Syprzak: To nie przypominało meczu piłki ręcznej, a raczej jakieś walki uliczne
Trener Orlenu Wisły Płock, Manolo Cadenas, powiedział na konferencji prasowej, co jego zdaniem w głównej mierze zadecydowało o dziewięciobramkowym zwycięstwie Vive Tauronu Kielce: - Marin Sego wypracował dzisiaj różnicę na korzyść Kielc – stwierdził Hiszpan. Z kolei Kamil Syprzak, obrotowy „Nafciarzy”, stwierdził: - To nie przypominało meczu piłki ręcznej, a raczej jakieś walki uliczne.
Manolo Cadenas (trener Orlenu Wisły Płock):
Myślę, że w takich meczach jak dziś wychodzi, że Kielce są lepsze. Poziom był bardzo wysoki. W drugiej połowie Marin Sego spisał się fantastycznie. Nasza obrona przed przerwą była dobra. Po niej było już gorzej, a kielczanie spisali się też lepiej w ataku. Marin Sego wypracował dzisiaj różnicę na korzyść Kielc.
Kamil Syprzak (zawodnik Orlenu Wisły Płock):
Chcę pogratulować drużynie przeciwnej z Kielc. Ciężko coś powiedzieć po takim meczu i myślę, że nie będę się produkował. To nie przypominało meczu piłki ręcznej, a raczej jakieś walki uliczne. Zdecydowanie to nie powinno tak wyglądać, bo - jak wszyscy twierdzą - zmierzyły się dwie najlepsze drużyny w Polsce. My nie składamy broni. Teraz Kielce przyjeżdżają do Płocka.
Tałant Dujszebajew (trener Vive Tauronu Kielce):
Dzisiaj mogę być zadowolony z meczu. Zagraliśmy trochę lepiej, szczególnie w obronie. Marin Sego bronił na bardzo wysokim poziomie. Wczoraj Tomasz Rosiński, dzisiaj Uros Zorman doznał urazu. Teraz mamy w czwartek drugie spotkanie w Płocku. Trzeba rozegrać dobry mecz.
Uraz Zormana? Nie wiem, trzeba pytać lekarza. Zobaczymy.
Michał Jurecki (zawodnik Vive Tauronu Kielce):
Wydaje mi się, że tu zostało wszystko powiedziane. Pierwsza połowa, oprócz tych kilku minut, gdzie prowadziliśmy czterema bramkami, była wyrównana. Potem świetnie spisał się Marin Sego. Spisaliśmy się lepiej niż w pierwszej połowie i do tego doszło tylko sześć bramek straconych.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze