Paprocki: Jestem zmuszony rozważyć możliwość złożenia wniosku o upadłość
- Zmuszony jestem rozważyć możliwość złożenia wniosku o upadłość. Ewentualna decyzja zostanie podjęta po bilansie spółki na dzień 29 grudnia i po opracowaniu dokumentów w terminie prawa upadłościowego, tj. 14 dni od dnia przyjęcia uchwały Rady Miasta Kielce. Zarząd nie wyklucza, że w związku z brakiem możliwości finansowych będzie zmuszony do wycofania drużyn Korony z rozgrywek ekstraklasy, trzeciej ligi i rozgrywek młodzieżowych – powiedział Marek Paprocki na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
Spotkanie z dziennikarzami rozpoczęło się od oświadczenia Marka Paprockiego:
"Zarząd Spółki Akcyjnej Korona z przykrością przyjął decyzję Rady Miasta Kielce o nieprzyjęciu poprawki do budżetu Miasta Kielce na rok 2015, zakładającej wniesienie udziałów do naszej spółki w wysokości 7,8 miliona złotych.
Środki finansowe, o których mówiła poprawka do budżetu miały umożliwić kontynuację działalności spółki poprzez spłatę zobowiązań powstałych w okresach poprzednich oraz zapewnić obsługę zobowiązań bieżących i po uzyskaniu przez Spółkę środków z innych źródeł umożliwić jej funkcjonowanie w roku 2015.
Zarząd Korona S.A. nie konstatuje i szanuje decyzję Rady Miasta Kielce, ponieważ jest przekonany, iż decyzja o zaprzestaniu dalszego finansowania naszej spółki podjęta została zgodnie z treścią ślubowania składanego podczas zaprzysiężenia radnych, a więc w trosce o dobro Gminy Kielce i w trosce o dobro mieszkańców Kielc.
Decyzja Rady Miasta oznacza jednak, że Zarząd Korona S.A. znając sytuację finansową spółki uniemożliwiającą zaciąganie kolejnych zobowiązań, również tych związanych z okresem przygotowawczym przed rundą wiosenną bieżącego sezonu piłkarskiego, zmuszony jest rozważyć możliwość złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki. Ewentualna decyzja w tej materii zostanie podjęta po sporządzeniu bilansu spółki na dzień 29.12.2014 r. i opracowaniu odpowiednich dokumentów w terminie przewidzianym przepisami prawa upadłościowego i naprawczego tj. 14 dni od dnia podjęcia wskazanej powyżej uchwały Rady Miasta Kielce.
Zarząd Korona S.A. nie wyklucza również, że w związku z brakiem możliwości prowadzenia dalszej działalności będzie zmuszony do wycofania z rozgrywek piłkarskich drużyn Korona S.A., a więc drużyny z Ekstraklasy, drużyny rezerw oraz drużyn juniorskich. Musimy jednak mieć świadomość, iż wycofanie drużyn z rozgrywek, a w szczególności wycofanie drużyny z rozgrywek Ekstraklasy może mieć konsekwencje idące dużo dalej, niż tylko utratę wpływów z praw medialnych i marketingowych, nie mówiąc o stratach wizerunkowych klubu i Miasta Kielce.
Korona S.A. jest akcjonariuszem Spółki Akcyjnej Ekstraklasa, co powoduje, że w przypadku wycofania drużyny z rozgrywek w trakcie sezonu piłkarskiego nasz klub może ponieść konsekwencje regresowe, wynikające z utraty wpływów wskutek tej decyzji pozostałych akcjonariuszy Ekstraklasa S.A.
Marek Paprocki
Prezes Zarządu Korona S.A."
Później prezes odpowiadał na pytania dziennikarzy. - Wsparcie od gminy Kielce jest na poziomie 1/3 kosztów, które ponosimy. Jeżeli po analizie stwierdzimy, że możemy dalej funkcjonować bez niego, to na pewno się nie wycofamy. Kwota z autopoprawki zupełnie by jednak wystarczyła do dalszej działalności – wyjaśnił.
Wkrótce zawodnicy powrócą z urlopów, a dalszy los klubu jest mocno niepewny. - Do 8 stycznia będzie czas, aby podjąć decyzję, jak spółka będzie dalej funkcjonować. Piłkarze też muszą poczekać do tego czasu – skwitował Paprocki.
- Zakładaliśmy, że wsparcie finansowe otrzymamy na początku stycznia. Nasze działania były prowadzone z tym założeniem. Nie potrafię w tej chwili powiedzieć, co się będzie działo w najbliższym czasie. Dopiero po sporządzeniu bilansu będę mógł powiedzieć więcej na ten temat – dodał prezes Korony.
Obecna sytuacja mocno komplikuje plany klubu na rynku transferowym. - Trudno mówić o wzmocnieniach. Na pewno pewne argumenty zostały nam wytrącone. Nawet nie finansowe, a wizerunkowe. Dużo trudniej będzie teraz przekonać zawodników wolnych, bo tylko o takich rozmawiamy, żeby podpisali kontrakty z naszym klubem – uważa Paprocki.
Ciągle aktualny jest temat przejęcia kieleckiego klubu przez niemiecki fundusz inwestycyjny. - Rozmowy z Niemcami zakończyły się złożeniem konkretnej oferty przez pana prezydenta, określającej warunki nabycia udziałów w spółce. Korespondencja z tą firmą nie została przerwana. Być może Niemcy czekali też na rozstrzygnięcie wyborów samorządowych, bo nie ukrywali, że jest to dla nich istotne, że rozmawiają z tym samym partnerem. Bardzo możliwe, że wrócimy do tych rozmów w styczniu – poinformował Paprocki.
Na konferencji obecny był także mecenas Krzysztof Król, który wyjaśnił kwestię ewentualnej upadłości Korony od strony prawnej. - Jeżeli zarząd uzna, że należy zgłosić wniosek o upadłość, to musi to uczynić do 12 stycznia, aby być w zgodzie z przepisami. W grę upadłość układowa i likwidacyjna. Kiedy sąd podejmie decyzję, to kwestia sądu. Myślę, że nie będzie to trwało dłużej niż miesiąc lub dwa. W takiej sytuacji klub mógłby funkcjonować. Musi być zapewniona bieżąca płynność finansowa i ewentualne działania zarządu co do redukcji przyszłych i obecnych zobowiązań, przede wszystkim wynagrodzeń piłkarzy. To znaczny procent bieżących kosztów funkcjonowania, ale to nie jest sprawa prosta, ponieważ umowy chronione są przepisami statutowymi PZPN-u. To może być podstawa, do której zarząd będzie zmierzał w oczekiwaniu na decyzję radnych – powiedział prawnik.
A jak duże są zaległości wobec zawodników? - Zadłużenia w stosunku piłkarzy są na takim poziomie, że kwota z autopoprawki wystarczyłaby na ich spłatę i dalsze funkcjonowanie klubu. Nie chciałbym mówić o konkretnych opóźnieniach, ale obejmują one także premie z zeszłego sezonu – skomentował Paprocki.
- Na chwilę obecną przekreślone jest funkcjonowanie klubu w takiej formie, jaką zakładaliśmy – dodał prezes Korony.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze