I to by było na tyle... Korona przegrywa przy Kałuży 0:1 z Cracovią. Na własne życzenie. Dziękujemy za uwagę. Zostańcie z nami - zaraz na łamach portalu konferencje prasowej obu trenerów.

Rezerwowy Strózik pognał z kontrą, ale wywalczył tylko rzut rożny.

To już doliczony czas gry.

Było jeszcze groźnie w polu karnym Cracovii. Niestety, ani Matej Pucko, ani Michał Żyro nie potrafili oddać strzału na bramkę. 

Nie wygląda na to, żeby wynik tego spotkania uległ jeszcze zmianie.

7690 widzów ogląda dzisiejsze spotkanie przy Kałuży.

Daniel Dziwniel nabił rywala i wywalczył korner. Ale po nim nie ma żadnego zagrożenia.

Kovacević próbował uruchomić na skrzydle Pacindę, ale podał za słabo. Sporo dziś niedokładności po stronie Korony i mamy wrażenie, że jakby brak pomysłu w tej drugiej połowie, jak ugryźć Cracovię. Na razie to gospodarze mają więcej z gry. 

Sokół!! Znów fenomenalna interwencja 19-letniego bramkarza Korony, który broni uderzenie głową jednego z napastników po rzucie rożnym! 

Jest też pierwsza zmiana w Cracovii. Sebastian Strózik zmienia Sylwestera Lusjusza. A więc młodzieżowiec za młodzieżowca. 

Dwie bardzo groźne akcje Cracovii! Najpierw świetnie interweniuje po strzale głową Paweł Sokół, a po chwili pomagają mu obrońcy i blokują uderzenie Rafaela Lopesa. A trzeba przyznać, że Portugalczyk miał naprawdę dużo miejsca! 

Pierwsza akcja Korony po przerwie. Strzał Cebuli nie przyniósł jednak powodzenia.

Rafael Lopes świetnie odnalazł się w szesnastce Korony i oddał mocny strzał. Na nasze szczęście nad poprzeczką.

#CRAKOR 1:0

Po 45 minutach lepsza @MKSCracoviaSSA, ale @Korona_Kielce nie przegrała ostatnich 3 meczów na wyjeździe pic.twitter.com/1n4A6EYHYQ

— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) August 11, 2019

Korona goni wynik i musi to robić na własne życzenie. Oglądaliśmy właśnie powtórkę sytuacji bramkowej i przyznajemy - to był gol-kuriozum. Obrona Korony myślała chyba już o przerwie. 

Zaczynamy drugie 45 minut! Obie drużyny już na boisku, piłka w grze. W obu ekipach bez zmian.

I to by było na tyle w pierwszej połowie. Sędzia Tomasz Kwiatkowski zaprasza oba zespoły do szatni.

Żubrowski w mur.

Wato zabrał się z piłką i został sfaulowany w okolicach dwudziestego metra. Będzie okazja do strzału z rzutu wolnego. 

Bardzo nijaki jest dzisiaj w ofensywie Pacinda. Zdecydowanie najsłabszy z dotychczasowych meczów skrzydłowego.

Korona chciała szybko odpowiedzieć, ale na posterunku jest Pesković! I odbija piłkę po potężnym strzale Maqureza na rzut rożny. 

Niestety, winę za tego gola ponosi nie tylko kielecka defensywa, ale także Paweł Sokół. 19-latek był źle ustawiony. Asystę przy golu notuje Janusz Gol.

Mocno faulowany jest dzisiaj Kovacević. To już kolejne przewinienie na kapitanie Korony, a przypomnijmy, że Bośniak już w poprzednich meczach zmagał się z bólem. 

Pierwsze emocje już opadły i spadła też intensywność tego spotkania. Obie drużyny grają spokojnie, w ostatnich minutach nie oglądamy zbyt wielu ofensywnych akcji pod bramkami. Sporo strat. 

Papadopoulos przejmuje piłkę pod polem karnym rywali i podaję ją do Arweladze. Gruzin umieszcza futbolówkę w siatce, ale gol nie zostaje uznany - był spalony.

Ostry wślizg Janusza Gola, ale sędzia upomina kapitana "Pasów" tylko słownie. 

Piękny strzał Sergiu Hanki i jeszcze lepsza interwencja Sokoła! Bramkarz Korony pofrunął i kapitalnie odbił ten strzał zmierzający pod poprzeczkę bramki.

Mateusz Wdowiak przeprowadził indywidualną akcję i został powalony przez obrońców tuż przed szesnastką. Cracovia ma rzut wolny z dobrej pozycji!

A teraz o strzał pokusił się Kovacević. Finezyjnie, ale wprost do koszyczka Peskovicia.

Z dystansu uderzył Diego Ferraresso, ale bardzo niecelnie.

Początek spotkania bardzo żwawy, dzieje się sporo. Jedną dobrą okazję miała Cracovia, co najmniej dwie doskonałe - Korona.

Wato był już w polu karnym, ale niecelnie podał do Cebuli. I cała akcja na marne. 

Pelle van Amersfoort decyduje się na strzał z powietrza z dobrych czterdziestu metrów, ale to nie miało prawa się udać. Inna sprawa, że nieco wysunięty z bramki był Paweł Sokół, co Holender dostrzegł i próbował wykorzystać. 

A po chwili jeszcze jedna okazja Kovacevicia! Od bramki wznowi golkiper gospodarzy. Mocny początek ze strony obu zespołów. 

Gardawski stanął oko w oko z Peskoviciem i nie dał rady pokonać Słowaka! To była najlepsza okazja Korony w tym spotkaniu. Takie sytuacje trzeba wykorzystywać!

Tak jak na przedmeczowej grafice. Duet obrońców tworzy dziś Marquez i Tzimopoulos - debiutant - w pomocy Kovacević.

Bardzo groźna akcja Cracovii! Dośrodkowanie z rzutu wolnego, piłka spada idealnie na głowę Wdowiaka, który o mały włos nie zaskoczył Pawła Sokoła! Golkiper Korony interweniuje niepewnie, pomagają mu koledzy z drużyny. Gospodarze wznowią z rzutu rożnego.

Gardawski huknął z dystansu, ale wysoko nad poprzeczką.

Korona na Cracovii.#crakor#mojefotki pic.twitter.com/FDLsIq4APu

— Pennywise (@Pennywise1957) August 11, 2019

Bardzo dobra akcja Cebuli! Pomocnik Korony wpadł z piłką w pole karne, ale za daleko sobie ją wypuścił i nie zdołał oddać już strzału.

Dobrze zachował się teraz przy linii Wato Arweladze, który wywalczył piłkę. Po przejęciu kielczanie wypracowali sobie sporo miejsca na prawej flance, ale dośrodkowanie padło łupem obrońców.

Długa piłka w kierunku Papadopulosa, ale Czech fauluje rywala w walce o piłkę.

Ruszyli! Ze środka rozpoczęli kielczanie.

Aktorzy dzisiejszego widowiska już na murawie! 

Składy obu zespołów umieściliśmy tradycyjnie w specjalnej zakładce naszego live. Zerkamy w "jedenastkę" Cracovii i szczególną uwagę zwracamy na napastnika - Rafaela Lopesa. Portugalczyk strzelił w trzech pierwszych meczów sezonu i kieleccy obrońcy na pewno muszą być dzisiaj czujni.

Idąc na stadion można było natknąć się na takie oto plakaty promujące mecz. Cóż... mamy nadzieję, że Wy pamiętaliście którego dnia i o jakiej godzinie jest to spotkanie :)

Ludzie powoli schodzą się na stadion, ale w narożniku dostrzegamy coś wyjątkowego. W Krakowie jest spora delegacja kibiców z Kielc, a z nimi - oprawa! Jak tylko zostanie zaprezentowana, zrobimy zdjęcie.

A tymczasem przy Kałuży trwa już rozgrzewka.

Krakowski rynek tętni życiem :) A jako, że położony jest zaledwie dziesięć minut spacerkiem od stadionu Cracovii, spędziliśmy tam chwilkę w drodze na dzisiejszy mecz.

Dzień dobry Kielce! Piękna, słoneczna pogoda, niedzielne popołudnie - czas na kolejny mecz PKO Ekstraklasy! Ze stadionu przy ulicy Kałuży w Krakowie serdecznie wita się Mateusz Kaleta. To tutaj dziś zmierzą się ze sobą Cracovia oraz Korona Kielce. Początek meczu już za niespełna 25 minut.

Znamy skład Pasów na dzisiejszy mecz z @Korona_Kielce #CRAKOR pic.twitter.com/ktQsKageBZ

— CRACOVIA (@MKSCracoviaSSA) August 11, 2019

Oto wybrańcy trenera Gino Lettieriego na mecz z @MKSCracoviaSSA#CRAKOR pic.twitter.com/Pd1ZSEYrs0

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) August 11, 2019

Zapraszamy na naszą relację NA ŻYWO. Początek meczu o godz. 17:30.