Golański: Wyraziłem chęć pozostania, ale sam sobie oferty nie złożę
Jednym z zawodników Korony, którym kontrakt z kieleckim klubem wygasa wraz z końcem czerwca bieżącego roku, jest jej kapitan, Paweł Golański. Obrońca chciałby nadal grać dla żółto-czerwonych, ale… - To nie zależy ode mnie. Nie dostałem żadnej oferty. Ja tylko wyraziłem chęć pozostania w klubie. Teraz klub musi coś zaoferować i wtedy będziemy się zastanawiać – mówi „Golo” w rozmowie z naszym portalem.
Golański spotkał się z prezesem Markiem Paprockim w sobotę, dzień po meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, który zapewnił kielczanom utrzymanie w ekstraklasie. - To było spotkanie. Rozmowa na temat kontraktu to za duże słowo. Powiedziałem, że wyrażam chęć pozostania w klubie i czekam na jakąś ofertę – przedstawia defensor.
- Zresztą, to nie jest tajemnica. Mówiłem od pół roku, że chcę zostać w Kielcach. Takiej stricte oferty natomiast nie dostałem – dodaje.
Póki co nie można więc stwierdzić, czy Golański zostanie w Kielcach na dłużej. - To już nie leży w mojej gestii. Sam sobie oferty nie złożę – kwituje piłkarz.
Czy prezes kieleckiego klubu określił, do kiedy przygotuje ewentualną ofertę nowego kontraktu dla kapitana żółto-czerwonych? – Nie padła żadna deklaracja ze strony prezesa – ucina „Golo”.
Obecnie „złocisto-krwiści” przebywają na krótkich urlopach. Po ich zakończeniu wystartują przygotowania do nowego sezonu ligowego. - Siedemnastego wracamy z urlopów i do dwudziestego chciałbym wiedzieć, na czym stoję. Jeśli nie, to będę się musiał zacząć rozglądać w innych klubach – mówi Golański.
Obrońca nie narzeka na brak zainteresowania ze strony innych zespołów. - Mam trzy-cztery oferty. Zobaczymy, jak to się rozwinie. Na razie nie myślę o tym zbyt mocno, bo mieliśmy ciężki sezon, było sporo nerwów i stresu – przedstawia „Golo”.
- Teraz jest czas na zapomnienie o piłce nożnej. Potem będzie trzeba podjąć decyzję i zobaczymy, jak to się wszystko skończy – kwituje kapitan Korony.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze
urzędnikom najlepiej wychodzi picie kawy,robienie łaski i wydawanie publicznej ( "niczyjej" ) kasy
na co oni czekają
sezon sie juz skończył Panowie