Strlek po pierwszych badaniach
Wiele wskazuje na to, że kontuzja, jakiej wczoraj podczas meczu Pucharu Polski z KPR Borodino Legionowo nabawił się Manuel Strlek, nie jest groźna, ale skrzydłowego Vive Tauron Kielce i tak czeka przerwa w treningach.
Przypomnijmy, że w 37. minucie wczorajszego spotkania wyskakujący do ataku ze skrzydła Manuel Strlek został brutalnie sfaulowany przez Damiana Sulińskiego, za co zawodnik gości obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Chorwat nie zdołał podnieść się z parkietu o własnych siłach i opuścił go na noszach z podejrzeniem kontuzji pleców.
Jak informuje strona internetowa Vive Tauron Kielce, wieczorem szczypiornista mistrzów Polski przeszedł badanie rezonansem magnetycznym, które na szczęście nie wykazało uszkodzeń kręgosłupa. "Niemniej jednak zawodnik na pewno będzie potrzebował kilku dni odpoczynku" - mówi dla vtkielce.pl, lekarz klubowy, dr Marcin Baliński.
Pocieszeniem może być to, że najbliższym bardzo ważnym spotkaniem drużyny Talanta Dujszebajewa będzie spotkanie 1/8 finału Ligi Mistrzów z francuskim Montpellier, które odbędzie się 14 marca. Do tego czasu Strlek powinien być już gotów do gry.
Źródło: vtkielce.pl
fot. Patryk Ptak