Klemenz nie czuje się gwiazdą i… planuje otworzyć bibliotekę

19-02-2015 20:04,
Wojciech Staniec II

Lukas Klemenz jest jednym z najnowszych nabytków kieleckiej Korony. 19-latek opowiedział nam dzisiaj o początkach swojej piłkarskiej kariery, kulisach transferu do francuskiego Valenciennes oraz o tym, jak odnajduje się w stolicy województwa świętokrzyskiego. Odniósł się także do negatywnych opinii po swoim ekstraklasowym debiucie.

Już sam początek biografii Klemenza jest wyjątkowo ciekawy. Piłkarz urodził się bowiem w południowych Niemczech, nieopodal Monachium. Jego mama jest Polką, ojciec zaś Amerykaninem. Jego pobyt za zachodnią granicą trwał jednak niedługo, gdyż po krótkim czasie rodzina wróciła do kraju, gdzie Łukasz rozpoczął piłkarską karierę.

Klemenz jest wychowankiem Sparty Prudnik, z której przeniósł się do  Fortuny Głogówek. Ma za sobą również występy w juniorskich drużynach Pomologii Prószków. Na głębszą wodę udało mu się wypłynąć dopiero w barwach Odry Opole, czym wzbudził duże zainteresowanie na rynku transferowym. – Pojawiły się oferty, i to nawet z ekstraklasy. Na pewno poważna była oferta Cracovii, rozmawiałem z jej prezesem. Bardzo mu zależało na mojej przeprowadzce do Krakowa, ale zdecydowałem się jednak na  Valenciennes – wspomina zawodnik.  

 

 

  

Golański wierzy w pierwszą ósemkę i liczy na wsparcie kibiców

- Jak się gra z drużyną teoretycznie lepszą, mającą lepszych piłkarzy, to ta mobilizacja jest większa. Tak na pewno będzie też u nas – mówi kapitan żółto-czerwonych, Paweł Golański.

CZYTAJ WIĘCEJ


Dużą przeszkodą w rozwoju dalszej kariery było problemy zdrowotne. Piłkarz ma wrodzoną wadę serca i przeszedł zabieg, w czasie którego wstawiono mu zastawkę. - Nie grałem w piłkę prawie rok. Paradoksalnie, to dopiero testy w Widzewie mnie uratowały (piłkarz przechodził je będąc piłkarzem Odry – przyp. red.). W czasie treningów dobrze się czułem, zarówno w Prószkowie, jak i już potem w Łodzi. Dopiero tam pierwszy raz pojechałem do kardiologa, bo  nigdy wcześniej nie miałem przeprowadzonych takich badań – opowiada.

Na boisko wrócił po długiej przerwie i grając w barwach Odry Opole dobrze poznał trzecioligowe realia: - Najgorzej jest chyba z tymi drużynami, które dopiero awansowały z IV ligi, bo ciężko zmienić ich mentalność. Grają tzw. „rąbankę”. Nie ma jednak co generalizować, bo są też ekipy, które potrafią się utrzymać przy piłce i ładnie ją rozegrać.

Transfer do Valenciennes był dla Klemenza szansą na przejście do innego, lepszego piłkarskiego świata. - Dopiero tam spotkałem się z pełnym profesjonalizmem. Trenerzy, masażyści, naprawdę wszystko. Nawet obciążenia były dostosowane do organizmu. Totalna przepaść pomiędzy tym, co było w Opolu – przyznaje.

Piłkarzowi nie udało się jednak zrobić furory na francuskiej ziemi – nawet nie trenował z pierwszą drużyną. - Było dosyć ciężko, bo przede wszystkim pojechałem tam bez znajomości języka. Oczywiście uczyłem się trochę przed wyjazdem. Nie był to jednak taki poziom, abym swobodnie mógł rozmawiać w szatni –mówi Klemenz.

- Jestem za to przekonany, że piłkarsko za bardzo nie odstawałem. Może brakowało mi trochę siły i dynamiki. Z czasem to jednak poprawiłem. Trenerzy drugiej drużyny trochę mnie „blokowali”. Nie motywowali nas, nie dawali tej nadziei na przebicie się do pierwszej drużyny. Szczerze przyznam, że ten debiutancki sezon nie był najlepszy, ale już w sparingach w następnym okresie przygotowawczym wypadałem całkiem nieźle. Nawet zarząd klubu był zaskoczony, dlaczego nie trenuję z pierwszą drużyną. Nie dostałem wtedy tej szansy i ta forma spadła, co też odbiło się na reprezentacji kraju – wspomina wyraźnie rozżalony. - Mogło się to ułożyć zupełnie inaczej…

 Wypożyczenie do Korony może być dla niego szansą powrotu na właściwe tory. – Na pewno nie odbieram tego jako kroku w tył. Pracuję tutaj z dobrymi szkoleniowcami i piłkarzami. Jest Paweł Golański czy Olivier Kapo, od których mogę się wiele nauczyć -  twierdzi Klemenz.

Zawodnik nie chce również stracić miejsca w młodzieżowej reprezentacji Polski. - Gra na poziomie seniorskim mnie do tego zbliży. We Francji grałem z juniorami. Fakt, byli to dobrzy piłkarze, ale to jednak nie to samo. Dosyć długo znam się już z trenerem Dorną. Moim celem są na pewno zbliżające się młodzieżowe Mistrzostwa Europy. Mogę się do nich dostać tylko dzięki naprawdę dobrej grze – ocenia swoje szanse piłkarz.

Lukas Klemez przebywa w Kielcach niewiele ponad miesiąc, mimo to bardzo pozytywnie ocenia klub i ludzi w nim pracujących.: - Sztab trenerski jest bardzo konkretny. Trener Tarasiewicz cieszy się bardzo dobrą opinią we Francji. W pewnym momencie głośno było o tym, że zostanie trenerem w Valenciennes. Tak się jednak nie stało.

- Dotychczasowe wyniki klubu nie były zadowalające, ale ta pierwsza „ósemka” nie jest tak daleko jak się wydaje. Jesteśmy w takiej sytuacji, że w każdym meczu musimy walczyć o komplet punktów, nieważne czy będzie to mecz z Legią czy Lechem. Muszę zrobić wszystko, aby utrzymać tę drużynę. To jest mój obowiązek – zapowiada piłkarz.

Klemenz szybko złapał też dobry kontakt z nowymi, klubowymi kolegami. Nawet snuje już plany związane z Kielcami. - Dobrze trzymam się z  Przemkiem Trytko. Oboje dużo czytamy i chodzi nam nawet po głowie pomysł otwarcia wspólnej biblioteki. Może się nam to uda – planuje.

Czy nie boi ogromnych oczekiwań, jakie wiążą z nim w Kielcach? - Po to się trenuje, aby pokazywać swoje umiejętności na boisku. Na pewno żadnej presji się nie boję. Mnie to motywuje. Jeśli ktoś na mnie liczy, to znaczy, że też mnie wspiera – odpowiada.

Początek roku to okres dużych perturbacji w Koronie. - Mój menager był od dawna dogadany zarówno z prezesem, jak i trenerem. Ufam mu i wiem, że nie wrzuciłby mnie na minę. Tak się też nie stało – twierdzi Klemenz.

 


  

Młyn Korony na dwóch poziomach trybun. Czy to się uda?

Zróbmy dwupoziomowy młyn na meczu Korony Kielce z Legią Warszawa – apeluje SKKK „Złocisto-Krwiści”.

CZYTAJ WIĘCEJ


Na inaugurację rundy wiosennej zawodnik doczekał się też debiutu w nowych barwach. W meczu z Górnikiem opuścił jednak boisko przedwcześnie, po obejrzeniu dwóch żółtych kartek. – Na portalu Weszło spotkałem się z negatywną oceną mojego występu, a w szczególności tego, co po nim mówiłem. Ja pracuję na boisku, a oni są dziennikarzami. Nie wiem, może to ich podbudowało, że tak napisali. Może Górnik miał sytuacje, fakt. Nie oznaczało to jednak, że od razu nas zmiażdżą i o to chodziło w mojej wypowiedzi. Nie pokryłem w jednej sytuacji Iwana, oni mi to pokazali. A co mnie już kompletnie śmieszy – nikt się pod tym artykułem nie podpisał. Jeżeli chcą pisać, pewnie, proszę, ale niech się chociaż podpisują – odpowiada na zarzuty portalu piłkarz.

- Chcą być postrzegani jako obiektywny portal, ale prawda jest taka, że jak się na kogoś uwezmą, to całą rundę potrafią go krytykować – dodaje.

W najbliższej kolejce Koronę czeka spotkanie z aktualnym mistrzem Polski, Legią Warszawa. – To ważny mecz, głównie dlatego, że gramy przed własną publicznością. Legia przyjedzie zmotywowana po porażce z Jagiellonią. Czeka ich też piekielnie ciężki mecz z Ajaxem i sama podróż może być dla nich wycieńczająca. Dla nich na pewno Liga Europy jest o niebo ważniejsza niż ekstraklasa – ocenia.

Kontrakt piłkarza z kieleckim klubem wygasa wraz z końcem czerwca. Czy istnieje zatem możliwość, że zostanie on w Kielcach dłużej? - Moja umowa z Valenciennes jest tak skonstruowana, że oni mogą ją w każdej chwili przedłużyć. Gdyby mnie jednak we Francji nie chcieli i nie kazaliby mi wrócić, to chętnie tutaj zostanę. Mówię to już teraz, mimo iż jestem w Kielcach dopiero od miesiąca – deklaruje zawodnik.

Pomocnik dał się poznać jako niezwykle otwarta i ciepła osoba. - Nie zamykam się na ludzi. Jestem normalną osobą, z tą różnicą, że gram w piłkę i jest to transmitowane w telewizji. Jest pełno o wiele bardziej przydatnych zawodów, jak na przykład lekarze. Nie czuję się gwiazdą, nie odmawiam nigdy zdjęcia bądź autografu – kończy Klemenz.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

arek2015-02-19 21:06:36
slaby koles max na okregowke
aro2015-02-19 22:48:50
Był dogadany menago z prezesem I trenerem...ale mina z tym gościem. on jest na II ligę a nie eksteaklasę. Ale na układy nie ma rady. Francuzi na pewno nie wykupią. Jestem spokojny.
s2015-02-20 01:01:15
nie Oboje tylko Obaj, chyba że o czymś nam chłopaki nie powiedziały :P
do redakcji2015-02-20 08:50:37
"PrÓszkowie"? Naprawdę?
Redakcja2015-02-20 09:08:19
Tak kolego. W PrÓszkowie pod Opolem.
widz2015-02-20 11:43:53
Jak lubi czytać to niech gazety roznosi może do tego sie nadaje miejsce zrobi bo wychowanków mamy dużo lepszych
kikkhull2015-02-20 11:47:26
Gimbusbaza widze hejtuje na Korone i wszystkich jak tylko moze. Lukas jak czytasz te wpisy to pamietaj ze tutaj kibice ktorym najbardziej zalezy na Koronie nie pisza. Najwiecej jest takich zgozknialych co im w zyciu nic nie wyszlo, to wyladowuja sie na klubie. Co to twojej gry to ten wystep byl sredni, ale to pierwszy na tym poziomie, na dobra gre trzeba czasu, cierpliwosci i pracy, nic nie ma za darmo. Za pare miesiecy bedzie to na pewno duzo lepiej wygladalo.
hoho2015-02-20 13:21:09
popieram

Ostatnie wiadomości

Rozlosowano grupy turnieju olimpijskiego szczypiornistów. Do walki o medale może stanąć nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
Polonia Kielce zakontraktowała zawodnika z Iranu. Jest nim Mohamad Ali Rouintanesfahani, a więc były reprezentant swojego kraju.
Kolejna kolejka PKO BP Ekstraklasy upłynęła pod znakiem wielu rozczarowań. Jednymi z rozczarowanych mogli być kibice Korony Kielce, a także kilku drużyn walczących o Mistrzostwo Polski. Rozczarowani nie mogą być też statystycy, gdyż ponownie pod względem frekwencyjnym było nieźle.
Korona Kielce wypełniła limit rozegrania 3 000 minut przez młodzieżowców w trwającym sezonie. „Żółto-czerwoni” mają również szansę na nagrodę z Pro Junior System.
Kolejny gol zawodnika wypożyczonego z Korony Kielce oraz debiut byłego trenera „żółto-czerwonych” w drużynie kandydata do awansu. Za nami 28. kolejka 2 ligi.
Zmiany na miejscu spadkowym oraz zadyszka czołówki. Tak minęła 28. kolejka PKO BP Ekstraklasy.
Po trzy spotkania w piątek, sobotę oraz niedzielę rozegrali zawodnicy klubów z zaplecza Ekstraklasy. Ciekawie było m.in. w Gdańsku i Lublinie, gdzie niezłym spotkaniom towarzyszyła spora liczba kibiców na trybunach.
MTB Cross kolejny raz rozpoczyna sezon Świętokrzyskiej Ligi Rowerowe w Daleszycach. Na starcie wyścigu stanęło blisko 500 zawodników.
W 23. kolejce świętokrzyskiej IV ligi obejrzeliśmy kolejne spotkania kieleckich drużyn. Korona II Kielce zmierzyła się na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Orlęta podjęły na własnym stadionie Arkę Pawłów.
Pięć spotkań rozegrały w ostatnim tygodniu drużyny z naszego regionu występujące na niższych szczeblach rozgrywkowych. Jak sobie poradziły?
Piłkarza Korony Kielce Marcusa Godinho czeka operacja zerwanego więzadła. To pokłosie zdarzenia, które miało miejsce w ostatnim meczu z Wartą Poznań.
Za nami 25. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. Star Starachowice przegrał w Krakowie z Garbarnią, KSZO zremisował w domowym starciu z Wisłoką Dębica, a Czarni Połaniec wywieźli punkt z Chełma.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Myślę, że bardzo cieszymy się z tego, że spokojnie rozwiązaliśmy mecz i nie daliśmy przeciwnikowi zbyt wiele przestrzeni na pokazanie swoich umiejętności – powiedział po spotkaniu Paweł Paczkowski, rozgrywający „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. – Uniknęliśmy tym samym długiej podróży do Kwidzyna, na czym też nam zależało, żeby móc w przyszłym tygodniu potrenować i przygotować się na kolejnego przeciwnika – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce wygrała drugi ćwierćfinałowy mecz Orlen Superligi z MMTS-em Kwidzyn 40:25. Najwięcej bramek dla kielczan, osiem, zdobył Szymon Wiaderny. Dzięki temu triumfowi mistrzowie Polski awansowali do 1/2 finału rozgrywek.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 21. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z SPR-em Pogonią Szczecin 27:28. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni ośmiu bramek.
– Warta niczym nas nie zaskoczyła. Wiedzieliśmy, co będą chcieli grać i to nie jest drużyna, która stara się budować od tyłu, tylko dąży do strzelenia bramki najprostszymi środkami. To im się udało odbierając wysoko piłkę – komentuje Xavier Dziekoński, zawodnik kieleckiego klubu po meczu z Wartą.
Korona nie sprostała zadaniu w Grodzisku Wielkopolskim i przegrała z grającą tam na co dzień Wartą 0:1. – Nie wiem jak ocenić ten mecz. Wiedzieliśmy jaki jest ważny, jaka jest jego stawka. Chcieliśmy tutaj wygrać za wszelką cenę – stwierdza po meczu Marcel Pięczek, piłkarz kieleckiego klubu.
Industria Kielce rozegra w sobotę (13 kwietnia) drugi mecz ćwierćfinału Orlen Superligi. Jeśli „żółto-biało-niebiescy” wygrają starcie z MMTS-em awansują do kolejnej fazy rozgrywek.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu swój zespół chwalił trener gospodarzy Dawid Szwarga.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Po spotkaniu wyraźnie niezadowolony z postawy swoich zawodników był trener drużyny gości Kamil Kuzera.
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce przegrała wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 0:1. Rozstrzygającą bramkę w 10. minucie zdobył Adam Zrelák.
Industria Kielce organizuje wyjazd kibiców na ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów z S.C. Magdeburg.
Mikael Aggefors został nowym zawodnikiem S.C. Magdeburg. Wszystko za sprawą wykluczenia Nikoli Portnera z treningów i meczów niemieckiej ekipy.
Żółto-czerwoni przystępują do kolejnej ekstraklasowej rywalizacji. Zawodnicy Kamila Kuzery tym razem zmierzą się na wyjeździe z Wartą Poznań. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej NA ŻYWO, którą będziemy dla Was tworzyć prosto z Grodziska Wielkopolskiego.
Korona Kielce bez dłuższej chwili wytchnienia przystępuje do kolejnego meczu na najwyższym szczeblu rozgrywek, a więc do konfrontacji z Wartą Poznań. Potyczka o tyle istotna, bo komplet punktów może dać Koroniarzom nieco spokoju w kontekście walki o utrzymanie i jednocześnie uwikłać na dobre w tę rywalizację Wartę Poznań.
Już w najbliższy piątek Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe z Wartą Poznań. Będzie to kolejny bardzo ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie w Ekstraklasie. Sprawdźmy więc czego kielczanie mogą spodziewać się po rywalu.
Industria Kielce zagra w drugim półfinale Orlen Pucharu Polski. Związek Piłki Ręcznej w Polsce podał dokładne godziny rozegrania meczów turnieju finałowego w Kaliszu.
Korona Kielce w 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy pojedzie do Grodziska Wielkopolskiego na mecz z Wartą Poznań. Będzie to bezpośredni pojedynek sąsiadów w ligowej tabeli.
Podobnie jak 2 lata temu, w ćwierćfinale play-off Lotto Superligi Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów zagra z Polski Cukier Gwiazdą. Historia lubi się powtarzać i ponownie pierwszy mecz odbędzie się w Bydgoszczy, a drugi i decydujący – w Suchedniowie.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group