Lekcja futbolu w Gdańsku! Korona pokonała Lechię po golach Kapo i Jovanovicia!

08-11-2014 17:20,
Redakcja

Ten mecz to dowód na to, że poprzednie wygrane Korony Kielce nie były dziełem przypadku. Teraz już wiemy na pewno, że forma złocisto-krwistych rośnie z meczu na mecz. W sobotnie popołudnie podopieczni Ryszarda Tarasiewicza wygrali na wyjeździe z Lechią Gdańsk 2:1 i jeszcze bardziej przybliżyli się do grupy mistrzowskiej T-Mobile Ekstraklasy.

Od początku spotkania Korona przeważała. Kielczanie byli szybsi, dynamiczniejsi i bardziej poukładani na boisku od gospodarzy. Choć ligowa tabela wskazywałaby, że to Lechia będzie rządzić na boisku, było zupełnie inaczej.

Co jednak najważniejsze, żółto-czerwoni potrafili swoje dogodne sytuacje wykorzystywać. W 25. minucie znakomitą akcję przeprowadził Przemysław Trytko, który wślizgiem odegrał piłkę do Oliviera Kapo, a ten popisał się skutecznym uderzeniem z 14 metrów. Można powiedzieć, że Francuz niejako potwierdził słowa trenera Tarasiewicza, który na przedmeczowej konferencji prasowej stwierdził, że ten napastnik „nie potrzebuje 36 okazji, by trafić do siatki”.

Potem do głosu powoli zaczęli dochodzić gdańszczanie, groźnie pod kielecką bramką było szczególnie przy stałych fragmentach gry. Tu jednak bezbłędnie spisywali się zarówno Vytautas Cerniauskas, jak i jego koledzy z linii defensywnej.

A w 42. minucie było 2:0 dla Korony. Wtedy ze świetnej strony pokazał się Kamil Sylwestrzak, który na 30. metrze od bramki Lechii odebrał piłkę jednemu z obrońcy, pognał do końcowej linii, skąd zachwycająco dośrodkował. To właściwe określenie, bo podanie było techniczne i niezwykle precyzyjne, wprost na Vlastimira Jovanovicia, który rzucił się szczupakiem i uderzył głową tuż obok rozpaczliwie interweniującego Mateusza Bąka.

Po przerwie Lechia wzięła się do pracy, zaczęła grać zdecydowanie lepiej. Ale gospodarze cały czas trafiali na dość szczelny mur przygotowany przez kielecki zespół. Przyjezdni w dalszym ciągu imponowali niezwykle poukładaną grą i dobrze poustawianymi formacjami.

Gdy jednak defensorzy nawet nieco przysypiali, to miedzy słupkami świetnie spisywał się Cerniauskas. Litewski bramkarz ze szczególnie dobrej strony pokazał się, gdy obronił strzał Piotra Grzelczaka.

W ataku kielczanie nastawili się na kontry, ale tym razem gościom brakowało nieco spokoju pod bramką rywali. Chyba najlepszą okazję zmarnował Paweł Sobolewski, który mimo że był niepilnowany, to z kilku metrów uderzył za słabo i Bąk wybił piłkę.

W samej końcówce spotkania Lechii udało się zdobyć honorowego gola. W doliczonym czasie gry z pięciu metrów do siatki trafił Antonio Colak. Nieco zaspała w tej sytuacji kielecka defensywa...

Zobacz zapis relacji NA ŻYWO

Teraz czeka nas przerwa w T-Mobile Ekstraklasie. Swoje mecze w najbliższych dniach rozegra reprezentacja Polski. Następne spotkanie Korony odbędzie się w sobotę, 22 listopada, gdy żółto-czerwoni zmierzą się u siebie z Zawiszą Bydgoszcz. Początek meczu o godz. 18.

Lechia Gdańsk – Korona Kielce 1:2 (0:2)

Bramki: Colak (90') - Kapo (25’), Jovanović (42’)

Lechia: Bąk - Możdżeń, Dźwigała, Janicki, Leković - Nazario (46' Friesenbichler), Borysiuk, Łukasik (69’ Wiśniewski), Pietrowski, Vranjes (46' Grzelczak) - Colak

Korona: Cerniauskas – Golański (72’ Leandro), Dejmek, Malarczyk, Sylwestrzak – Sobolewski (90' Janota), Jovanović, Petrow, Kapo, Aankour (87’ Kiełb) – Trytko

Żółte kartki: Friesenbichler  - Trytko, Golański

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Luker2014-11-08 17:44:49
Kiedy zszedł Golo, to straciliśmy 50% wartości w obronie. A jak wszedł Leandro to "wartość" obrony spadła o kolejne 50%. dlatego jest 1:2 zamiast 0:2. Trzy zwycięstwa z rzędu są dużym sukcesem.
urbi662014-11-08 17:52:15
brawo
1973_ck2014-11-08 17:56:53
Kapo, Aankour i Cernauskas jednak wypalili. Najlepszy dzsisiaj moim zdaniem Sylwestrzak.
vincent2014-11-08 21:37:52
Ja się tak zapytam, gdzie teraz są Ci wszyscy hejterzy???? GDZIE????
Jak nie idzie to o tej porze już by było 20-30 wpisów-jak nagle wygrywają.....cisza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kielecki gdanszczanin2014-11-08 22:06:49
od 1974 kibicuje koronie 20 lat mieszkam w gdansku bylem na meczu serce sie radowalo patrzac na gre lechia nie istniala
Sadysta2014-11-09 09:31:38
Niestety Steaua chce zawinac Cerniauskasa. I znowu Wojtek Malecki show. Polecam obejrzec mecz rezerw z Sandomingo. Tam widac ta
pewnosc
walek@2014-11-09 17:57:35
Nr 1 na liście zaginionych hejter walet
walek@2014-11-10 08:00:10
Nr 2 na liście zaginionych hejter hucpa
fanck2014-11-11 13:47:50
nieźle juz to wyglądało ale daleko jeszcze do ideału:
-Golański w następnym meczu pauza za kartki wiec trzeba kombinować w obronie ten Leonardo i ten drugi murzyn są beznadziejni, całej obronie tez należy się opierdziel za zabawę we własnym polu karnym
-minus dla trenera za za późne zmiany Sobolewski nie miał już siły w 70 minucie to samo Trytko i Anakur
Plusy na pewno Kapo widać ze to kawał piłkarza ale jeszcze cienki kondycyjne Cernauskas super bramkarz jak odejdzie to będzie duza strata dla Korony
obiektywny2014-11-11 16:19:23
"fanck" Leandro to solidny piłkarz, pamiętam mecz z łęczną zagral bardzo dobrze, co do Musy to będą z niego jeszcze ludzie, Na Nabila też wszyscy najeżdzali i co ?

Ostatnie wiadomości

Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group