Nic się dzisiaj nie działo, to był naprawdę nudny mecz. Taki o którym nie chce się mówić, nie chce się go wspominać. Dopisujemy sobie jeden punkt i to chyba jedyny pozytyw... Dziękujemy za dzisiaj!

Koniec meczu! Remis bezbramkowy...

Rymaniak wybija jak najdalej od bramki. Nie udawał nawet, że chce komuś podać.

Trzy minuty doliczone do tego spotkania.

Korona prosi już o koniec meczu. Gwizdek końcowy kielczanie zapewne przyjmą z radością.

Korona broni się naprawdę rozpaczliwie. Totalny chaos na boisku. Gdyby nie to, że Pogoń gra bardzo słabo, to pewnie byśmy przegrywali.

Przyjął piłkę w polu karnym Piotrowski, już miał się odwrócić i wyszedłby sam na sam, ale na szczęście jest spalony. 

Korona po raz kolejny zmienia taktykę. Teraz gramy 5-4-1. Na prawej obronie Gardawski, w środku obok Diawa i Kovacevica gra Rymaniak. Na szpicy zaś Możdżeń.

Dawid Niepsuj znalazł się w polu karnym, ale jego uderzenie w boczną siatkę.

Bardzo dużo miejsca na boisku - oba zespoły rozciągnięte na całej murawie. Niewiele jednak z tego wynika i sytuacji bramkowych jak na lekarstwo. 

Teraz Korona konturuje. Cebula na skrzydło do Możdżenia, ten ściął na prawą nogę i wrzucił. Pomylił się jednak Kosakiewicz i Pogoń od bramki.

Dośrodkowanie Nunesa, ale na korner wybija Gardawski. Pogoń bardzo odważnie i - co najgorsze - bardzo niebezpiecznie pod naszą bramką. Ostatnie kilkanaście minut to rozpaczliwa obrona kielczan.

Świetnie wypatrzył teraz Gardawskiego Cebula po długim podaniu Diawa. Szkoda tylko, że nasz napastnik na spalonym.

Po zejściu Soriano wydaje się, że najwyżej ustawionym zawodnikiem będzie Michał Gardawski, a więc piłkarz, który starcie to zaczynał na lewej obronie....

Po raz kolejny najlepiej i najwyżej Diaw i wybija.

Świetnie teraz wybija głową Diaw. Ricardo Nunes już w narożniku i korner.

Faulowany Cebula. Szybko jednak wstał pomocnik i zagrał na drugą stronę do Gardawskiego. Dobry to był pomysł, ale obrońcy gospodarzy się w tym połapali.

Możdżeń drybluje na 20. metrze, oddaje w końcu do Żubrowskiego, ale ten bardzo mocno i bardzo wysoko.

No i Korona znowu atakuje. Tym razem Rymaniak do Gardawskiego, ale szybszy przy piłce Dvali.

Dwójkowa wymiana Cvijanovica z Gardawskiem. Urwał się ostatecznie Słoweniec, ale strzał bardzo niecelny

Strzał na bramkę z wolnego Gyurcso, ale prosto w mur.

Na meczu w sektorze kibiców Korony jest teść K. Sylwestrzaka☺ "Małpa" już dawno zmienił klub, ale - jak widać - sentyment w rodzinie został

Jeszcze kartka za protesty dla Cornela Rapy.

Domagają się gospodarze "jedenastki". Wszystko przez interwencją Kuby Żubrowskiego, który - ich zdaniem - zagrał ręką. Sędzia jednak pokazał na rzut rożny.

Znowu Możdżeń... Uderzenie z powietrza po zgraniu Rymaniaka, ale tym razem prosto w Załuskę.

MOŻDŻEŃ!! Ale uderzył spoza pola karnego, piłka leciała prosto do siatki, ale kapitalna interwencja Załuski i kolejny rzut rożny dla gości.

Głębokie dośrodkowanie od Cvijanovica, minął się z nią Soriano, walczył jeszcze na długim słupku Kallaste i wywalczył korner.

Niebezpiecznie Pogoń po stracie Jukica. Piłka na lewym skrzydle, tam wrzucał Nunes, ale wyskoczył wysoko Gostomski i łapie piłkę.

Przed momentem świetnie Gardawski do Soriano, ale Włoch nie dał rady zabrać się z piłką i wpaść w pole karne. Łapie Załuska.

Strzał z dystansu w kierunku bramki Korony. Ratuje nas jednak rykoszet i jest rzut rożny. Po stałym fragmencie najwyżej wyskoczył Drygas, ale uderzył niecelnie.

Długa piłka od Kovacevica do Gardawskiego. Walczy Niemiec z polskim paszportem, ale sędzia dopatrzył się faulu.

Plan trenera i piłkarzy na drugą połowę? Walczyć o zwycięstwo! #POGKOR pic.twitter.com/XVT2FZxtxV

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 30 września 2017

Pogoń na środku i gramy...

No i to tyle w pierwszej części meczu… Wracamy za kwadrans.

Ależ okazja na koniec - wyszliśmy trzech na jednego. Słąbe prostopadłe podanie do Gardawskiego i nie dał rady dobiec do piłki.

Koniec pierwszej części to przewaga gospodarzy. Korona straciła sporo animuszy, którym imponowała na początku. Wynik remisowy jednak jak na razie zasłużony. Do gwizdka jeszcze minuta.

No i tradycyjnie - nasza perspektywa na to spotkanie.

Pogoń odzyskała wigor, teraz wrzutka z głębi pola i głową Drygas. Wychodzimy z tego jednak obronną ręką.

Spas Delev z wolnego, ale Gostomski na rzut rożny.

Nieporozumienie defensorów gospodarzy i wstawił pomiędzy nich nogę Soriano. Strzał Włocha jednak broni Załuska.

Ale "poklepali" kielczanie w środku - piętką Cvijanović do Możdżenia. Ten drugi prostopadle do Jukica, ale ten na spalonym.

Rymaniak w ofensywie, miał sporo miejsca, ale "wrzutka" za głęboka i łapie to Załuska. Szybko wznawia były bramkarz Korony - w pojedynku z Gyurcso pomylił się Diaw i Węgier dał radę dograć, ale na rzut rożny wybił Kovacević.

Ken Kallaste rozgrzewał się przed meczem z pierwszym składem, nie z rezerwowymi. Lettieri był gotowy na zmianę ustawienia na 4-5-1

— Marcin Długosz (@DlugoszMarcin) 30 września 2017

A jeszcze przed zmianą spore zagrożenie pod bramką Pogoni. Dobry rzut wolny wykonywany przez Cvijanovica, bliski skierowania piłki do bramki był Diaw, ale zabrakło centymetrów.

Będzie zmiana w Koronie - wejdzie na murawę Ken Kallaste.

Ależ ofensywnie teraz Rymaniak. Znalazł się w narożniku boiska i tam ostro zaatakował go Nunes. Kolejny wolny dla Korony.

Padł teraz jak rażony piorunem w polu karnym Zwoliński. Domagają się szczecinianie karnego, ale gwizdek sędziego milczy.

#POGKOR: Maciej Skorża vs Korona Kielce w #Ekstraklasie: 12 meczów - 6 zwycięstw, 4 remisy, 2 porażki. pic.twitter.com/zmezbg78xJ

— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 30 września 2017

Mijają kolejny minuty i coraz większa przewaga Korony. Pogoń zdominowana przez ofensywnych, zdeterminowanych kielczan.

Egzekwował go sam poszkodowany, ale prosto w mur.

Cvijanović w środku pola, dobry zwód. Ale brutalny taka Deleva i kolejny wolny dla Korony.

Ivan Jukić! Ależ to zrobił, ale to był drybling. Minął chyba 5 obrońców, wpadł w pole karne i dopiero na 11. metrze, kiedy piłkarz z Bałkanów zbierał się do strzału interweniował Rapa i wybił na aut. Jedno trzeba oddać Jukicovi, to był świetny drybling i niewiele zabrakło, aby padła bramka kolejki.

I wspominamy stały fragment. Uderza Możdżeń, ale prosto w mur.

Rajd Rymaniak, dobre podanie do Górskiego. Napastnik oddaje do Jukica, ale ten najpierw markuje strzał... I na to nabrał się Drygas i fauluje naszego pomocnika. Rzut wolne z około 24 metrów, dogodna okazja dla Korony.

Błąd Rymaniaka - poszedł na raz w walce z Gyurcso, Węgier bez trudu minął naszego kapitana i wrzucił w pole karne. Tam zgranie głową, po chwili uderza Zwoliński, ale zablokowany. Po chwili dobitka, ale tym razem na rożnego Możdżeń. Trochę zaspaliśmy w tej sytuacji, ale na nasze szczęście Pogoń nieskutecznie.

Rymaniak na skrzydle, bardzo wysoko. Traci jednak na rzecz Zwolińskiego. Ruszył napastnik Pogoni w kierunku naszej bramki, ale rzucił się za nim w pościg Jukić i zażegnał niebezpieczeństwo.

Możdżeń w środku pola, urwał się Drygasowi, ale pomocnik "Portowców" ratował się faulem... Wolny dla Korony.

Kibice Pogoni dzisiaj wierzą w przełamanie. Nie przekłada się to jednak na doping - na stadionie cisza...

Próba szybkiej akcji. Na środku Jukić z Możdżeniem. Ten drugi prostopadle do Soriano, ale szybszy Lasha Dvali. Pogoń w szybkiej kontrze, ale świetny powrót Rymaniaka, który wślizgiem przeciął kluczowe podanie.

Próba prostopadłego zagrania w kierunku Zwolińskiego. Czujnie jednak Gostomski, uprzedził snajpera gospodarzy i łapie piłkę.

Korona zaczęła starcie, od razu ofensywnie. Walczył o piłkę Bartosz Rymaniak, udało się wygrać pojedynek główkowy, ale stracił po chwili Elia Soriano.

Soriano na środku i gramy.

Są i główni aktorzy dzisiejszego widowiska!

No i takie podejście wychowanka kieleckiego klubu bardzo nam się podoba. Przemek Cichoń trzyma dzisiaj kciuki za złocisto- krwistych, więc mamy nadzieję, że również my liczycie na trzy punkty.

To był pierwszy mecz pomiędzy Koroną a Pogonią w Szczecinie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dziś czas wreszcie tam wygrać. pic.twitter.com/lNjvPAFuYt

— Przemek Cichon (@78cichy78) 30 września 2017

Pierwszy gwizdek coraz bliżej! #POGKOR pic.twitter.com/I4qu0EaSfM

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 30 września 2017

Kluczem do wygranej Korony może być praca (a raczej: harówka) Gardawskiego i Rymaniaka. Spodziewam się mnóstwo sprintów po bokach. #POGKOR

— Tomasz Porębski (@tomaszporebski) 30 września 2017

Pojawili się już kibice, początek spotkania za niespełna dziesięć minut.

Dzisiaj frekwencja nie zachwyca. Wiemy też dlaczego i odsyłamy Was do jednego z naszych ostatnich tekstów. Do przeczytania tutaj.

Trochę zaskoczeń w składzie Korony. Gra dwóch napastników, w składzie też trzech nominalnych środkowych pomocników.

— Wojciech Staniec (@WojciechStaniec) 30 września 2017

Tak, jak już pisaliśmy - piękna pogoda dzisiaj za północnym - zachodzie naszego kraju.

Halo Kielce, dzień dobry, witamy! Meldujemy się ze Szczecina. Nad stadionem im. Floriana Krygiera piękne, jesienne słońce. No i jechaliśmy tutaj z nadzieją, że również takie - a więc: słoneczne i radosne - będą humory kibiców Korony. Korona po dwóch zwycięstwach z Wisłą Kraków walczy o przedłużenie udanej serii. Rywal wydaje się do tego idealny. Rozbita i będąca kompletnie bez formy Pogoń Szczecin. Warto zostać z nami, zapraszamy!

W takim składzie rozpoczniemy mecz #POGKOR z @PogonSzczecin. Do boju, Korono! pic.twitter.com/5WWdnKYjln

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 30 września 2017

Zaczynamy o g. 18! #POGKOR pic.twitter.com/71a6apa3zK

— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) 30 września 2017

Znamy już także skład Pogoni Szczecin. Oba zestawienia oczywiście są do sprawdzenia w odpowiedniej rubryce naszej relacji.

Znamy już skład Korony. Dzisiaj żółto-czerwoni w ustawieniu 4-4-2, z dwoma napastnikami. Co ważne - w kadrze meczowej nie ma Jacka Kiełba!

Zapraszamy na naszą relację na żywo. Początek spotkania o godz. 18.