Korona na drodze do pierwszej ósemki. Lech chce wykorzystać wpadkę Legii
Niepokonana na wiosnę Korona Kielce stoi przed sporym wyzwaniem. Żółto-czerwoni zmierzą się w Poznaniu z Lechem, który walczy o tytuł mistrza Polski, a ponadto będzie chciał wykorzystać wpadkę liderującej Legii Warszawa, która przegrała 0:1 z Lechią Gdańsk. „Kolejorz” w minionych tygodniach nie prezentował jednak najwyższej dyspozycji i dobre wyniki przeplatał tymi słabszymi. Kielczanie z kolei ostatni raz goryczy porażki zaznali równe cztery miesiące temu, kiedy przegrali na własnym terenie z Cracovią.
Poznaniacy awansowali w czwartek do finału Pucharu Polski. Promocję okupili jednak 120-minutowym bojem z II-ligowymi Błękitnymi Stargard Szczeciński. Ekipa z Wielkopolski odrobiła straty z pierwszego meczu, w którym przegrała 1:3, zaś w dogrywce dołożyła jeszcze dwa trafienia i zwycięstwem 5:1 okazała się lepsza od rywali.
W T-Mobile Ekstraklasie Lech zanotował ostatnio dwa zwycięstwa 2:1 – z PGE GKS-em Bełchatów oraz Legią Warszawa. Wcześniej jednak uległ Zawiszy Bydgoszcz, pokonał Jagiellonię Białystok oraz zremisował z Cracovią.
Do dyspozycji trenera Macieja Skorży na mecz z Koroną będzie Szymon Pawłowski. Zawodnik ten opłacił starcie z Błękitnymi rozcięciem głowy, ale nie spowoduje to jego absencji w potyczce z kielczanami. Szkoleniowiec poznaniaków może liczyć także na powracającego do gry na dobre po urazie kręgosłupa Darko Jevticia.
- Korona, obok Zawiszy Bydgoszcz jest jak na razie zaskoczeniem rundy wiosennej. Pamiętajmy jednak, że przyjeżdża na stadion, na którym nikt od dawna nie wygrał. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza na niedzielę, jak tylko wygrana Lecha – mówi Maciej Skorża.
Szkoleniowiec poznaniaków odniósł się także do największy atutów żółto-czerwonych, a także skomplementował trenera Ryszarda Tarasiewicza. - Wiele tej drużynie daje doświadczony Olivier Kapo. Ten piłkarz w dużej mierze stanowi o sile ofensywnej tego zespołu. Dodatkowo kilku zawodników jest w dobrej formie, jak chociażby Jacek Kiełb. Rysiek Tarasiewicz robi w Kielcach kapitalną robotę – przyznał trener drużyny z Wielkopolski.
Wspomniany Tarasiewicz przed meczem z Lechem ma kłopoty bogactwa. Będzie musiał wybrać pomiędzy znajdującymi się w dobrej formie Leandro oraz Kamilem Sylwestrzakiem. Jeden z tych defensorów zasiądzie w niedzielę w Poznaniu na ławce rezerwowych. Do składu wraca za to zawieszony w wygranym 2:0 starciu z Górnikiem Łęczna kapitan kielczan, Paweł Golański.
Pod znakiem zapytania stoi występ Jacka Kiełba. Skrzydłowy w trakcie obecnego tygodnia walczył z urazem i nie wiadomo, czy zdoła wybiec na pojedynek z wicemistrzami Polski od pierwszej minuty. Jeżeli „Ryba” nie dojdzie do siebie, jego miejsce zajmie Serhij Pyłypczuk, który wystąpi na lewym skrzydle. Na prawej stronie operowałby wówczas Luis Carlos.
Nie zmieni się za to obsada pozycji najbardziej wysuniętych zawodników „złocisto-krwistych”. Przed Olivierem Kapo zagra Rafael Porcellis, który póki co wygrywa rywalizację z Przemysławem Trytką.
Kielczanie plasują się obecnie tuż za plecami pierwszej ósemki, do której brakuje im trzech punktów. Tyle samo „oczek” do liderującej Legii traci zajmujący drugie miejsce Lech. Oba zespoły są więc bliskie awansu na lokaty, o które walczą od dłuższego czasu.
Jesienią w Kielcach w spotkaniu pomiędzy żółto-czerwonymi a „Kolejorzem” padł remis 2:2. Dla gospodarzy trafili Kapo i Sylwestrzak, z kolei dla gości Hamalainen i Pawłowski.
Mecz Lech – Korona jako sędzia główny poprowadzi Jarosław Przybył z Kluczborka. Początek starcia w Poznaniu na stadionie przy ulicy Bułgarskiej zaplanowano w niedzielę, 12 kwietnia o godzinie 18. Serdecznie zapraszamy na łamy naszego portalu, gdzie przeprowadzimy relację na żywo z tego wydarzenia.
fot. Oskar Patek
Wypowiedzi: lech.poznan.pl
Wasze komentarze