Ufff... Dziwny to był mecz. Niby zwycięstwo Korony, a jednak tej pełnej radości nie ma. Raz, że gra momentami do poprawy, a dwa, że ta strata gola (który może w ostatecznym rozrachunku być - odpukać - bardzo bolesny) była zupełnie niepotrzebna. Niemniej - wiara! To podstawa piłki nożnej. Wierzymy, że w Gdyni też uda się osiągnąć korzystny rezultat i wszyscy pojedziemy do Warszawy na finał Pucharu Polski. A tymczasem dziękujemy Wam za uwagę, miłego wieczoru i zaglądajcie do nas - wkrótce materiały pomeczowe.
Strona odświeża się automatycznie co 60 sek.
Koniec meczu!
Wstrzelenie piłki w pole karne Korony, groźnie, ale wybija to wślizgiem Dejmek!
Jeszcze próbuje coś zdziałać Korona, ale raczej już będzie o to ciężko. Tracą piłkę w ofensywie kielczanie.
Trzy minuty doliczone.
Rzut wolny dla Korony, dośrodkowanie Cvijanovicia, ale nikt w polu karnym nie zdołał przeciąć tej piłki. Szkoda, bo zagranie było niezłe.
Teraz odważniej gra Arka, stara się jeszcze skonstruować jakiś atak, dojść do okazji strzeleckiej. To paradoksalnie może otworzyć Koronie nieco przestrzeni z przodu.
Ostatnia zmiana w Koronie - za Gardawskiego wchodzi Cebula.
Arka się zamknęła, ale czyha jeszcze na błędy Korony i próbuje ją zaskoczyć - tak jak teraz Szwoch, w ostatniej chwili jednak zablokowany.
Mocno cofnęła się Arka, za to Korona gra bardzo zachowawczo teraz. Boi się zaatakować odważniej.
Przy golu, niestety, zawinił Radek Dejmek.
Nigdy nie może być idealnie, zawsze musi się coś zepsuć. Mocnym obuchem dostała po głowie teraz Korona, musi się otrząsnąć, musi spróbować powalczyć o jeszcze jedną bramkę.
GOL DLA ARKI. No to napisaliśmy... Biegnie z kontrą Zarandia, ma przed sobą tylko Kovacevicia i Alomerovicia, mija stopera (piłka przelatuje mu między nogami), uderza z około 16 metrów i po rękach bramkarza futbolówka wpada do siatki... Bramka z niczego. Moglibyśmy wręcz napisać, jak przy golu Kaczarawy: "bramka z d...".
Bardzo brzydki faul, od tyłu, Zbozienia na Petraku i zasłużona żółta kartka.
Chwilami dziś cały stadion dopinguje na stojąco i to jest fantastyczne!
Wynik jest KAPITALNY. Biorąc pod uwagę przebieg spotkania - wręcz wymarzony. Żeby tylko dzisiaj tego nie zepsuć. Wyjazd do Gdyni, z dwubramkową zaliczką, byłby świetną podstawą do dalszej walki.
Wpada z piłką Kaczarawa w pole karne, odgrywa do Kiełba piętą, ale ten znów niepotrzebnie przetrzymuje futbolówkę. Dopada do niego czterech rywali i kończą zabawę.
Zmiana w Arce - za Jankowskiego wchodzi Siemaszko.
Kaczarawa chyba strzelił yyyyy tyłkiem #KORARK
— jarosław legowski (@taksidrajwer) 4 kwietnia 2018
Gol dupa szanuje, wczorajszy wyczyn CR7 przytym to nic #KORARK
— Juriusz Huśniadrys (@JuriuszH) 4 kwietnia 2018
Dobra, po konsultacjach z osobami, które mają dostęp do powtórek, zmieniamy i bramkę zapisujemy Kaczarawie.
Była też zmiana - za Możdżenia wszedł Cvijanović.
Świetna kontra Korony, pędzi z piłką Gardawski, zagrywa wprost pod nogi do Kiełba, ten przekłada na lewą nogę, uderza, futbolówka od kogoś się jeszcze odbija i wpada obok bezradnego Pilarza. Arbiter Piotr Lasyk uznał jednak, że przy rykoszecie zawodnik (chyba Kaczarawa) był na pozycji spalonej...
GOOOL DLA KORONY! A jednak arbiter uznał gola! Jest 2:0! Pomogła weryfikacja VAR! Nie mamy pojęcia, komu zapisać tego gola, ale zapisujemy jednak Kiełbowi!
GOOOOOL!!! A nie, nie ma! Jednak spalony!
"Ciśnie" teraz Arka, świetnie znów zmylił i ograł Kallaste Zarandia, ale już będąc w polu karnym fatalnie, niecelnie zagrał do rywala.
Słabszy teraz fragment spotkania, dużo bilarda w środkowej części boiska. Teraz dośrodkowanie Arki z prawej strony, uderza głową Warcholak ale bardzo niecelnie.
A po chwili: najpierw kolejna strata "Ryby", po czym fatalne, bardzo niecelne uderzenie Kiełba z dystansu. To ewidentnie nie jest dzień Jacka dzisiaj.
Huśtawka nastrojów! Najpierw kapitalnie przyjął piłkę Kiełb w polu karnym (mało kto by tak potrafił), po czym... zaczął niepotrzebnie ją sobie przekładać, uderzył dopiero po kilku sekundach, ale oczywiście został zablokowany.
Biegnie z kontrą Kiełb, ręką przerywa atak Helstrup, za co ogląda żółtą kartkę.
Dziś na trybunach 9678 widzów. "Dychy" nie ma, ale biorąc pod uwagę, że mobilizacja de facto ruszyła dopiero wczoraj - i tak jest nieźle!
Pędzi teraz z piłką Zarandia, błyskawiczna kontra, powstrzymuje go ręką Żubrowski, po chwili wybija mu piłkę Kovacević. Spodziewaliśmy się rzutu wolnego, może nawet kartki dla "Żubra", a tymczasem arbiter nie przerwał gry :)
Kolejna zmiana w Arce. Za Janusa wchodzi Piesio.
Pada na murawę Helstrup, jest w polu karnym, domaga się "jedenastki", ale sędzia niewzruszony. Po chwili piłka w kierunku Zbozienia, ale świetnie wybiega z bramki Alomerović.
Potwierdzamy!
Atakujemy, jest lepiej. Przypomina się stara dobra Korona. #KORARK #PucharPolski
— Michał Pierściński (@pierscinskim) 4 kwietnia 2018
Dośrodkowanie Kiełba z rzutu wolnego, ale wybija to pewnie Pilarz. W dodatku był jeszcze spalony jednego z zawodników Korony, więc od bramki zacznie golkiper z Trójmiasta.
Ładnie teraz próbuje, kombinacyjnie Korona. Arka postawiła jednak szczelny mur, ciężko się przez niego przebić.
Świeżutkie fotki z pierwszej połowy! #KORARK pic.twitter.com/K3qk3mYay4
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 4 kwietnia 2018
Dziura w środku pola, na 25. metrze jest Szwoch, niepilnowany pomocnik Arki decyduje się na strzał, ale 2-3 metry nad bramką.
Pędzi z piłką Zarandia, uciekł Kallaste, wpada już w pole karne, jest groźnie, ale kapitalnie "nabija" go Żubrowski i od bramki zacznie Alomerović!
Co to była za okazja!!! Kaczarawa tańczy z piłką w polu karnym, zwleka z uderzeniem, w końcu oddaje piłkę Gardawskiemu, ten ma przed sobą tylko Pilarz, próbuje go przelobować, ale jednak trafia w golkipera Arki. Jaka szkoda!!!
I gramy! Początek drugiej połowy.
Będzie jedna zmiana w Arce. Schodzi Sambea, w jego miejsce Zarandia.
Koniec pierwszej połowy. Jest prowadzenie do przerwy - pod tym względem wynik jest bardzo dobry, bo reszta do poprawki.
Dostajemy info (czego nie widzieliśmy), że Kosakiewicz schodząc z boiska kopnął w ławkę rezerwowych. Był bardzo zły.
Świetna akcja Kiełba w narożniku, odegranie do Kaczarawy, ten jeszcze zdołał zagrać, piłka trafia do Żubrowskiego, dobry strzał z 20 metrów, ale broni to Pilarz!
Tymczasem podsłuchujemy kibiców na trybunach. Bardzo zaskoczeni tą zmianą. "To bez sensu, że Kosakiewicza zdjął". No zobaczymy, kto ma rację.
I mamy zmianę. Z boiska schodzi Kosakiewicz, w jego miejsce Jacek Kiełb!
Kolejna kapitalna, wręcz genialna interwencja w obronie Kovacevicia! I od razu daleka piłka do Kaczarawy, obrońcy Arki w opałach, wybijają futbolówkę na aut.
Dobre dośrodkowanie z lewej flanki w kierunku Zbozienia, ale świetnie powstrzymuje go Kallaste. A tymczasem zaraz w Koronie będzie pierwsza zmiana!
Aktywny jest Możdżeń, kolejna piękna jego akcja i znów niewiele zabrakło, by obsłużył partnera dobrym podaniem. Generalnie jednak duże brawa dla tego pomocnika za postawę!
Zbozień jak dziecko ograł Gardawskiego, dośrodkowanie, blokowany dobrze Jankowski, ale dobiega do piłki Szwoch, potężna petarda, niedobrze, ale... nad bramką, uff.
I teraz to samo. Zwleka Petrak, jest blokowany, Kosakiewicz odgrywa do Możdżenia, ale ten fatalnie w stronę Kaczarawy... Dużo niedokładności, za dużo...
Teraz była dobra szansa na akcję Korony, ograł jednego rywala fantastycznie Kosakiewicz, ale po chwili wszystko zepsuł fatalnym, niedokładnym podaniem.
Jesteśmy winni Wam informację przy bramce. Kaczarawa dobijał strzał Petraka.
Młyn zmobilizowany dzisiaj bardziej niż na mecze z Legią. Czuć w powietrzu dużą wagę tego spotkania #KORARK
— Norbert Bożejewicz (@N_Bozejewicz) 4 kwietnia 2018
Ostro, walecznie grają dzisiaj piłkarze Korony. To musi się podobać. Po tym fatalnym początku, kielczanie wyglądają teraz dużo lepiej.
Ależ teraz pognał Możdżeń! Dynamiczny rajd przez dobrych 50 metrów, ale w ostatniej chwili zabrakło mu nieco sił i zdołał wybić piłkarzowi Korony piłkę Marcjanik. Świetna interwencja tego obrońcy.
Teraz akcja Arki, jest dośrodkowanie, ale wybija to po raz kolejny Alomerović.
Teraz napór Korony! Najpierw Rymaniak - zablokowany, po chwili dośrodkowuje Petrak, ale znów niepewnie na przedpolu piąstkuje Pilarz.
Teraz bardzo dobre dośrodkowanie Kosakiewicza z prawej strony i z dużymi problemami wybija - a raczej wypiąstkowuje - piłkę Pilarz, czyli były bramkarz kieleckiej drużyny.
Kolejne dośrodkowanie w pole karne Korony, ale bardzo pewnie na przedpolu Alomerović.
Kaczarawa poradziłby sobie i na kole, i w trumnie i pod siatką, a nawet w ringu czy oktagonie. Sportowiec kompletny! #KORARK
— Szymon Cienki (@cienkisz) 4 kwietnia 2018
Dośrodkowanie w pole karne Korony, uderza głową... Kovacević, ale spokojnie, bez obaw - Alomerović pewnie łapie piłkę.
Arka w natarciu, choć widać, że goście otrzymali potężny, niespodziewany cios. Jeśli mielibyśmy wskazać, kto po tym kwadransie zasłużył na prowadzenie, bez wątpienia byliby to ludzie Leszka Ojrzyńskiego.
Ależ piękna teraz atmosfera. Wszyscy wstali z miejsc, cały stadion dopinguje Koronę. Kapitalnie to brzmi!
I w piętnaście minut powstają z miejsc kibice Korony, podobnie jak sympatycy Arki Gdynia. Jest doping, jest głośno!
GOOOL DLA KORONY! Udało się, jest, wpadło! Dośrodkowanie z rzutu rożnego, ktoś (wybaczcie, nie wiemy kto) uderza głową, jakimś cudem broni to Pilarz, ale z najbliższej odległości (choć w niełatwej pozycji) piłkę do siatki głową pakuje Kaczarawa. Jest bramka Gruzina, jest prowadzenie żółto-czerwonych!
Pięknie teraz Żubrowski wypatrzył Rymaniaka, ten pognał kilkadziesiąt metrów, oddał piłkę Kosakiewiczowi, wbiegł w pole karne i niewiele zabrakło, by wykończył dośrodkowanie swojego kolegi. Ostatecznie jednak goście znów wybijają na rzut rożny.
Rzut rożny, a sędzia odbywa pogadankę z Kaczarawą i Marcjanikiem, który zacięcie walczą na linii bramkowej. Niestety, z tego stałego fragmentu gry, mimo starań Gruzina, nic nie wynika.
Teraz pierwsza niezła piłka do Kaczarawy w pole karne, ale dosyć pewnie i spokojnie wybijają to na róg gdynianie.
Kolejne dalekie podania Arki i kolejne pozycje spalone gości. Gorsza informacja jest taka, że dochodzimy do 10 minut grania, a kielczanie ani razu jeszcze nie zbliżyli się do bramki zespołu z Trójmiasta.
No to gramy! #KORARK
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSSA) 4 kwietnia 2018
fot. @AndrzejRuksc pic.twitter.com/tlyVhOgnu7
Z trybun zerkamy na boisko i... nie wygląda to dobrze. Dużo błędów ze strony Korony, Arka już kilka razy sprytnie przechytrzyła gospodarzy. Na szczęście tych ratował albo rykoszet, albo spalony. Tak czy owak jacyś rozkojarzeni są żółto-czerwoni. Przynajmniej tak to wygląda.
Niesłychana sytuacja. Młyn milczy, a nagle jeden z kibiców, siedzących obok nas, zaczyna krzyczeć "Korona Kielce". I przez chwilę porwał tłum, ale była to dosłownie chwila.
Rzut rożny dla Arki, dośrodkowanie, piłka wylatuje za pole karne, ale jest tam zawodnik gości, uderzenie i blokują to obrońcy Korony. Choć mieli w tym sporo szczęścia.
Na stadionie cisza. Młyn wypełniony kibicami, do Kielc dotarli też sympatycy Arki, ale ze względu na trwający protest obie grupy nie dopingują swoich drużyn.
I od razu akcja Arki, piłka z prawej strony leci do Szwocha, ten uderza, ale nad bramką Alomerovicia. Pierwszy, groźny sygnał ze strony gości.
Ruszyli! Piłka w grze.
Korona dziś na żółto-czerwono, czyli tradycyjnie, Arka zaś na niebiesko, z żółtymi elementami.
Piłkarze wychodzą już na murawę.
Bartosz Rymaniak dziś, jako jedyny z obozu gospodarzy, w specjalnej koszulce na przedmeczowej rozgrzewce.
Korona wygrała przed chwilą w CLJ U-19 1:0 w Białymstoku po bramce zdobytej w 89. minucie (!) i przeskoczyła Jagiellonię w tabeli. Kielczanie dzięki temu są wiceliderem rozgrywek!
— Tomasz Porębski (@tomaszporebski) 4 kwietnia 2018
Oby to był dobry zwiastun tego, co czeka nas za cztery godziny na Kolporter Arenie
Pamiętajcie, że liczymy na Wasze komentarze - opinie, spostrzeżenia, prośby, uwagi. To Wy współtworzycie z nami tę relację! :)
Jesteśmy bardzo ciekawi, jak dziś będzie wyglądało to spotkanie. Bo tutaj naprawdę możemy spodziewać się każdego rezultatu.
O czym rozmawiają przed meczem trener Ojrzyński i Jacek Kiełb? #KORARK pic.twitter.com/lr6KleQrbJ
— PZPN Puchar Polski (@PZPNPuchar) 4 kwietnia 2018
A my wciąż od naszych ludzi otrzymujemy kolejne zdjęcia spod stadionu.
Widzów na trybunach przybywa z każdą minutą. Dziś, według naszych ostatnich informacji, 9-10 tysięcy osób pojawi się na stadionie. Precyzyjną informację podamy oczywiście w trakcie spotkania.
Pamiętajcie, że mecz możecie obejrzeć w dwóch kanałach: Polsacie Sport i Super Polsacie, ale oczywiście mamy nadzieję, że pozostaniecie też z nami. W TV studio trwa już od godz. 17. A jeżeli jesteście ciekawi, jak wygląda "poza kulisami"...
Napięcie rośnie! To już rozgrzewka! Początek meczu o godzinie 18.00! #KORARK pic.twitter.com/ZRBIoGlS3c
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 4 kwietnia 2018
Jak zawsze tradycyjnie pytamy Was o pomysł osobowy Lettieriego na to spotkanie. Czyli o skład. Dobry, czy ktoś powinien pojawić się w podstawowej "jedenastce" z rezerwowych?
Ale - niestety - nie dotyczy to tylko kołowrotków. To samo jest przed kasami z biletami. A tyle było ostrzegania, wcześniejszych informacji - by skorzystać ze sprzedaży online, z saloników Kolportera itd.
Jak widzicie - tłumy przed wejściem na Kolporter Arenę. Swoje trzeba odstać :)
Dzieeeeeeeeeń dobry Kielce! Wiosna, mamy wiosnę! Jak pięknie, jak ciepło, jak sympatycznie. No, to o pogodzie tyle, a teraz czas pisać o tym, co najważniejsze: o sporcie. No to witamy i zaczynamy. Kłaniamy się nisko!
Składy umieściliśmy w specjalnej rubryce naszego LIVE'a. Pamiętajcie, że w trakcie meczu możecie tam sprawdzać na bieżąco informację odnośnie zmian oraz żółtych i czerwonych kartek. Oczywiście będziemy o nich pisać również tutaj, na głównej "tablicy".
Takim składem zagramy w pierwszym półfinałowym spotkaniu @PZPNPuchar! pic.twitter.com/zr0J0QFhuz
— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 4 kwietnia 2018
Wiemy już także na kogo postawił dziś Gino Lettieri. Poza "jedenastką" m.in. Jacek Kiełb.
Znamy skład Arki na pierwszy mecz pófinału @PZPNPuchar przeciwko @Korona_Kielce #KORARK #ArkaRazem pic.twitter.com/qA9BsXHISC
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSSA) 4 kwietnia 2018
Znamy już skład Arki Gdynia na ten mecz.
Zapraszamy na naszą relację na żywo - początek meczu o godz. 18.
Wasze komentarze
Obym tym razem się mylił!
Korona Kielce
Skład podstawowy:
Zlatan AlomerovićBartosz Rymaniak
Radek Dejmek
Adnan Kovacević
Ken Kallaste
Łukasz Kosakiewicz(40')
Oliver Petrak
Jakub Żubrowski
Mateusz Możdżeń(70')
Michal Gardawski(87')
Nika Kaczarawa
Skład rezerwowy:
Matthias HamrolAkos Kecskes
Ivan Jukić
Marcin Cebula(87')
Goran Cvijanović(70')
Zlatko Janjić
Jacek Kiełb(40')
Arka Gdynia
Skład podstawowy:
Krzysztof PilarzDamian Zbozień
Michał Marcjanik
Frederik Helstrup
Marcin Warcholak
Dawid Sołdecki
Krzysztof Janus(58')
Sergei Krivets
Yannick Sambea(46')
Mateusz Szwoch
Maciej Jankowski(76')
Skład rezerwowy:
Pavels SteinborsAchilleas Poungouras
Adam Marciniak
Grzegorz Piesio(58')
Patryk Kun
Luka Zarandia(46')
Rafał Siemaszko(76')
Wasze komentarze: