Znowu na wyjeździe i o fatalnej porze. Zmieńmy formułę finału ligi!

20-05-2015 11:18,
Marcin Długosz

Vive Tauron Kielce osiągnęło już ten wybitny poziom sportowy, że nie skupia się na walce o tytuł mistrza Polski. To przychodzi samo, a myśli wszystkich są już związane z bojem o miano najlepszej drużyny Europy. Czy jednak forma, organizacja i cała otoczka spotkań decydujących o prymacie w kraju powinna wyglądać tak jak obecnie? Co do tego można mieć spore zastrzeżenia, jeśli nie chcemy deprecjonować osiągnięć żółto-biało-niebieskich.

Przede wszystkim chyba wszyscy w Kielcach żałujemy, że kolejny raz przyjdzie nam się cieszyć z tytułu mistrzowskiego na terenie rywala. Jasne, można powiedzieć, że coś takiego smakuje podwójnie, ale chyba nie w tym wypadku. Zakładam już też, że Vive w czwartek obroni mistrzostwo, bo ciężko spodziewać się innego scenariusza.

Ostatni raz kielczanie po złoto we własnej hali sięgnęli w 2009 roku. Wiele osób cały czas pamięta pewnie spontaniczne wbiegnięcie kibiców na parkiet, wspólną fetę wraz z piłkarzami od razu po zakończeniu meczu i zwyczajną radość, jaka przelewała się przez Halę Legionów. Obecnie nie może być o tym mowy.

Nawet jeśli do Płocka na decydujący mecz pojedzie spora grupa fanów z Kielc, to jest ona ulokowana na wyższej kondygnacji trybun, w znacznej odległości od parkietu i niemożliwy jest żywy kontakt z zawodnikami, radość, fiesta.

Zastanawiam się – czy to, że Vive jest tak znakomite, powinno sprawiać, że jest odbierana mu radość? Czy nie lepszym rozwiązaniem byłby model finałów play-off z siatkówki, gdzie również się gra do trzech zwycięstw, ale z tym zastrzeżeniem, że gospodarz zmienia się co mecz? Wydaje mi się, że zyskaliby na tym wszyscy.

Przede wszystkim kielczanie, bo w dobie ich hegemonii sięgają po tytuł rokrocznie i na pewno przyjemniej byłoby im cieszyć się z niego wśród własnych kibiców. Myślę jednak, że to byłoby pozytywne rozwiązanie także dla płocczan. Każdego roku przygotowywać podium i dekorację dla największego rywala i patrzeć, jak cieszy się on ze złota w ich własnej hali… Nic przyjemnego. Sami „Nafciarze” wiedzą, że ciężko będzie im nawiązać walkę z ekipą z Kielc także w kolejnych latach.

Sama logistyka stałaby się też dużo prostsza. Jak Wisła ma zareagować w takiej sytuacji jak przed rokiem? Wygrywa trzeci mecz i ma kilka godzin na przygotowanie wszystkiego. A tak między spotkaniami byłyby przynajmniej trzy dni przerwy i wszystko zostałoby zorganizowane nie na wariackich papierach. Podróż nie jest tak męcząca jak organizacja meczu o mistrzostwo Polski przez jedną noc.

Z perspektywy Vive to naprawdę piękna sprawa świętować zdobycie tytułu w Płocku. Ale raz czy dwa z rzędu. Nie co roku! Jestem pewny, że gdyby trzeci mecz był w Kielcach, to środowisko żółto-biało-niebieskich zyskałoby na tym na każdej płaszczyźnie.

W tym sezonie kielczanie będą walczyć w ostatni weekend maja o miano najlepszej drużyny Europy. Z tego też powodu terminy spotkań w Płocku są co najmniej niekorzystne. Potyczka być może decydująca o rozstrzygnięciu rozgrywek w czwartek o godzinie 18? To jest deprecjonowanie całego sensu ligi. O takiej porze przyzwyczailiśmy się do meczów, z całym szacunkiem, z Nielbą Wągrowiec czy Zagłębiem Lubin. A nie z Wisłą o tytuł!

Na pewno i tę kwestię dałoby się inaczej rozwiązać. Tylko trzeba było o tym pomyśleć wcześniej, może przesunąć jakąś kolejkę w grudniu, aby wygospodarować dodatkowy termin w maju. To chyba nie takie trudne założyć, że Vive może zagrać w Final Four Ligi Mistrzów.

Te kwestie cały czas wracają i wrócą pewnie też za rok. Dobrze by jednak było, gdyby w Związku Piłki Ręcznej w Polsce ktoś się wykazał umiejętnościami planowania i zapobiegania. A także zwyczajnym, zdrowym rozsądkiem.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Bryx2015-05-20 16:30:28
Co roku organizowana jest feta na Rynku po zdobyciu mistrzostwa. Można by wtedy zrobić dekorację. To kwestia dogadania z ZPRP.
mini2015-05-20 16:41:13
A gdzie jakiś ruch klubu w tym meczu.Mogliby udostępnić telebim na terenie miasta, co nie stać ich.Zdarli z kibiców tyle że heja.Ciężko postawić ogródekbrowaru xxx
Klaskplask2015-05-20 19:41:45
A o której godzinie rozgrywane będą mecze FF?
Kathleen2015-05-20 21:20:42
Mecze w czwartek o 18 to jakaś paranoja. Nie będę mogła nawet obejrzeć w TV, a co dopiero mówić o pojechaniu do Płocka. Przecież wiele osób ma pracę, studia i inne zajęcia, których nie może tak po prostu zostawić czy odwołać. Porażka ZPRP. A im ponoć zależy na promowaniu dyscypliny... Nie wiem, jakim cudem.
tlen2015-05-21 13:22:05
Katleeen, było iśc na dzienne a nie wieczorowe
xxxx2015-05-23 21:32:25
Przesada z tymi przygotowaniami, jak zwykle nie wysilają się małe podium, konfetti i jakaś muzyczka.
no i co2015-05-27 21:52:00
za grosz pokory. Ludzie opanujcie sie. Czy redaktor zadał sobie trudu policzenia kosztów podrózy Rzeszów - Gdańsk gdyby było 5 spotkań? Podróż, hotel, wyżywienie i inne koszty z tym związane aby zagrać jakieś idiotyzmy typu play-off.

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group