Mistrzowie Polski „skazani” na Final Four
Zawodnicy Vive Tauronu rzutem na taśmę wygrali dziesiąty mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów. Kielczanie w środę pokonali w Kijowie Motor Zaporoże jedną bramką. Jak pokazuje historia, zespoły które w meczach grupowych odnosiły komplet zwycięstw dochodziły następnie aż do turnieju Final Four.
Pierwszy raz sztuka ta udała się zespołowi Ciudad Real, który dokonał tego w sezonie 2009/2010. Co ciekawe trenerem tego klubu był wtedy Tałant Dujszebajew obecny szkoleniowiec kieleckiej ekipy. W zespole tym występował także wtedy Julen Aginagalde.
Hiszpanie w tamtych rozgrywkach zajęli trzecie miejsce w Lidze Mistrzów.
Kolejną drużyną, która odniosła komplet zwycięstw w fazie grupowej było Vive Targi Kielce. Zespół prowadzony wtedy przez Bogdana Wentę dokonał tego w sezonie 2012/2013. Nikomu chyba nie trzeba przypominać, że na zakończenie tamtych rozgrywek „żółto-biało-niebiescy” pojechali do Kolonii na Final Four.
Kielczanie, już pod wodzą Tałanta Dujszebajewa, w tym sezonie powtórzyli to osiągnięcie drugi raz.
Jak więc pokazuje historia mistrzowie Polski są „skazani” na udział w Final Four Ligi Mistrzów. W dwóch poprzednich razach zespół, który wygrał wszystkie mecze w fazie grupowej nie był w stanie następnie sięgnąć po najważniejsze trofeum w klubowej piłce ręcznej, a ostatecznie zajmował trzecie miejsce.
Wszyscy w Kielcach mają jednak nadzieję, że akurat ta statystyka zostanie w tym sezonie przełamana.
Warto także podkreślić, że jeszcze jedna drużyna zakończyła fazę grupową bez porażki. Było to niemieckie HSV Hamburg w sezonie 2011/2012. Niemcy zremisowali jednak jeden mecz ze słoweńskim Cimosem Koper. Hamburczycy w kolejnej rundzie zostali wyeliminowani przez berlińskie Lisy.
Liga Mistrzów w tej formule rozgrywana jest po raz szósty.
fot. Patryk Ptak