Paprocki: Kontrola musi zostać przeprowadzona zgodnie z prawem
Rada Nadzorcza Korony Kielce nie wyraziła zgody na przeprowadzenie przez Komisję Rewizyjną Rady Miasta kontroli w spółce. Prezes klubu, Marek Paprocki tłumaczy tę decyzję i powołuje się na ekspertyzy prawne, którymi dysponuje prezydent miasta. - Z wypowiedzi prezydenta jasno wynikało, iż Rada Nadzorcza może upoważnić do kontroli wyłącznie przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, a więc radnego Roberta Siejkę oraz jedną, wybraną przez niego osobę – tłumaczy w rozmowie z naszym portalem sternik kieleckiego klubu.
- Chodzi przede wszystkim o to, aby kontrola odbyła się zgodnie z prawem. Prezydent Lubawski posiada ekspertyzy prawne i postępuje zgodnie z wytycznymi – dodaje.
Spór toczy się o skład grupy dokonującej kontroli. Rada Miasta chciałaby, aby została ona przeprowadzona przez Roberta Siejkę w towarzystwie dwóch innych radnych, czyli specjalnego zespołu powołanego przez Komisję Rewizyjną. Na to nie zgadzają się władze klubu. Czy jednak gdyby kontrolę przeprowadził wyłącznie przewodniczący, to wówczas Rada Nadzorcza wyraziłaby zgodę? – Dokładnie w ten sposób zrozumiałem deklarację prezydenta – odpowiada Paprocki.
W ostatnich dniach klub wycofał z sądu wniosek o upadłość likwidacyjną. – Do 10 lutego planujemy złożyć oświadczenie, z którego będzie wynikało, że spółka wprowadza plan naprawczy oraz zwraca się o wyznaczenie nadzoru sądowego nad jego przebiegiem. Według mojej wiedzy sąd ma dwa tygodnie na zajęcie stanowiska. Jeżeli go nie zajmie, to automatycznie zgadza się na jego wprowadzenie – tłumaczy.
W trwającym okienku transferowym Korona pozyskała jedynie zawodników niezwiązanych umowami z innymi klubami. Jednym z nich jest niezwykle perspektywiczny Łukasz Klemenz, wypożyczony z Valenciennes. - Nie jest powiedziane, że on dłużej w Kielcach nie zostanie. Na razie jest wypożyczony, ale z tego, co rozmawiałem z Łukaszem, to on chce grać w ekstraklasie dłużej niż pół roku. Nie wiemy jednak, jak do tego ustosunkuje się klub, z którego go wypożyczyliśmy – mówi prezes.
Większość kontraktów piłkarzy pierwszego zespołu kończy się wraz z końcem sezonu. - Będziemy się tym zajmować w trakcie rundy. Na pewno w naszej kadrze są piłkarze, z którymi byśmy bardzo chcieli przedłużyć kontrakty. Wszystko zależy oczywiście od ich oczekiwań, ale również od naszych możliwości finansowych. Na pewno chcemy, aby były to znacznie tańsze umowy – wyjaśnia.
Umowę z klubem przedłużył również kielecki wychowanek, Piotr Malarczyk. - Wspólnie uznaliśmy, że przedłużymy umowę o pół roku na takich samych warunkach, jakie miał dotychczas. Zdecydowały o tym względy finansowe. Na pewno będziemy chcieli ten kontrakt przedłużyć – uspokaja.
- Skonstruowany plan naprawczy nie obejmuje tylko obecnej rundy, ale okres przynajmniej do końca roku kalendarzowego. Pewne założenia będą ograniczać wysokość kontraktów, jakie możemy podpisywać – dodaje prezes.
Na światło dzienne wyszła informacja o niewielkim zainteresowaniu karnetami na mecz Korony. - Nie sugerowałbym się tym, ponieważ były one dostępne tylko dla tych kibiców, którzy posiadali je w poprzedniej rundzie. Od lat zabezpieczamy im te dwa tygodnie, aby mogli wykupić karnety na te same miejsca. Tak naprawdę będziemy mogli oceniać to wtedy, kiedy uruchomimy sprzedaż dla wszystkich. Z tego, co pamiętam zwykle sprzedajemy około 2000 karnetów, ale nie ukrywam, że chcielibyśmy, aby nabyła je jak największa grupa fanów – kończy Paprocki.
Wasze komentarze
Drugi raz Rady Miasta w ciula nie wyrżniecie!
Proszę przeczytać lub posłuchać cały zapis RADY MIASTA dostępny na stronie Korony i nie tylko i dopiero osądzać władze klubu.
(kolejna zagrywka Rady przeciw władzom klubu)