlosa, Kiełba już nie ma i musimy się zmierzyć z nową rzeczywistością. To, że dzisiaj nie ma tych piłkarzy nie znaczy, że skuteczność Korony będzie mniejsza – twierdzi szkoleniowiec „złocisto-krwistych”.

I kontynuuje: - Pracujemy nad tym, aby odpowiedzialność za ofensywę rozłożyć na wielu zawodników.

Po półrocznej banicji do pierwszej drużyny powrócił Paweł Sobolewski. Czy skrzydłowy może liczyć na wyjściowy skład? - O tym decydują treningi. Paweł jest ważną częścią tej układanki i bardzo na niego liczymy, ale zespół i monolit tworzymy wszyscy – mówi Brosz.

Trener Korony ocenił także rywala z Białegostoku. - Po tym trzecim miejscu Jagiellonii, występach w Lidze Europy, ona się może jawić jako faworyt. Natomiast zastąpienie Pazdana czy Piątkowskiego to nie są łatwe rzeczy – skwitował.

- My chcemy budować nową Koronę. „Nową” w cudzysłowie, bo jednak wielu zawodników zostało. Nie patrzymy tylko przez pryzmat wyników. Patrzymy też przez to, jak zespół pracuje. Nie powiem, że jesteśmy w stanie od razu zastąpić to trio młodymi chłopakami. Okłamałbym kibiców Korony. Ci młodzi chłopcy muszą dostać szansę i dostaną ją. Wszystko w ich głowach i nogach, aby ją spożytkować – przedstawia szkoleniowiec „złocisto-krwistych”.

- Pamiętajmy, aby ich nie oceniać po jednym czy dwóch meczach. Tylko wsparcie i zrozumienie spowoduje, że będą oni mogli pokazać umiejętności – dodaje trener.

Niedzielny pojedynek będzie dla kielczan ważnym testem. - Na tle Jagiellonii zobaczymy, na jakim etapie jesteśmy my – kończy Brosz.

fot. Mateusz Kępiński (korona-kielce.pl)

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

CeKa2015-07-16 14:24:41
Musimy się wzmocnić - nie ma innej opcji.
weteran2015-07-16 14:33:27
Współczuję trenerowi takiego zarządu.
Michał2015-07-16 14:44:03
Ciekawe, czy zarząd w końcu odezwał się do Wobaya.
gnom2015-07-16 14:45:28
Stępiński to żadne wzmocnienie, więc nie ma co płakać. Pylypczuk w ataku to nie najgorsze rozwiązanie w naszej sytuacji, zwłaszcza że mogą się zmieniać z Zającem i Sobolem na skrzydłach. Tylko kto będzie kreował grę? Cebula jest dobry ale za mało grał żeby być mózgiem zespołu. Kapo powinien zostać jeszcze chociaż na sezon, to i Cebula miałby się od kogo uczyć. Na razie wygląda to na łapankę w tych transferach, żadnej myśli przewodniej. A i obrona nie jest monolitem. Poza Malarem, który jakoś poziom trzyma. W bramce powinien stanąć Zbyszek. Krawiec kraje jak mu materiału staje, nie wina zawodników czy trenera. Niestety cały zarząd jest tak krótkowzroczny i nauczony ściemniania, że nie spodziewam się żadnych fajerwerków tylko ciułanie punktów i liczenie, że w lidze będą jeszcze słabsi.
pytanie retoryczne2015-07-16 14:46:11
Czy Trytko kontuzjowany może być jeszcze słabszy niż Trytko zdrowy?
Luker2015-07-16 14:56:50
Szkoda trenera, Tarasiewicz wybil sobie zeby wspolpracujac z Prezesem. Brosz bedzie mial to samo, kiedy pensja pilkarzom nie wplynie na czas.
marek2015-07-16 15:05:25
Zbyszek to nadaje się obecnie to tarcia chrzanu. Trela gość wciąga nosem...
l2015-07-16 15:10:16
SLABO SIE ROBI JAK SIE NA TO PATRZY. PROWADZILI ROZMOWY Z NAPASTNIKAMI I CO? I NICO! TAK SIE PRZEDSTAWIA FILOZOFIA DZIALANIA ZARZADU KTORY WYWALIL DOBRYCH OFENSYWNYCH PILKARZY A TERAZ SZUKA NA GWALT (BO JUZ LIGA RUSZA) ZAWODNIKOW DO OFENSYWY. Z TEGO CO WIDAC BEDZIE WIELKA CHALA. NIECH ZYJE PROFESJONALNY ZARZAD KLUBU!!!
k2015-07-16 15:22:23
Gnomm pajacyku, a Wlosi przyjada bo marza o wakacjach w Kielcach bo w tej Romie taki bidy ze Lubawski musi sponsorowac im wakacje. Buahhahaha wez gimbie napisz jeszcze wiecej swoich przemyslen, to sie posmiejemy.
r2015-07-16 15:24:02
A ty menago co piszesz z capslockiem, poszukaj sobie inne zrodlo dochodu niz miasto dla swoich kalek.
erni2015-07-16 15:37:03
No coz nam panie i panowie pozostalo? W niedziele na obiekt i kibicowac z calych sil, nie zostawiajmy tych wirtuozow samych sobie
ck2015-07-16 15:43:11
A co oni myśleli ze ktoś tu przyjdzie i będzie za piękne słowa bilskiego grać. ? Cały zarząd do wy.....
l2015-07-16 16:32:51
Ty r chyba ci dzisiaj sloneczko nawalilo w glowke. Nie jestem nie bylem i nie bede menago zadnych kopaczy. Za to ty chyba jestes na pensji tego "kompetentnego zarzadu" ktory zapomnial zakontraktowac napastnikow na ten sezon.
GrendlerCK2015-07-16 16:34:08
No i lipa! buuuuuuuuuuuuu! teraz to dopiero będzie łapanka! Rynek przebrany ciężko będzie sprowadzić kogoś sensownego. A co do Stępińskiego to szkoda, młody jest chciałby się pokazać. W Wiśle słabo bo Smuda go "dusił". Chłopak musi coś potrafić skoro trafił do Norymbergi.
lew2015-07-16 16:41:14
Popieram co pisze"l" i zpytuje dlaczego nie podpisano umowy z Fidziukiewiczem ktory strzelil 2 bramki w dwoch meczach a nie gral przez cale 90 minut. Strzelil wiecej niz super napadzior Trytko przez cala runde wiosenna.
adam2015-07-16 16:41:41
W zeszłym roku początek nie był rewelacyjny!
Można się już przyzwyczaić.......
Ciekawe czy może być jeszcze gorzej?
Bilski coś ci nie idzie2015-07-16 17:25:40
Bilski coś nikt nie chce przyjąć twojego planu jaki zamierzałes wprowadzić w Koronie. Nadajesz się do Bodzentyn na trenera ale nie na dyrektora
stop dla Bilskiego w Koronie2015-07-16 17:42:13
Bilski gdzie twój plan i twoje wzmocnienia? Siedzisz od stycznia na stołku i tylko oslabiles drużynę wynos się do Bodzentyna nieudaczniku
n1ck2015-07-16 18:09:47
Ludzie dajcie spokój już z tym zarządem ... Nikt nie będzie grał za darmo.. a znaleźć dobrego i taniego piłkarza nie jest łatwo. Juniorami to w III lidze będziemy grac a teraz gramy tym co mamy, wierze że jakiś napadzior przyjdzie. Nie ma sianka nie ma granka, a zarząd to za wiele do powiedzenia tu nie ma...
radny2015-07-16 18:24:53
A kto odpowiada za finanse jak nie zarząd. ? co zrobili aby pozyskać reklamodawców. ? Kibiców. ? nic siedzą i tylko jedno co umieją iść do miasta po kase
kasa2015-07-16 18:38:31
Hak nie ma pieniędzy. ? to na co idzie 7 mln z cyfry 8 mln z miasta i 3 mln z reklam i od sponsorów. ? no chyba nie na juniorów którzy są w pierwszej drużynie. ? ludzie to jest ekstraklasa i jakiś poziom trzeba zachować dlatego wzmocnienia są konieczne co to ma być Paprocki gdzue są pieniądze. ?
Jerry2015-07-16 19:15:55
Dzieciaki... Klub to nie prezes i zarząd, którego na palcach jednej ręki można policzyć. Klub to dwie drużyny. Ok. 50 zawodników, to drużyny juniorskie, sztaby trenerskie, maseży, fizjoterapeuci i lekarz kosztują, sprzęt sportowy, obsługa techniczna dnia meczowego, organizacja wyjazdów, zgrupowań, szkoleń, badań. Zatrudnienie piłkarza za 20 tys. do rączki to wydatek 35 tys zł. Wasza banda świrów miała wynagrodzenia idące pod 50 tys. PLNów miesięcznie. Rocznie 600 tys. na głowę. Jeżeli obecna praca zarządu wam się nie podoba zawsze możecie kibicować Widzewowi. Oni wybrali waszą drogę myślenia.
n1ck do Jeryy2015-07-16 19:29:00
Brawo ! dobrze gada, polać mu !

Wspomniane wyżej ok 20 mln złotych to zbyt mała suma na utrzymanie klubu na poziomie ..
do Jerry2015-07-16 19:31:20
Ci co ujadają to nie żadni kibice. Każdy kto się interesuje Koroną wie jak wyglada sytuacja. A najlepsze to te pacany "zarząd do wywalenia" bo ciołki nawet nie wiedza że cały zarząd to 1 osoba. maja swoje interesiki do pyszczenia to pyszczą. Paprocki nie chce zatrudniać łamag na potęgę i nie chce dzielić sie z menadżerkami pod stołem jak Tomasz Ch. więc jest niewygodny.
Gdzie są pieniądze bo na pewno nie u piłkarzy!2015-07-16 19:31:36
Korona według wczorajszych info na pensje dla zawodników wydaje ponad 10 milionów złotych, a dla niewtajemniczonych utrzymanie wszystkich zawodników z poza pierwszej 20 kosztuje tylko 1 milion rocznie! Czyli łatwo policzyć, że 20 zawodników Korony zarabia średnio po pół miliona zł brutto rocznie.
do Jerry2015-07-16 19:33:18
I co z tego? Jakiś wniosek? A kto jak nie Zarząd odpowiada swoim tyłkiem za to , co dzieje się w klubie?
t2015-07-16 20:08:24
Mocno się rozbiegły....

BO CHCIAŁ ZOSTAĆ BRAMKARZEM :)

W górę serca !!!
Jaga nie taka straszna 8:0 ustawione :)
do Jerry2015-07-16 20:16:16
Jeśli ten według ciebie Jerry super zarząd nie wzmocni drużyny to spadniemy z hukiem a wtedy klub straci stałe 7 mln złotych od cyfry. Rozumiesz to.. ja nie chce aby przepłacać ale żeby się utrzymac musi być kilku lepszych grajkow aby ta młodzież mogła się uczyć i ogrywac ale nie tak jak teraz ze mamy 7 zawodników a reszta to młodzi i nie ten poziom zrozumcie to wreszcie bo Korona spadnie hukiem Paprocki odejdzie a klub jak Widzew przesłanie istnieć z prostej przyczyny braku kasy
Staszku skosztuj2015-07-16 21:36:21
Kiełb który mógł grać na każdej ofensywnej pozycji był "za drogi".ehhhh jaśnie urzędnicy.....do picia kawy to może i się nadajecie
lew2015-07-16 21:47:59
Skandalem i to wielkim jest to ze wladze klubu zapomnialy zakontraktowac pilkarzy z ofensywy w tym napastnikow. Ja rozumiem ze mozna o czyms zapomniec ale no to jest smiech na sali. W normalnej dobrze zarzadzanej instytucji taki dyrektor ds. sportowych ( tym przypadku Pan Bilski) wylecial by z pracy w trymiga. Widac ze po wszystkich to splywa a trener sie cieszy i wystawi do ataku Philipczuka i bedzie cacy. Szkoda nas tylko kibicow i sympatykow Korony bo bedziemy wystawieni na posmiewisko calej Polski.
Kielczanin2015-07-16 23:11:27
Nie jestem za tym by sprowadzać "łamagi" za grubą kasę, ale nie przesadzajmy też w drugą stronę. Wzmocnienia są potrzebne. Jeśli puściliśmy kilku dobrych piłkarzy, którzy strzelali dla nas bramki (Kiełb, Carlos, Kapo) to w ich miejsce ktoś konkretny powinien jednak przyjść, prawda? A więc nie szastajmy kasą, ale też szukajmy dobrych wzmocnień, bo one są potrzebne. Pamiętajmy, że sezon jest długi (37 kolejek). Zawsze mogą dojść kontuzje lub kartki i co wtedy? Ten skład musi być wzmocniony.
mexic2015-07-16 23:31:58
- lew, może nie zapomnieli, ale chcą aby znaleźć kogoś gotowego grać za walutę kościelną - Bóg zapłać. Niestety towarzystwo kopaczy jest tak rozpuszczone, że każdy chce sumkę do rączki bez względu na wyniki i miejsce w drużynie. Ale spokojnie, właśnie mamy środek miesiąca, tak jak obiecał Wojciech Wielki, zaraz przylecą włosi i w ramach dobrych chęci do Korony trafi Francesco Totti, na Romę już za stary ale w naszej lidze jeszcze by wymiatał :) Wojciech by chyba nie oszukał tysięcy kibiców klubu :)
fantastico2015-07-17 04:42:53
Informacja o transferach mówiąca z kim nie podpisali kontraktów, to są newsy z pierwszej ręki...
Kolo2015-07-17 07:05:40
W poniedzialek bedzie zastrzyk kopaczy z Romy. Potwierdzone info.
adam2015-07-17 08:31:04
Jak pan ocenia dziś kadrę Korony? Marcin Brosz mówi – brakuje przede wszystkim napastnika.

Zgadzam się. Reszta pozycji jest na poziomie, do którego staraliśmy się dążyć. Z napastnikiem jesteśmy na etapie końcowych negocjacji.

PYTAJĄCY: P.Muzyka
Odpowiadający: A. Bilski

Pożyjemy zobaczymy
@Jerry2015-07-17 10:25:58
Wow, wszyscy tu są dzieciaki? A co powiesz na fakt, kiedy pan prezes paprocki oficjalnie informuje, że same wynagrodzenia piłkarzy pochłaniają 80% budżetu Korony, a cała reszta twojej wyliczanki (wyjazdy, trenerzy i reszta bałaganu) to tylko 20% budżetu! Ocknij się i nie rób ludziom wody z mózgu. A w tym roku okrojony budżet Korony wynosił będzie minimum 16 milionów, 80% z tego to ponad 12 milionów - na pensje zawodników. Na chwile obecną nie ma w Koronie zawodnika, który zarabia więcej niż pół miliona zł brutto rocznie, a Koronę przy takim budżecie jest stać na utrzymanie 15 zawodników po pół miliona brutto rocznie ( obecnie jest tylko 9 zawodników ze zbliżonymi do tej kwoty kontraktami). I wejdź sobie na stronkę Korony z kadrą pierwszego zespołu, i poszukaj informacji jakie wynagrodzenia mają zawodnicy pierwszej drużyny zaczynając od bramkarzy: Marzec, potem Rogala, Wrześniewski, Cebula, Matulka, Załęcki, Kotarzewski, Kwiecień, Poński, Przybyła (wcześniej jeszcze Angielski) - wystarczy znać jednego z nich i już się wie jakie "bajońskie" sumy oni zarabiają i jakie to jest obciążenie dla budżetu Korony.
Jerry2015-07-17 11:51:20
Nie znam żadnego zawodnika osobiście i nie oznacza to, że ty znając kogoś za piątaka masz prawo myśleć, że reszta też będzie grać za średnią krajową. Ludzie zastanówcie się czego wy chcecie? Zarobki, o których piszesz @ 7,5 mln na 15??? graczy doprowadzą, że zamiast gry optymalnym finansowo składem Korona rzuci ręcznik w tej rundzie.I niekoniecznie z powodów sportowych a finansowych. W budżet wliczamy też zobowiązania, które sięgają kilku lat. I nie są to dziesiątki tysięcy złotych. Widzę, że tak jak w PL wszyscy byli znawcami od skoków narciarskich, później latania odrzutowcami, tak teraz wszyscy chcą mieć budżet na 20mln PLN, napastników ze średnio 15stoma bramkami na sezon, skrzydłowych mających po 10 dryblingów na mecz, juniorów tak jak mówisz za pensję ok. 0,5 mln rocznie, wychowanków w pierwszym składzie, zarząd i radę nadzorczą złożoną z komentujących na cksport. Ok. dorośli i dzieciaki jest na to sposób. Różowe okulary.
@Jerry2015-07-17 22:27:15
Idż do psychiatry albo na korepetycje z matematyki. Skoro jest 12 milionów tylko na pensje dla zawodników, to nawet przy przeznaczeniu 8 milionów na 16 zawodników po 0,5 mln rocznie brutto powoduje, że w kasie zostaje 4 miliony. A 4 miliony to w 1 lidze wynosi CAŁY budżet klubu walczącego o ekstraklasę (łącznie z twoją wyliczanką typu obozy, wyjazdy, stadion itd.) i daj ą radę.
@@Jerry2015-07-18 00:32:56
Chyba słaby jesteś z logicznego czytania. Klub to nie 16tu zawodników za twoje 8 mln i reszta za 4. Klub spłaca zobowiązania i przy obecnej sytuacji nie będzie już bandy świrów za 0,5 mln zł. Zawsze możesz napisać maila do księgowej i ją zrugać, że daje tylko 5 tys. na juniorka. Chcieliście zespól za małą kasę - macie, chcieliście juniorków - macie, chcieliście wychowanków - macie. Jest 3 napastników - jest. Nie ma czarnych - źle, nie ma białych - źle. Może za długo w tych gimnazjach siedzieliście?
@@Jerry2015-07-18 09:52:01
No fakt, jeśli się mówi, że na same wynagrodzenia zawodników idzie 80% budżetu, czyli 12 milionów, to nawet przy tych 16 zawodnikach za 8 milionów jak by nie liczyć pozostaje 4 miliony na uzupełnienie składu młodymi i juniorami. A dodatkowo jest jeszcze pozostałe 20% budżetu na działalność klubu. Oczywiście jest mowa o kwotach brutto. Pytanie się nasuwa tylko jedno - na których zawodników Korony idą te pieniądze (80% budżetu - 12 milionów), skoro najdrożsi zgodzili się obniżyć kontrakty -Małkowski, Sobolewski do 25 tyś, Jovanovic. A dług Korony wynoszący 5 milionów został wsparty kwotą 2,8 miliona od Radnych aby Roma mogła przejąć klub "na czysto".
doJerry2015-07-18 10:29:55
Ty jesteś baranem jakich mało - przecież tu chodzi tylko o to na co te 80% budżetu (czytaj 12 milionów) przeznaczono, bo na pewno nie na wynagrodzenia dla tych piłkarzy którzy są w obecnej Koronie!

Ostatnie wiadomości

Korzystny wynik przywożą do stolicy województwa świętokrzyskiego szczypiorniści Industrii Kielce. Zawodnicy Tałanta Dujszebajewa wygrali w Zielonej Górze z Chrobrym Głogów 38:28. – Cieszy nas duża liczba zdobytych goli. Ostatnio bywało z tym różnie – mówi asystent pierwszego trenera.
Hitowe starcie kolejki na korzyść mistrzów Polski. Zawodnicy Tałanta Dujszebajewa zdecydowanie ograli w Zielonej Górze ekipę Chrobrego Głogów 38:28. Najlepszym graczem meczu wybrany został Jędrzej Zieniewicz.
Korona Kielce przegrała w sobotę na Suzuki Arenie z Lechem Poznań 0:1. Jednak nie o wyniku będzie się mówić przez najbliższe lata, a o warunkach atmosferycznych w jakich rozegrane zostało to spotkanie. Należy zacząć od tego, że do rywalizacji w ramach 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy w ogóle nie powinno dojść.
Mecz rodem z Krainy Lodu na korzyść Lecha Poznań. "Kolejorz" w końcówce spotkania wykorzystał indywidualny błąd Korony Kielce, zdobył bramkę na 1:0 i już do końca nie dał sobie odebrać tego prowadzenia.
Spotkanie rozgrywane w kuriozalnych i niepodobnych piłce nożnej warunkach minimalnie na korzyść Lecha Poznań. Drużyna przyjezdna wygrała na Suzuki Arenie 1:0. – Dziękuję kibicom, bo pokazali znów, że w nas wierzą – mówi trener Korony, Kamil Kuzera.
W sobotni wieczór Korona Kielce zmierzyła się na własnym boisku z Lechem Poznań. Mecz odbył się w iście zimowej atmosferze, a rywalizacja miała niewiele wspólnego z grą w piłkę nożną. Finalnie Korona uległa Lechowi w „piłce śnieżnej” 0:1.
Korona Kielce na sobotę ma zaplanowaną rywalizację z Lechem Poznań. O której rozpocznie się ten mecz? Starcie zaplanowane jest na godzinę 20.00.
W iście zimowej aurze Korona Kielce ma zmierzyć się na początku grudnia z Lechem Poznań. Spotkanie na Suzuki Arenie przy ulicy Ściegiennego w Kielcach zaplanowane zostało na godzinę 20.00. Zapraszamy na relację tekstową Na Żywo.
Polska wkrótce przystąpi do przygotowań pod zbliżające się wielkimi krokami mistrzostwa Europy, do których dojdzie już na początku 2024 roku. Selekcjoner Marcin Lijewski powołał 35 osób, w tym trzech szczypiornistów Industrii Kielce.
Korona Kielce ma do rozegrania spotkanie z Lechem Poznań. Mecz w ramach 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy zgodnie z planem ma wystartować o godzinie 20.00. Znamy obsadę sędziowską.
Już o 12:30 miało rozpocząć się spotkanie pomiędzy Stalą Mielec, a ŁKS-em Łódź. Jak poinformowały oba kluby godzinę przed planowanym rozpoczęciem, starcie nie odbędzie się z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych.
Ależ mocnym akcentem zaczynają się Mistrzostwa Świata w kolarstwie przełajowym. Kielczanin Waldemar Banasiński wygrywa wyścig przełajowy odbywający się w niemieckim Hamburgu, a tym samym zdobywa tytuł Mistrza Świata.
Coraz więcej mówi się na temat chwiejnej pozycji szkoleniowca Lecha Poznań. John van den Brom i jego zespół w ostatnich pięciu spotkaniach odnotowali tylko jedno zwycięstwo. Bolesna była zwłaszcza porażka na własnym terenie 1:3 z Widzewem Łódź. Jeśli na Suzuki Arenie "Kolejorz" zagra kolejny zły mecz, zmiany trenera stanie się bardziej prawdopodobna.
Niecałe 48 godzin odpoczynku mają gracze Industrii Kielce między spotkaniem w Lidze Mistrzów, a rywalizacją w ORLEN Superlidze. Już w sobotę o 20 kielczanie zmierzą się z Chrobrym Głogów.
W środę – 29 listopada ORLEN Wisła Płock rozegrała swój 9. mecz w Lidze Mistrzów. Przeciwnikiem Nafciarzy w spotkaniu wyjazdowym było słoweńskie RK Celje Pivovarna Lasko. Pojedynek na najwyższym poziomie rozgrywkowym zakończył się wygraną Niebiesko-biało-niebieskich – 30:25, dzięki której płocczanie powrócą do Polski z dwoma punktami za zwycięstwo.
Industria Kielce odniosła w czwartek pierwsze od dawna zwycięstwo, gdzie utrzymywała wysoki poziom skuteczności zarówno w obronie, jak i w ataku. Tego ostatnimi czasy brakowało nie tylko w Lidze Mistrzów, czy podczas Super Globe, ale nawet w Orlen Superlidze.
Tym razem nie było większych problemów ze skutecznością. Industria Kielce pewnie pokonała na własnym terenie Eurofarm Pelister 35:25. Mistrzowie Polski nie tylko mieli łatwość w dochodzeniu do sytuacji bramkowych, ale również dużą swobodę w ich wykorzystywaniu.
W 9. kolejce rozgrywek grupowych Ligi Mistrzów Industria Kielce zmierzyła się u siebie w Hali z Eurofarmem Pelister. Kielczanie nie pozostawili suchej nitki na rywalach, wygrywając zdecydowanie 35:25.
Industria Kielce kontynuuje tegoroczną kampanię w Lidze Mistrzów. Szczypiorniści Tałanta Dujszebajewa zmierzą się dziś z ostatnią drużyną grupy, Eurofarmem Pelister. Zapraszamy na relację tekstową Na Żywo z tego wydarzenia!
To ostatni w tym roku mecz Industrii Kielce przed własną publicznością. Mistrzowie Polski zmierzą się dziś w Hali Legionów z drużyną HC Eurofarm Pelister. O której godzinie początek spotkania? Gdzie można będzie zobaczyć kolejne handballowe emocje na najwyższym poziomie?
– Przed nami trudny mecz, ale zamierzamy zrobić wszystko, żeby zgarnąć trzy punkty – zapowiada Dominick Zator, defensor Korony Kielce tuż przed spotkaniem na Suzuki Arenie z Lechem Poznań.
Na kolejkę przed końcem fazy grupowej Górnik Zabrze zapewnia sobie awans do kolejnego etapu rozgrywek Ligi Europejskiej. Drużyna prowadzona przez Tomasza Strząbałę wygrała wyjazd z AEK Ateny HC 30:26.
Piłkarze Kamila Kuzery przygotowują się do meczu z Lechem Poznań, do którego dojdzie na Suzuki Arenie już w najbliższą sobotę. Trener ma do swojej dyspozycji niemal wszystkich piłkarzy, za wyjątkiem trójki kontuzjowanych.
– Wiemy jakim Lech jest zespołem. Ma naprawdę dużo jakości. Musimy być dobrze zorganizowani do tego, żeby zapunktować. Stać nas na to. Ekstraklasa pokazuje, że nie jest to niemożliwe. Tak do tego podchodzimy – mówi przed sobotnim starciem trener Kamil Kuzera.
Premier League, angielska ekstraklasa piłkarska, to miejsce, gdzie marzenia stają się rzeczywistością, zarówno na boisku, jak i w świecie zakładów bukmacherskich. To liga, która przyciąga miliony kibiców i zakładowiczów z całego globu, oferując nie tylko widowiskowe mecze, ale także emocje i szansę na wygraną. W tym artykule zajmiemy się tym, dlaczego Premier League jest tak atrakcyjna dla miłośników zakładów bukmacherskich i jak czerpać z niej pełnię przyjemności.
– Mamy świadomość, że nie wszystko wychodzi nam tak, jak chcemy – przyznaje Artsem Karalek tuż przed meczem Industrii Kielce z Eurofarmem Pelister. Kielczanie w czwartek przystąpią do domowego starcia o godzinie 20.45.
Już w najbliższy czwartek zawodników Industrii Kielce czeka pojedynek z Eurofarmem Pelister. Drużyna ta zajmuje aktualnie ostatnie miejsce w tabeli, jednak jak wiadomo, w sporcie wszystko jest możliwe i na pewno nie należy podchodzić do spotkania ze zbyt dużą pewnością.
Ruch Chorzów nie dał się na Stadionie Śląskim. Mało tego, przez ponad 40 minut wydawało się, że to właśnie beniaminek PKO BP Ekstraklasy zgarnie komplet punktów. Ostatecznie nie było drugiego zwycięstwa "Niebieskich" w tym sezonie, a to za sprawą gola zdobytego przez Miłosza Trojaka.
Firma STS, będąca partnerem Korony Kielce, zasponsoruje renowację tunelu na Suzuki Arenie prowadzącego sportowców na murawę. Do metamorfozy dojdzie ze względu na obchody 50-lecia istnienia kieleckiego klubu. Ostateczną decyzję podejmą kibice.
W sobotę, 25 listopada złoty medal w biegu przełajowym na 2 km juniorek młodszych zdobyła Oliwia Bełczew. Kilka godzin później jej sukces powtórzyła Sabina Jarząbek, zdobywając złoty medal na mistrzostwach Polski seniorów w biegu przełajowym na dystansie 9 km.

Copyright © 2023 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group