Teraz Korony w lidze boją się wszyscy. A czy Korona powinna się bać?

18-04-2015 15:56,
Tomasz Porębski

Wielki niedosyt odczuwał każdy kibic Korony, który w piątek opuszczał stadion przy ulicy Ściegiennego. Strata punktów boli, zwłaszcza, że mecz z Ruchem Chorzów można było wygrać. Poczucie chwilowego żalu niekiedy zamazuje jednak szerszy obraz sytuacji. A przyjemna rzeczywistość jest taka, że w tym momencie postawa Korony zachwyca i jej przyszłość nie powinna nas martwić, nawet jeśli wczoraj z boiska udało się podnieść jeden punkt zamiast trzech.

Owszem, remis z „Niebieskimi” może w efekcie końcowym sprawić, że na koniec fazy zasadniczej zabraknie kielczanom dwóch punktów do tego, by znaleźć się w czołowej ósemce. Tak samo – być może – będziemy żałować podziału punktów w Bielsku-Białej czy w starciu ze Śląskiem Wrocław. Ale bez obaw. W razie takiego scenariusza, bardziej powinien nas smucić fakt, że w siedmiu dodatkowych kolejkach nie zagramy z mocnymi ekipami – Legią czy Lechem, niż to, że stracimy stuprocentową pewność utrzymania w ekstraklasie.

Bo choć to tylko sport i mogą przytrafić się w nim różne cuda, to chyba tylko prawdziwe tornado mogłoby w tym momencie sprawić, że Korona pożegna się z ekstraklasą. Uczucie ulgi, jakie widzieliśmy wczoraj u piłkarzy Ruchu po końcowym gwizdku, jest tego najlepszym dowodem. Chorzowianie, którzy przecież mają solidny zespół, dobrego trenera, przyjechali do Kielc przede wszystkim po to, by nie przegrać.

Trudno się temu zresztą dziwić, skoro tydzień wcześniej Korony na własnym stadionie nie potrafił pokonać Lech. W dodatku, poznaniacy wcale nie byli na siebie za to źli, a Maciej Skorża na konferencji prasowej o drużynie złocisto-krwistych wypowiadał się w samych superlatywach. Oczywiście można trenerowi Kolejorza zarzucić to, że chciał w ten sposób wybielić nieudolność swojego zespołu, ale byłby to wyraz niepotrzebnego zrzędzenia.

Korona zagrała znowu bardzo mądrze – patrząc od tyłu, gdzie przytrafił się właściwie jeden błąd, po którym Filip Starzyński uciekł Radkowi Dejmkowi i miał dobrą okazję strzelecką. Poza tym – pewne blokowanie przeciwnika już na trzydziestym metrze od bramki. W środku pola brakowało wykartkowanego Vlastimira Jovanovicia i na pewno ta strata była nieco widoczna. Aleksandrs Fertovs to cenny zawodnik, ale bez błysku do gry do przodu. Dodatkowo gubił się w polu karnym przeciwnika, gdzie zbyt często zwlekał z decyzjami. Mimo to, kielczanie grali „swoje” i konsekwentnie zbliżali się do bramki rywala. Mieli swoje okazje, tym razem zabrakło szczęścia.

Mądrze na ławce zachowywał się też Ryszard Tarasiewicz. Widząc, że chwilami drużynie brakuje błysku oraz spontaniczności, szybko (jak na siebie) zdecydował się na zmiany. Wprowadził Jacka Kiełba i Przemysława Trytkę. Na trybunach nieco spekulowaliśmy, że chyba popełnił błąd przy tej drugiej zmianie. Bo Rafael Porcellis, którego „Tryto” zastąpił, znów był bardzo pożyteczny na boisku, znów piłka szukała go w polu karnym. Olivier Kapo za to grał dosyć przeciętnie.

Byliśmy w błędzie. Chwilę później genialne zagranie Francuza otworzyło drogę do bramki Pawłowi Golańskiemu. To jest cały Kapo – nawet jeśli chwilami truchta, znika z pola widzenia, albo w prosty sposób traci piłkę, to jednym genialnym zagraniem potrafi stworzyć koledze znakomitą okazję. Zresztą, w pierwszej połowie to również on obsłużył świetnym zagraniem Luisa Carlosa. W tej sytuacji też odrobina precyzji przyniosłaby gospodarzom gola. Analizując na spokojnie to spotkanie widać, jak niewiele zabrakło gospodarzom do zwycięstwa.

Złocisto-krwiści od początku wiosennych rozgrywek realizują nakreślony przez Tarasiewicza plan. I choć na początku stworzyliśmy wizję mało optymistyczną, która zabiera Koronie pierwszą „ósemkę”, to historia ma prawo zakończyć się happy endem. Przed zespołem dwa spotkania – wyjazdowe z Wisłą Kraków i u siebie z Lechią Gdańsk. To będą trudne pojedynki, ale czy Korona nie ma szans wywalczyć w nich sześciu punktów? Nawet nie kierując się sercem, lecz rozumem, taka wizja nie jest pozbawiona realizmu.

Gdyby jednak nie wyszło, to Korona, z taką grą, powinna się utrzymać w ekstraklasie walcząc także z zespołami z dolnej części tabeli. O ile kieleckiej ekipy nie zaatakuje plaga kontuzji (odpukać w niemalowane!) lub kryzys formy. Tylko że mam dziwne wrażenie, iż ten ostatni mógłby nadejść tylko wtedy, gdyby zezwolił na to Tarasiewicz. A o taki sabotaż naszego trenera raczej nie powinniśmy podejrzewać.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Luker2015-04-18 17:13:40
wow. Widzę, że już każdy odfruwa... Szkoda, że nadal w grupie spadkowej siedzimy. Lechia właśnie poległa ze Śląskiem. Może inni zagrają pod Koronę.
widz2015-04-18 17:53:35
Kiełb powinien być wcześniej na boisku ,a w Koronie nie ma napastnika - Luker liczyłeś na puchary , nie ma jeszcze pół roku jak oni wszyscy ze sobą grają a sama gra może się podobać . Nawet Witek na przedpolu wybił piłke
erni2015-04-18 19:25:56
Bez sensu pompujecue balon, puzniej bedzie ogromny zawod, popatrzcie na sqad, mamy takich zawodnikow jak klemens porcelana cerkakuskuskus,musa i paru innych, to musi byc strefa spadkowa
:)2015-04-18 21:30:38
TL - DR
Szczęść Boże2015-04-18 21:33:33
JEstem totalnie za drogie panie i drodzy panowie. Problem jest taki. Korona dostaje się do pierwszej ósemki, klub sprzedaje Lubawski. No i co dalej? Przecież to oznacza koniec kieleckiej piłki. Nic nie zostanie. Jestem pewien, że kiedy Korona zajmie miejsce w pierwszej ósemce, wtedy sięgnie po nią jakiś bogaty sponsor z niemiec. Boje się tylko, że ściągnie licencje ekstraklasy na zachód. Gdzieś pod opole, albo w okolice Białego stoku. Trzeba się modlić o to żeby Korona jednak nie dostała się do pierwszej ósemki. Mam nadzieje ze do tego nie dojdzie i będziemy mogli cieszyć się z ekstraklasy w kielcach. Ja rozumiem, ze to może mieć dziwny wydźwięk, ale wiem że tak będzie i wspomnicie moje słowa, jeżeli to rzeczywiście się stanie.
mexic2015-04-18 22:33:31
O ile z geografii zapamiętałem, to by z Kielc do Białego się dostać jadąc na zachód trzeba będzie zrobić prawie 40tys km.
To jedno a drugie, od dawna przy okazji plotek o inwestorach kupcach itd zawsze pojawiały się takie obawy, szczęście bez potrzeby modłów jest takie, że miasto nie sprzedaje 100% akcji oraz że w umowie ma być zapis, że klub ma działać w Kielcach i musi mieć w nazwie człon Korona.
Bryx2015-04-18 23:12:24
Aleś gościu zalukrował w tym artykuliku. Ja bym taki pewny nie był. Pożyjemy, zobaczymy.
As2015-04-19 08:13:29
Gdzie sa inwestorzy z Hanseatisches Fuáball Kontor GmbH?
Pieniadze na ten rok juz sie kończą w klubowej kasie, a Lubawski nadal opowiada bajki. Większości zawodnikom kończą sie w czerwcu kontrakty, a w 2 drużynie nie ma nikogo kto nadawałby sie do ekstraklasy. To nie jest czarna wizja najbliższych miesięcy tylko smutna rzeczywistość. Korona rozegra ostatnich 7 meczów o utrzymanie, a potem juz tylko strach i zgrzytanie zębami. Lubawski chamie miałeś złoty róg ostał ci sie jeno. Sznur ....
Luker2015-04-19 11:36:12
@As, najpierw niech będzie e-klasa w przyszłym sezonie. Na razie bliżej jesteśmy I Ligi niż e-klasy.
Cekin2015-04-19 19:51:25
Jak Lubawski wziął kilka lata temu Koronę pod skrzydła miasta lub teraz w zimę toczył boje o nią z nawiedzonymi radnymi to jakoś co/ niektórzy/ śpiewaiiście inaczej. Kończy się sezon, drużyna gra coraz lepiej a wam i tak nic nie pasuje, hipokryci i malkontenci....
Pacheta2015-04-20 10:03:54
Na tym forum jest kilka osób, które z tego żyją.... :-) Wystarczy poczytać regularnie te ich wypociny. Widocznie potrzebują tego do życia :-) Ja jeszcze nigdy nie byłem tak spokojny o jutro Koronki jak dziś. Nawet bez pierwszej 8. Boję się tylko, żeby Taraś nie odszedł, bo to w 80% wszystko jego zasługa.
krywoj2015-04-20 15:34:37
To kwestia frustracji, od jutra egzaminy gimnazjalne więc trolle będą miały inne tematy. Pozdrowienia dla Kibiców na dobre i na złe, bo jest wielka różnica między byciem Kibicem krytykującym a trollem...

Ostatnie wiadomości

Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.
Korona Kielce zdeklasowała Radomiak Radom na Suzuki Arenie. Żółto-czerwoni wygrali w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy 4:0, a i ten wynik wydaje się najniższym wymiarem kary. – W naszej grze nie było pozytywów – podsumowuje szkoleniowiec gości.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Bramki dla „żółto-czerwonych” zdobyli Luka Vušković (samobójcza), Danny Trejo oraz Jewgienij Szykawka (dublet).
Superliga sp. z o.o. i ZPRP podjęły decyzję o wprowadzeniu technologii wideoweryfikacji w meczach Orlen Superligi oraz Orlen Pucharu Polski. Arbitrzy będą mogli korzystać z systemu VR od półfinałów obu rozgrywek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group