Z Fertovsem na prawej obronie i Cebulą od początku. Tarasiewicz: Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać

18-05-2015 14:53,
Marcin Długosz

Wtorkowy mecz z Górnikiem Łęczna Korona Kielce rozpocznie w dość niestandardowym składzie. Na prawej obronie wystąpi Aleksandrs Fertovs. – Tutaj to będzie chyba najlepsza opcja – potwierdza trener Ryszard Tarasiewicz. I kontynuuje: - Mamy dodatkowo jeszcze jeden problem. Olivier Kapo jest przeziębiony, ale liczę, że będzie grał. Tak samo „Tryto”, a na lekki uraz narzeka „Jova”.

- Z natury jestem optymistą i uważam, że ci zawodnicy będą zdolni do gry – uzupełnia szkoleniowiec.

Na pozycję stopera powróci więc Piotr Malarczyk. - Na środku defensywy trzeba mieć zawodnika, który dobrze gra głową. To jest przede wszystkim ten atut. Uważam, że „Malar” zagrał bardzo dobre spotkanie na prawej obronie, ale z konieczności będzie musiał zostać przesunięty do środka – mówi trener Korony.

Oprócz kontuzjowanych Radka Dejmka i Pawła Golańskiego w starciu z Górnikiem zabraknie Lukasa Klemenza. Zawodnik ten w potyczce z Zawiszą Bydgoszcz obejrzał czwartą żółtą kartkę w sezonie i musi pauzować. Nie był to najlepszy mecz w jego wykonaniu. - To jest młody chłopak. To na pewno nie Pogba ani Varane, ale takie coś trzeba przetrawić. Nie jest w naszym stylu, mówię o sztabie szkoleniowym, żeby mieć tylko i wyłącznie pretensje do Klemenza – kwituje Tarasiewicz.

Wobec problemów kadrowych swoją szansę dostanie inny młody pomocnik, Marcin Cebula. - Nie będę ukrywał, zacznie od początku – potwierdza trener żółto-czerwonych.

Korona we wtorek będzie musiała uporać się z jeszcze jednym osłabieniem. Karę zawieszenia, podobnie jak w Bydgoszczy, ciągle pokutują trenerzy Tarasiewicz oraz Tęsiorowski. - Jeden plus tego, to że ławka rezerwowych jest bliżej trybun – kwituje pierwszy szkoleniowiec „złocisto-krwistych”.

Po dwóch porażkach w rundzie finałowej kielczanie są w coraz trudniejszej sytuacji, bo zaczęli niebezpiecznie tracić przewagę nad strefą spadkową. - Każdy sobie zdaje z tego sprawę. Myślę, że zawodnicy o tym wiedzą. Ja nie muszę o tym wspominać, bo nigdy tego nie lubiłem, nawet na początku sezonu. Piłkarze wiedzą, jaka jest sytuacja. Nie jest ona zła, ale też nie jest komfortowa – uważa Tarasiewcz.

Cel na starcie z ekipą z Łęcznej jest jasny. - Mimo braków i nienajlepszej dyspozycji poprzez te problemy zdrowotne i absencje niektórych zawodników, musimy zrobić wszystko, żeby ten mecz wygrać – przedstawia trener Korony.

- Być może zabrzmi to kuriozalnie czy paradoksalnie, ale postawa zawodników w Bydgoszczy była niezła. Wszystko to analizowaliśmy. Nie pierwszy raz myślę, że nie będziemy powielać tych błędów przede wszystkim indywidualnych – mówi szkoleniowiec drużyny z Kielc.

Choć Korona zanotowała już dwie porażki z rzędu, ciągle nie traci kontaktu z czołówką grupy spadkowej. - Na pewno w tym całym nieszczęściu mamy trochę korzystnych dla nas rezultatów. Dobrze, że tak jest, ale to, co powinniśmy zrobić, musimy przełożyć na murawę – twierdzi Tarasiewicz.

Trener żółto-czerwonych uważa Górnika za zespół chimeryczny. - Patrząc na ostatnie cztery czy pięć meczów Łęcznej to były duże wahania, przede wszystkim jeśli chodzi o cały zespół. Jest to też drużyna, która, jeżeli ma swój dzień, to potrafi grać w piłkę – sądzi.

Sezon ligowy jest na finiszu, a co za tym idzie natężenie spotkań znacznie się zwiększyło. Jak wygląda kwestia przygotowania fizycznego kieleckich piłkarzy? - Myślę, że jest dobrze, co pokazał nawet mecz z Zawiszą. Od strony fizycznej nie ma problemu. W momencie straty piłki daleko od naszej bramki potrafimy bardzo szybko wrócić na naszą połowę – kwituje trener Korony.

- I tu jest problem, bo wracamy szybko, jesteśmy w przewadze i tracimy bramki – nie kryje Tarasiewicz.

fot. Oskar Patek

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kikkhull2015-05-18 17:08:10
Panie trenerze,najpierw Cebula wysiedział się na ławce, bo u Pana bez zmian, a teraz o la Boga, kto będzie grał.
tomko2015-05-18 17:16:13
Tak myślałem, że Cebula zagra dopiero jak nie będzie już miał kto grać. Przesiedział całą rundę na ławie, nie lepiej było dawać chłopakowi grać częściej? Oby taktyka grania jednym składem się nie zemściła.
gnom2015-05-18 17:18:42
Cieszę się, że trener zagląda pod artykuły na CKsport i bierze pod uwagę wskazówki kibiców. O takim wariancie pisałem już po meczu z Ruchem. W obecnej sytuacji nie ma lepszego ustawienia a prawą stronę łatwiej zaasekurować niż środek. Myślę, że Fertovs da radę na prawej ale Ryba a przede wszystkim Jova lub Cebula muszą pamiętać o asekuracji. Cebula w pierwszym składzie to też lepsza opcja niż Klemenz. Reasumując to najlepszy skład na jaki nas teraz stać i jestem pewien, że wynik też będzie pozytywny.
walet2015-05-18 18:50:12
Przegraja i tak
wale@2015-05-18 19:31:54
walet, ty już dawno przegrałeś! Zmykaj stąd chłopczyku, bo jak zwykle majaczysz i bredzisz
cyan2015-05-19 10:05:40
Dzisiaj trzeba gryżć trawę, nie ma straconych piłek, tylko 3 punkty, bo inaczej bedzie gorąco
obserwator2015-05-19 11:19:37
To jest symulanctwo a winny tego jest paprocki. To kret w Koronie robi wszystko żeby klub umoczyć a michały mu w tym pomagają. Taraś puści Cebule nie ogranego i będą mieli kozła
zięć2015-05-19 11:36:15
Moja teściowa ma dzisiaj wolne. Może zagrać na stoperze. No albo w napaści
koroniarz2015-05-19 12:50:51
tylko zwyciestwo koronao tylko zwyciestwo do wszystkich dobra gra i gornik nam morze naskoczyc grajcie jak byscie mysleli ze jak ten mecz przegracie to was zabija korona MKS wygra mecz
Luker2015-05-19 13:54:24
Licze na Trytko. 159 sytuacji i jedna bramka, statystycznie oczywiscie.
r2015-05-19 16:56:28
To obserwator, jaką posade byś chciał w Koronie krecie.

Ostatnie wiadomości

Piątkowy mecz z Radomiakiem Radom będzie bardzo ważnym spotkaniem w kontekście walki kielczan o utrzymanie. Przeanalizujmy więc czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Macieja Kędziorka.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. „Żółto-czerwonych” czeka jedna z najważniejszych batalii w sezonie.
Jarosław Przybył sędzią meczu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Radomiakiem Radom. Spotkanie na Suzuki Arenie będzie 24 konfrontacją „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Na rynku dostępne są różne rodzaje lotek do badmintona, niektóre kosztują kilkanaście złotych za opakowanie, inne kilkaset. Skąd tak duże różnice? Czy warto wydawać po kilkadziesiąt złotych na jedną lotkę, jeśli za tyle można mieć opakowanie?
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. Na konferencji prasowej przed spotkaniem poruszony został interesujący wielu temat kontuzji oraz przygotowania fizycznego zespołu.
Dylan Nahi przedłużył umowę z Industrią Kielce! „Żółto-biało-niebieski” klub prolongował kontrakt ze skrzydłowym do 2028 roku.
Wiosenne przesilenie to okres, który często wiąże się z uczuciem zmęczenia, apatii oraz obniżeniem nastroju. Są one w dużej mierze spowodowane wydłużeniem dnia i wzrostem temperatury, który przekłada się na zmiany hormonalne. Można jednak im zapobiec. Wystarczy zadbać o odpowiednie nawyki żywieniowe i suplementację. Tylko, które witaminy i suplementy będą dobrym wyborem na wiosenne przesilenie?
Rozdmuchane i przeskalowane – tak w największym skrócie można podsumować oskarżenia, jakie padły pod adresem Benoita Kounkouda na początku roku. Szczypiornista był podejrzewany o próbę gwałtu na 20-latce, co jednak nie znalazło potwierdzenia w faktach.
Od czwartku do soboty Kielce ponownie staną się bilardową stolicą Polski. W dniach 18-20 kwietnia w Galerii Echo dobędzie się 2 zjazd tegoroczny zjazd Bilardowej Ekstraklasy.
Industria Kielce w półfinale Orlen Superligi zagra z KGHM Chrobrym Głogów.
Ciągnący się od miesięcy uraz Mateusza Czyżyckiego nie ustępuje. W środę trener Kamil Kuzera poinformował, że 26-latka w tym sezonie na murawie już nie zobaczymy. Wszystko wskazuje na to, że gracza Korony Kielce czeka zabieg.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. – Ambicją, wolą walki i zaangażowaniem musimy wygrać mecz z Radomiakiem – powiedział przed spotkaniem Bartosz Kwiecień, obrońca „żółto-czerwonych”.
To już końcówka biletów dostępnych na mecz Magdeburg - Industria Kielce. Klub pozyskał dodatkową i zarazem ostatnią pulę wlotek na to starcie.
Jak przekazał prezes Cracovii, Mateusz Dróżdż, Puszcza Niepołomice tylko do końca obecnego roku będzie mogła korzystać z obiektu w Krakowie. – Gdyby nie pracownicy Cracovii, to Puszcza nie byłaby w stanie zorganizować meczu. Chcemy im pomóc, ale nasz stadion to nasz dom - mówi prezes krakowskiego klubu.
Zajmująca miejsce spadkowe Korona Kielce zmierzy się w piątek na Suzuki Arenie z Radomiakiem Radom. – Wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że mieliśmy inne oczekiwania. Miało to inaczej wyglądać, chcieliśmy czegoś innego – mówi podczas konferencji trener Kamil Kuzera.
Korona Kielce w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy zagra na własnym stadionie z Radomiakiem Radom. O kwestiach kadrowych przed tym ważnym pojedynkiem szerzej opowiedział Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.
Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group