Kim jest nowy napastnik Korony - Tomasz Zając?
Transfer Tomasza Zająca do Korony Kielce jest sporym zaskoczeniem. Młody napastnik długo negocjował bowiem nowy kontrakt z dotychczasowym klubem, Wisłą Kraków i wielu spodziewało się, że te rozmowy jednak zakończą się powodzeniem.
Kością niezgody okazała się długość umowy – czytamy w portalu SportoweFakty.pl. 13-krotni mistrzowie Polski zaproponowali młodemu zawodnikowi roczną umowę, która mogłaby zostać przedłużona na pewnych warunkach. Jednak Zając odebrał to jako brak zaufania i odrzucił ofertę, decydując się na przyjęcie propozycji Korony Kielce, która zakontraktowała go od razu na dwa lata.
Jeszcze w poniedziałek, w południe, podczas prezentacji nowego zawodnika krakowskiego klubu - Rafaela Crivellaro prezes Wisły, Robert Gaszyński liczył na to, że Zając złoży podpis pod umową. Ale kilkanaście minut później okazało się, że 20-latek wcale nie ma zamiaru wiązać się z „Białą Gwiazdą” na ustalonych wcześniej warunkach.
Zając to wychowanek Świtu Krzeszowice, który potem grał w juniorach Kmity Zabierzów. Do Krakowa trafił w 2011 roku. Swój debiut w ekstraklasie zanotował przed rokiem - 3 maja 2014 r. wybiegł na boisko w spotkaniu z Pogonią Szczecin. Od tamtej pory rozegrał łącznie 11 meczów w ekstraklasie, a na murawie przebywał dokładnie przez 102 minuty. Nie zdobył jednak żadnego gola, na swoim koncie nie zanotował też żadnej asysty.
Ostatnie półrocze spędził na wypożyczeniu w pierwszoligowym Chrobrym Głogów. Do pierwszej jedenastki wskoczył błyskawicznie, ale niestety kontuzja stawu skokowego uniemożliwiła mu pokazanie pełni umiejętności. Przez ten uraz Zając zagrał tylko w 9 meczach, w których zdobył 2 bramki.
To co najciekawsze, wydarzyło się jednak w poprzednim sezonie. Młody napastnik był prawdziwą gwiazdą ubiegłorocznego finału pierwszej edycji Centralnej Ligi Juniorów. I w dużej mierze przyczynił się do tego, że „Biała Gwiazda” została mistrzem Polski. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem Wisły 2:1, a w drugim wiślacy wygrali aż 10:0 – i to zwłaszcza w tym spotkaniu pierwsze skrzypce na boisku rozgrywał nowy napastnik kieleckiej Korony. W całej drodze do mistrzostwa Zając do siatki rywali trafiał 11-krotnie.
W ostatnich tygodniach młody napastnik trenował z zespołem z Krakowa. W sobotę zagrał nawet w pierwszym składzie Wisły w sparingu z MFK Koszyce, ale nie było to jego najlepsze spotkanie.
Mimo to, według Michała Białońskiego, krakowskiego dziennikarza sportowego, Korona przeprowadziła dobry transfer. - Typuję, że Zając w tym sezonie zdobędzie 5 goli i zanotuje 10 asyst – przekonuje.
Wasze komentarze