Montpellier to szybki i doświadczony zespół. „Nie można pozwolić im grać z kontry”
Sezon 2014/2015 wkracza w decydującą fazę. Zespół Vive Tauron Kielce w niedzielę zagra na wyjeździe w 1/8 Ligi Mistrzów z Montpellier. - Jest to francuski, mocny zespół. Lider swojej ligi – przyznaje Karol Bielecki.
Kielczanie mają dużo szacunku do swojego rywala. - Myślę, że trudno wskazać jakieś ich słabe punkty. Jest to doświadczona drużyna, oparta na zawodnikach ze Słowenii i Francji. Uważam, że jest to mocny przeciwnik i tak jak powiedziałem, bardzo doświadczony. Grają mocną, szybką piłkę, bazują na niskich zawodnikach. Jest to zespół dynamiczny i agresywny – uważa Bielecki.
W podobnym tonie wypowiada się inny rozgrywający mistrzów Polski. - Montpellier gra bardzo szybko, jest agresywne w obronie. Może nie mają zbyt wysokich zawodników, ale za to mają dobry rytm, potrafią grać na zwodzie. Musimy być skoncentrowani w ataku i nie pozwolić im przeprowadzać szybkich kontr – przyznaje Uros Zorman.
- Potrafią grać nawet 3-2-1 w obronie, mogą nas też czymś zaskoczyć, kto wie. Starają się grać szybko, wznawiają grę od razu po stracie bramki, chcą jak najszybciej zdobywać gole. Mają dobrych skrzydłowych, czyli Gajicia i Gigou. Jeżeli będziemy skoncentrowani i nie damy im grać z kontry to wtedy będzie lepiej, bo oni mogą mieć problemy, gdyż już postawimy swoją obronę. To jest największy klucz do sukcesu – dodaje Słoweniec.
W fazie grupowej Francuzi tracili bardzo dużo bramek, więcej straconych miała tylko jedna ekipa. - Mam nadzieję, że ich obrona nie jest taka mocna jak atak, który mają bardzo dobry. Spróbujemy to wykorzystać ponieważ mamy dużo atutów w ofensywnie. Będziemy chcieli rzucić jak najwięcej bramek, a jak najmniej stracić. Najlepiej byłoby już tam wygrać – twierdzi Bielecki.
Popularny „Kola” zdradza swoją receptę na sukces. - Musimy być konsekwentni, nie możemy im dawać łatwych piłek do kontr. Trzeba grać spokojnie w ataku – mówi. - Oni są doświadczeni, więc mogą zaskoczyć, tam wszystko jest możliwe. Dlatego musimy od początku narzucić swoje warunki i nie dać im dojść do głosu – dodaje szybko.
W Montpellier gra kilku Słoweńców, czyli rodaków Zormana. - Znam ten zespół dobrze, w całej karierze czasami spotykałem się z tym zespołem. Teraz gra tam pięciu moich rodaków. Jednak ja zawsze powtarzam, że każdy broni swojego klubu, swoich barw. Tak samo będzie teraz. Kolegami będziemy przed i po meczu, ale w trakcie będziemy po przeciwnych stronach – przyznaje.
Zorman zgadza się, że Montpellier to drużyna bardzo nieobliczalna, która potrafi zagrać świetny mecz, ale i rozczarować. - To prawda, ale są pierwsi w tabeli, mają duże szanse zostać mistrzem Francji, więc to też o czymś świadczy. Musimy mieć do nich duży respekt. Mam nadzieję, że w niedzielę to nie będzie ich najlepszy mecz – zaznacza.
Wyjazdowy pojedynek Vive Tauronu z Montpellier zacznie się w niedzielę 15 marca o godzinie 17.