Drużyna Korony wraca do Kielc. „Nie rozdawajmy prezentów, bo jest ich już troszeczkę za dużo”

07-02-2015 11:18,
Marcin Długosz

Po dwóch piątkowych sparingach – wygranym 1:0 z węgierskim Dunaujvaros i przegranym 0:2 z gruzińskim Dinamo Tbilisi – Korona Kielce zakończyła obóz przygotowawczy w Turcji. - Troszeczkę popracowaliśmy nad motoryką i duży akcent położyliśmy na organizację gry. Muszę powiedzieć szczerze, że mimo możliwości patrzenia sucho przez pryzmat ostatniego wyniku, to wyglądało to nieźle – ocenił trener Ryszard Tarasiewicz w rozmowie z Korona TV.

- Różna klasa przeciwników: ten pierwszy z dołu tabeli ligi węgierskiej, a drugi mistrz Gruzji, bardzo dobry zespół szczególnie pod względem piłkarskim – skwitował szkoleniowiec kielczan.

Jakie aspekty w postawie żółto-czerwonych mogły się podobać, a gdzie jest pole do poprawy? - Uważam, że to, co może napawać optymizmem, to że wyglądaliśmy dobrze pod względem motorycznym. Za dużo natomiast popełnialiśmy błędów technicznych. Cieszy też mimo wszystko organizacja gry, bo pomimo dwóch straconych bramek przeciwnik nie stworzył sobie zagrożenia z gry – twierdzi Tarasiewicz.

Korona nie musiała przegrać potyczki z ekipą z Tbilisi do zera. - Byliśmy kompaktem i trochę więcej spokoju w końcówce meczu, a mogliśmy pokusić się o kontaktową bramkę – zapewnia trener „złocisto-krwistych”.

- Najbardziej mnie wkurza, mówiłem to już zawodnikom, że to, że przeciwnik dominuje, to nie znaczy, że mamy stracić bramkę. Trzeba nauczyć się dobrze bronić i myśmy to robili. Przez prosty błąd jednak może nie został zniweczony cały wysiłek, ale zawsze mówiłem moim zawodnikom, że ok: przeciwnik może strzelić bramkę, ale niech na to zasłuży i zapracuje. Dobrze, że to się dzieje w meczach sparingowych – skomentował Tarasiewicz.

W potyczce z Dinamo kielczanie prezentowali się lepiej po przerwie. - Druga połowa? Trochę lepsza, bardziej dynamiczna, ale może też dlatego, że w meczu towarzyskim przeciwnik miał komfortowe dwie bramki przewagi i to mogło pozwolić im się rozluźnić – powiedział szkoleniowiec Korony.

Podczas obozu w Turcji żaden z piłkarzy „złocisto-krwistych” nie nabawił się kontuzji, która mogłaby go wykluczyć z pierwszego spotkania w lidze. - Obyło się bez żadnych urazów, chorób czy dolegliwości zawodników i to jest najważniejsze, bo wszyscy pracowali – skwitował Tarasiewicz.

I na zakończenie dodał: - Zgadzam się, w piłce nożnej będą wpadać bramki, ale niech przeciwnik na nie zasłuży. Nie rozdawajmy prezentów, bo jest ich już troszeczkę za dużo z naszej strony.

fot. Paula Duda

Źródło: Korona TV

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

miki2015-02-07 19:20:55
Panie trenerze ,skoro oczekuje się aby już nie rozdawano tych prezentów ,to moim skromnym zdaniem ,Pan jako trener powinien być bardziej stanowczy i konsekwentny .Patrząc na tę pierwszą straconą bramkę z Tbilisi ,to za takiego babola Witek powinien dostać kopa prosto w J...a ,dlaczego nie dociera do Pana że to cienki bolas ,na pewno mamy lepszych w naszej lidze którzy grzeją ławki ,ten chłoptaś nie potrafi grać w polu bramkowym ,w kilku meczach był jak dzieciak we mgle ,nadal Korona nie posiada dobrego bramkarza i napastnika ,czyli obóz się odbył gra i mentalność bez zmian ,obym się mylił .
gnom2015-02-07 21:55:03
"I na zakończenie dodał: - Zgadzam się, w piłce nożnej będą wpadać bramki, ale niech przeciwnik na nie zasłuży. Nie rozdawajmy prezentów, bo jest ich już troszeczkę za dużo z naszej strony."
Czyżby jakaś delikatna aluzja do ostatniego meczu z Cracovią? Rychło wczas.
ola b2015-02-08 07:00:05
czyli wszystko po staremu!
Mam nadzieję,że chłopcy choć opaleni wrócą!
Tomek2015-02-08 09:29:26
Musa rozdaje prezenty jak Swiety Mikolaj i dlatego ciagle przegrywamy.
@Tomek2015-02-08 10:37:14
A gdzie Ty w tym meczu widziałeś Mouse?
no stety2015-02-08 15:16:08
Mam pytanie. Czemu mają służyć obozy treningowe w Turcji? Można zgodzić się z sensem wyjazdów drużyn z zachodnich lig europejskich gdzie klimat jest łagodny. W Polsce właśnie zaczęła się zima. Za tydzień rusza Ekstraklasa. Ciekawe jak nasi piłkarze odnajdą się na naszych boiskach?
gnom2015-02-08 18:44:08
@no stety a poco mają się odnajdywać? Na najbliższe 3 kolejki mają dobrą wymówkę - "jeszcze nie złapaliśmy rytmu po powrocie i potrzeba czasu, żeby przestawić się na polską aurę"
miki +2015-02-09 09:58:53
prezent to dostaliście od miasta, czyli od nas wszystkich w postaci wczasów w Turcji.
Icek2015-02-09 12:59:03
Powiedz mi: po co jest ten miś?
- Właśnie: po co?
- Otóż to. Nikt nie wie po co; więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz, co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa! To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem?! My otwieramy oczy niedowiarkom: patrzcie, mówimy, to nasze, przez nas wykonane - i to nie jest nasze ostatnie słowo! I nikt nie ma prawa się przyczepić. Bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji... który sobie zgnije. Do jesieni, na świeżym powietrzu. I co się wtedy zrobi?
- Protokół zniszczenia...
[..]
- Dostajemy za tego misia, jako konsultanci 20% ogólnej sumy kosztów i już. Więc im on jest droższy, ten miś tym... no? Koniaczek?
- Podwójny...Stać mnie!
- Noooo...
mexic2015-02-09 13:00:20
miki - problem w tym, że nawet cienki bolek z ławki którejkolwiek ligowej drużyny woli siedzieć na ławce za 30k niż grać co tydzień za max 20k. Mieliśmy przykład sprzed sezonu, kiedy Sandomierski wolał Zawiszę niż nas.
Na takie warunki, jakimi dysponujemy to jednak litwin jest niezłym bramkarzem na pewno dużo pewniejszym niż koledzy z szatni. Jestem też pewny, że więcej takiego błędu nie popełni.
Gorzej, że w defensywie nie dysponujemy kadrą, która zabezpiecza tyły i daje jako takie choćby poczucie bezpieczeństwa. Mimo już kilku miesięcy razem cały czas są ogromne problemy z komunikacją. O ile jeszcze ta "żelazna" czwórka jako tako się komunikuje to jakakolwiek zmiana wprowadza chaos.
Co do obozu w Turcji - byłem za tym, by zamiast do Turcji pojechać do Kleszczowa ale jak się teraz patrzy za okno to jednak lepiej by potrenowali na zielonej trawie a nie w najlepszym wypadku na sztucznej murawie. Pogoda u nas to aktualnie niestety loteria, równie dobrze może być tak jak dziś -10 i góra śniegu jak i pogoda zbliżona do tej tureckiej tyle że kilka stopni niżej.
GrendlerCK2015-02-09 14:21:19
@mexic "litwin jest niezłym bramkarzem" no proszę cię gość na przedpolu nie istnieje!!! A to co zrobił w sparingu z Dinamo Tibilisi dokumentnie potwierdza jego beznadziejność!!!
miki2015-02-09 15:30:04
Serwus mexic ,zgadzam się z Tobą w kilku aspektach tej defensywy ,ale przecież Witek jest Litwinem ,nie Chińczykiem ,więc w komunikacji nie powinno być tyle problemu co jest .Czy nie prawdę pisałem wiele razy że jednak Zibi dawał drużynie więcej pewności? ,bolączką Witka jest niepewność gry przed bramką ,kiedy trzeba wyjść ten stoi ,kiedy trzeba zabezpieczyć linię ten wychodzi na pałę ,ileż bramek straciliśmy po jego złych interwencjach ,nie uwłaczając Małeckiemu też nie daje nic zespołowi poza tym że jest w osiemnastce ,teraz jeszcze jakiś Ukraiński - Rusek ,zobaczymy.
Szczepaniak2015-02-09 18:43:29
@ Mexic. Ty naprawdę wierzysz w to że oni do Turcji pojechali trenować? Byłeś na jakimś meczu Korony w ostatniej rundzie? Widziałeś co ci "zawodowcy" wyprawiają na oczach kibiców którzy ich utrzymują? I oni pojechali do Turcji trenować?

Ostatnie wiadomości

Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group