Dziękujemy za uwagę! Idziemy świętować! ;) Miłego weekendu!

KONIEC MECZU!!!

Jest zamieszanie teraz na ławce rezerwowych Górnika, napięcie rośnie...

Co za sytuacja!!! Ogromne zamieszanie w polu karnym gości, pada na murawę Micanski, a sędzia dyktuje rzut karny dla Korony!!!

Goni Korona, jest kolejna szansa, uderza Palanca, ale... Ajajaj, wysoko, wysoko...

Rzut wolny dla gości. Piesio i... ufff. W trybuny. Fatalne uderzenie.

Szuka swojej szansy tym razem Marković, ale znów z opresji obronną ręką wychodzi Prusak.

Kolejna szansa Korony! Strzał Abalo ale broni ponownie Prusak.

Uderza Kwiecień z dystansu - ładnie, kąśliwei, ale zdołał wybić piłkę na róg Prusak!

Ależ kontra Górnika! Bonin do Piesio, ten osamotniony, biegnie, zagrywa w pole karne, ale blokują w ostatniej chwili swoich rywali kielczanie... Uf...

Co to było! Akcja Palanki, mija dwóch zawodników, dośrodkowuje, tam uderza głową... Bonin i jest słupek!!! Mogła być bramka samobójcza, cóż za sytuacja przedziwna!

Potężne uderzenie Palanki z dystansu, ale... Przemilczmy to lepiej.

#KORGKŁ: Z Koroną Górnik wygrał najwięcej meczów w historii swoich występów w Ekstraklasie (6 - tyle samo z Górnikiem Zabrze) pic.twitter.com/gtMGfdduCF

— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 3 marca 2017

Kąśliwe uderzenie Możdżenia z prawej strony pola karnego, ale piłka przelatuje kilka metrów obok bramki.

Emocji na pewno jest sporo! Nie ma nudy na Ściegiennego, tak jak teraz. Akcja Górnika - Śpiączka wrzuca na głowę Hernandeza, ale piłka po uderzeniu leci prosto w ręce Borjana.

Zmienia skład Bartoszek, Korona stara się przebudzić, grać do przodu. Potrzeba tego! Na razie gra żółto-czerwonych wygląda bardzo słabo. Mnóstwo błędów, mało precyzji.

5475 - oto dzisiejsza frekwencja na Kolporter Arenie #KORGKŁ

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 3 marca 2017

Mogło być 0:2!!! Śpiaczka wychodzi sam na sam z Borjanem, ale zatrzymuje go kielecki bramkarz! Brawo!

Korona przegrywa, a tymczasem coraz odważniej radzą sobie przyjezdni. Kolejne ataki Górnika...

Kolejna dobra akcja Górnika, jest świetne dośrodkowanie, ale nie zdołał opanowac piłki Piesio.

Kolejna niezła akcja gości z Łęcznej, naciskany przez Kwietnia jest Śpiączka, ale zdołał oddać strzał. Na szczęście niecelny.

Walczy Korona, starają się odrobić straty kielczanie, ale dobrze bronią się górnicy.

Jest walka dzisiaj na Kolporter Arenie! (fot. korona-kielce.pl)

Jest odpowiedź Górnika! Pędzi prawą flanką Matei, wychodzi Borjan, przerzuca nad nim piłkę gracz z Łęcznej, lecz na szczeście na róg wybija ją Rymaniak.

Ładna akcja Możdżenia, ale pogubił się z piłką przed linią pola karnego Palanca... Jest jeszcze akcja, dośrodkowanie Kiełba z lewej strony, lecz nikt nie zdołał przeciąć tego dobrego dośrodkowania.

Wracamy do gry. Oba zespoły bez zmian.

Niektórzy to nazywają - mecz dla koneserów :)

Mecz walki - to mało powiedziane. Statystyki I połowy #KORGKŁ pic.twitter.com/HJkAmVyYrI

— EkstraStats (@EkstraStats) 3 marca 2017

Ależ to była okazja dla Górnika! Świetna kontra gości. Piesio z prawej strony, przepuścił piłkę Śpiączka, z woleja uderzył niepilnowany Grzelczak, ale obok bramki. Uff... 

KONIEC I POŁOWY!

Rzut rożny Korony, dośrodkowanie Palanca, uderza z... przewrotki Grzelak, ale niedokładnie trafia w piłkę. Mimo wszystko - było efektownie.

Faule 12-9, a za nami 38 minut. #KORGKŁ

— EkstraStats (@EkstraStats) 3 marca 2017

Borjan podczas środowego treningu długo gadał z Możdżem i Grzelem jak ci mają się ustawiać przy strzałach z wolnych. Asystent trenera

— Marcin Długosz (@DlugoszMarcin) 3 marca 2017

Klub z Lubelszczyzny całkiem nieźle wygląda w defensywie, ale zupełnie nie radzi sobie w ataku. Borjan póki co praktycznie bezrobotny. Byłoby dobrze, żeby Korona udokumentowała swoją przewagę bramką jeszcze w I połowie.

Teraz jedna z fajniejszych akcji drużyny Bartoszka, ale zabrakło precyzji przy podaniu Kiełba do Micanskiego w pole karne. 

Bardzo chaotyczny mecz. Obie drużyny chcą, starają się biegają, lecz jakości piłkarskiej jak na lekarstwo.

Jest i akcja Górnika - Matei z prawej strony, uderza w polu karnym Śpiączka, ale nad bramką.

Dośrodkowanie Korony z wolnego - wychodzi Prusak, ale źle łapie piłkę, próbuje strzelić Grzelak, robi to z woleja, ale... Wysoko nad bramką. Inna sprawa, że pozycja do uderzenia nie była najłatwiejsza.

Prawdziwe oblężenie bramki Górnika - jeden strzał, drugi, trzeci! Ale wszystko takie anemiczne, bezbarwne, słabe... Piłka ostatecznie w rękach Prusaka.

Ciekawe, czy dzisiaj przed meczem trener Bartoszek w podobny sposób mobilizował i motywował do gry Marcina Cebulę?

Korona przeważa, atakuje, ale popełnia masę prostych błędów w ofensywie. Duża niedokładność ze strony gospodarzy. Czy to wina boiska?

Korona miała rzut wolny z dobrej odległości, z 20 metrów. Niestety, Możdżeń dwa razy trafił piłką w mur.

Jaaacek Kiełb! Potężne uderzenie z 30 metrów, po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego, ale piłka przelatuje tuż obok prawego słupka. Ale brawo "Ryba" za próbę!

Oby nie :)

Ost. 5 wyjazd GŁ: 1 pkt, gole 3:17, ponad 3 stracone g/mecz. Ost. 5 meczów u siebie KK: 12 pkt, gole 14:8, prawie 3 g/mecz.

W ESA: pewna 2.

— Jakub Olkiewicz (@JOlkiewicz) 3 marca 2017

Dośrodkowanie w pole karne Korony, ale... Pięknie łapie piłkę Borjan - mocno, zdecydowanie. Kawał dobrego bramkarza na przedpolu.

Palanca z rożnego, Kwiecień głową, jest jeszcze Micanski - tez głową ze świetnej pozycji, lecz nad bramką. Ale... Bułgar i tak był na pozycji spalonej.

Idealny sposób na piątek? Mecz @Korona_Kielce! pic.twitter.com/YfIohUGVqw

— Wojtek Staniec (@WojtekStaniec) 3 marca 2017

Pierwszy stały fragment gry dla Korony - dośrodkowanie Kiełba, ale wybija piłkę na róg Grzelczak.

Ruszyli! Korona przy piłce, walczymy o kolejne 3 punkty!

Aankour i Pylypczuk nie zagrają dzisiaj z powodu kontuzji. Pozostali znaleźli się poza kadrą z przyczyn sportowych.

Piłkarze obu drużyn już na murawie. Korona na żółto-czerwono, Górnik na zielono czarno. Około 4-5 tys. widzów na trybunach.

Liczymy na podobne uśmiechy po meczu (fot. korona-kielce.pl)

Już tylko 5 minut dzieli nas od rozpoczęcia meczu. Mamy cichą nadzieję, że będzie to naprawdę ciekawa potyczka, choć... Chyba jesteśmy osamotnieni w takim myśleniu :)

Jesteśmy bardzo ciekawi, jak poradzi sobie dzisiaj środek pola Korony. Jest Cebula, jest też Mrozik. Czy utrata dwóch podstawowych (jak dotąd) pomocników nie będzie zbyt bolesna?

To jaki typujecie dzisiaj wynik? :)

Kibiców, jak na razie, na trybunach bardzo niewielu. Frekwencja raczej dzisiaj nie porazi, anie nie zachwyci. Inna sprawa, że te piątkowe terminy o godz. 18 dla wielu osób są fatalne. 

Murawa na Kolporter Arenie dziś nie zachwyca, więc możemy tylko z niecierpliwością czekać na jej wymianę. Już kolejne spotkanie Korony na Ściegiennego będzie rozegrane na nowej płycie (19 marca, pojedynek z Cracovią).

Brawa tez dla klubu, który z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet, postanowił wpuścić dzisiaj na mecz wszystkie Panie za symboliczną złotówkę. Kobiecego piękna na trybunach nigdy za dużo :)

Nie możemy sobie odmówić komentarza - Siejo, kawał dobrej roboty! Kto nie widział - niech zobaczy koniecznie, i to jak najprędzej :)

A tu naprawdę spora ciekawostka. Będzie przełamanie?

Ostatni raz wygraliśmy z Łęczną 6 kwietnia 2015 roku po bramkach Jacka Kiełba i Kamila Sylwestrzaka.To było za kadencji Tarasiewicza #KORGKŁ

— Damian (@Koroniarz98) 27 lutego 2017

Trochę zarzucamy Was wpisami z twittera, ale są naprawdę ciekawe i godne uwagi :)

24. kolejkę rozpoczniemy w Kielcach, później hit w Lubinie.

Zapowiedzi oraz radary #KORGKŁ i #ZAGLEG na https://t.co/5yvURNA8RF pic.twitter.com/C4gTpc9Df5

— EkstraStats (@EkstraStats) 3 marca 2017

18.00 | #KORGKŁ

Gospodarze jeszcze nie zremisowali w tym sezonie 0:0... i liczymy na podtrzymanie tej serii! pic.twitter.com/dCvR8DdT23

— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 3 marca 2017

W Łęcznej kilka dobrze znanych nam postaci - Bonin, Sasin, Małecki, Leandro. Dwóch z nich zobaczymy w pierwszym składzie Górnika - oby nie napsuli zbyt wiele krwi żółto-czerwonym w tym meczu. A wiemy, że potrafią - zwłaszcza "Boniek".

Rozgrzewka w trakcie... #KORGKŁ pic.twitter.com/ffFQCNeVrb

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 3 marca 2017

W składzie nie ma także Pylypczuka. Brakuje również Gabovsa, ale to raczej najmniejsza strata.

To co, dzisiaj łatwe zwycięstwo? Nie ukrywajcie, że właśnie tak myślicie :) Lepiej na taką podświadomość uważać, bo sport lubi płatać figle. Musi być determinacja!

Koroniarze i zawodnicy Górnika już na murawie Kolporter Areny! #KORGKŁ pic.twitter.com/63VM3nu1zH

— Korona Kielce (@Korona_Kielce) 3 marca 2017

Składy już znamy i... są niespodzianki. W pierwszej jedenastce ponownie wybiega Bartosz Kwiecień - Djibril Diaw (już zdrowy) dzisiaj tylko na ławce. Do tego od pierwszej minuty zagra Marcin Cebula. Nabila Aankoura nie ma w meczowej osiemnastce.

Dzień dobry, witamy Was po tym... trudnym dla nas tygodniu. Przepraszamy za brak naszej aktywności w ostatnich dniach. Złożyło się na to kilka czynników, ale o tym więcej później, w innym miejscu. Teraz jednak jesteśmy, działamy, relacjonujemy i oczywiście - liczymy na 3 punkty żółto-czerwonych. Korona - Górnik Łęczna, to już za 35 minut.

Zapraszamy na naszą relację. Początek meczu o godz. 18.