Z obozu rywala: zdziesiątkowana Pogoń przygotowuje się do meczu z Koroną
Pogoń Szczecin szykuje się do ostatniego tegorocznego starcia na własnym stadionie. Jej rywalem będzie kielecka Korona. Przed tym meczem los nie oszczędza „Portowców”. Z drużyny prowadzonej przez trenera Jana Kociana wyłączonych jest kilka ważnych ogniw, a kadrę meczową najprawdopodobniej będą musieli uzupełnić młodzi wychowankowie.
Od ponad miesiąca uraz stawu skokowego leczy Marcin Robak. Szczecinianie liczą, że król strzelców minionego sezonu T-Mobile Ekstraklasy będzie w stanie zagrać ze „złocisto-krwistymi”, ale na tę chwilę nie można jeszcze wydać wyroku w tej sprawie. Nawet gdyby były piłkarz Korony znalazł się w gronie osiemnastu zawodników powołanych na potyczkę z kielczanami, jego szanse na występ od pierwszych minut byłyby nikłe.
W ostatnim meczu Pogoni, zremisowanym 1:1 we Wrocławiu ze Śląskiem, kontuzji nabawił się inny filar tej drużyny – Rafał Murawski. Wielokrotny reprezentant Polski ma problem z łydką i niemalże na pewno nie będzie w stanie zagrać w sobotnim pojedynku.
Swe urazy ciągle leczą Patryk Małecki, Bruno oraz Ricardo Nunes. Tylko ten ostatni ma szanse, aby być w pełni sił na mecz z ekipą z Kielc.
Trener Jan Kocian ponadto nie będzie mógł skorzystać z zawieszonego za nadmiar żółtych kartek Maksymiliana Rogalskiego.
Pogoń plasuje się aktualnie na 8. miejscu w tabeli. Ma na swoim koncie 24 punkty, a więc o 3 więcej niż goniącą górną połowę tabeli Korona.
W zespole „Portowców” występuje trzech zawodników z przeszłością w kieleckim klubie. Oprócz wspomnianego Robaka, są to Hernani Jose da Rosa oraz Jakub Bąk. Do niedawna w kadrze szczecinian figurował także Tomasz Lisowski, ale jego umowa została rozwiązana za porozumieniem stron.
Mecz Pogoni z Koroną rozpocznie się w sobotę, 6 grudnia, o godzinie 15.30 na stadionie w Szczecinie.
fot. Paula Duda
Wasze komentarze