Dujszebajew: Zawodnicy są zmęczeni. Jurecki i Aginagalde we wtorek nie mieli siły biegać
- Jestem zadowolony z wyniku i zwycięstwa. Widać było, że zespół jest trochę zmęczony. Myślę, że w drugim spotkaniu powinno być trochę lepiej – powiedział po pierwszym półfinałowym pojedynku z Pogonią Szczecin, Tałant Dujszebajew. - W końcówce zabrakło sił i zimnej głowy, bo można było zmniejszyć tę różnicę Vive o dwie-trzy bramki – przyznał trener Portowców Rafał Biały.
Tałant Dujszebajew (trener, Vive Tauron Kielce): - Jestem zadowolony z wyniku i zwycięstwa. Widać było, że zespół jest trochę zmęczony. Myślę, że w drugim spotkaniu powinno być trochę lepiej. Mam nadzieję, w każdym kolejnym meczu zespół będzie się prezentował coraz lepiej. Dziś brakowało nam energii. Michał Jurecki i Julen Aginagalde byli tak zmęczeni, że we wtorek na treningu nie mogli biegać. W weekend zawodnicy grali mecze reprezentacji. Michał ma w nogach po ponad 55 minut w każdym meczu. To normalne, że to będzie tak wyglądać. Oni są ludźmi, nie maszynami. W tamtym tygodniu bardzo dużo podróżowali, to nie jest proste by się przestawić z dnia na dzień. Mam nadzieję, że jutro będzie więcej energii.
Rafał Biały (trener, Pogoni Szczecin): - To było bardzo dobre spotkanie, biorąc pod uwagę ilość kontuzji, jakie mamy w zespole. Zabrakło nam dwóch podstawowych rozgrywających, graliśmy tylko z trzema i młodym Statkiewiczem, który bardzo dobrze sobie poradził. Zdarzają się błędy, są one spowodowane krótką ławką i młodością zawodników. W końcówce zabrakło sił i zimnej głowy, bo można było zmniejszyć tę różnicę Vive o dwie-trzy bramki.