Bez sensacji w drugim półfinale. O Puchar Polski z Orlenem Wisłą Płock
Drugi półfinał Final Four Pucharu Polski okazał się nieco bardziej wyrównany od pierwszego. Jednak i w tym przypadku nie miała miejsca żadna niespodzianka. Orlen Wisła Płock pokonała Azoty Puławy 40:37 (23:18) i zameldowała się w meczu decydującym o zdobyciu trofeum. „Nafciarze” zmierzą się z Vive Tauronem Kielce w niedzielę o godzinie 17.30.
Początek spotkania płocczan z puławianami był bardzo wyrównany. Ogółem mecz ten cechował się słabą postawą obu zespołów w defensywie, w efekcie czego kibice zgromadzeni w hali na warszawskim Torwarze ujrzeli sporo bramek. Po dziesięciu minutach był remis 7:7. Już po kwadransie gry Wisła prowadziła 12:9, ale na dziesięć minut przed końcem pierwszej części potyczki było 15:15. Końcowe fragmenty przed przerwą lepiej rozegrali wicemistrzowie Polski i to oni wyszli zwycięsko z szaleńczej wymiany ciosów. Ekipa z Mazowsza prowadziła do przerwy 23:18.
Przez długi czas w drugiej połowie wydawało się, że zespół z Płocka nie pozwoli Azotom na nawiązanie jakiejkolwiek walki. Podopieczni Manolo Cadenasa trzymali przeciwników na dystans pięciu goli, nie pozwalając im na odrobienie tej różnicy. W 48. minucie spotkania było 35:30, ale po rzucie Kosty Savicia na sześć minut później wynik brzmiał już 35:33. To spowodowało, że Wisła musiała zacząć uważać, by – wydawać by się mogło – pewny awans nie wymknął jej się z rąk. Ostatecznie końcówka tego starcia nie przyniosła sensacji i „Nafciarze” zwyciężyli z ekipą z województwa lubelskiego 40:37.
W niedzielę o godzinie 15 Azoty zagrają w meczu o 3. miejsce Final Four Pucharu Polski z Górnikiem Zabrze. O godzinie 17.30 natomiast na warszawskim Torwarze rozstrzygnie się, kto zdobędzie Puchar Polski 2014/2015. W decydującym meczu Vive Tauron Kielce podejmie Orlen Wisłę Płock.
Orlen Wisła Płock – Azoty Puławy 40:37 (23:18)
Z Warszawy Marcin Długosz
fot. Patryk Ptak