Po emocjonującym meczu koszykarze AZS-u Politechniki Świętokrzyskiej Galerii Echo pokonali we własnej hali MKS Limblach Limanowa 79:70. Dla kielczan było to drugie zwycięstwo w sezonie. Najlepszym strzelcem akademików był Artur Busz, który aż ośmiokrotnie trafił za trzy punkty.

I to właśnie te trójki doświadczonego Busza znacznie pomogły kielczanom odnieść zwycięstwo, które jednak nie przyszło wcale łatwo. Zaczęło się świetnie – gospodarze od początku narzucili swój styl gry i raz po raz punktowali zespół „górali”. 16:5, 20:8, wreszcie na koniec 23:10. Wydawało się, że będzie to spokojny mecz dla koszykarzy Stanisława Dudzika i dobra rehabilitacja po pechowej i niespodziewanej porażce w Oświęcimiu (71:78 pod dogrywce). Tak było,  jednak tylko do czasu…

Goście „obudzili się” w drugiej kwarcie. Prowadzeni przez doświadczonych Piotrów Kindlika i Kwandransa limanowianie pokazali, że nie przypadkiem wygrali dwa pierwsze spotkania sezonu i do Kielc przyjechali jako liderzy ligi. Po kilku trójkach Kindlika i bardziej agresywnej obronie gości mecz się wyrównał, a w pewnym momencie to gości wyszli na prowadzenie (31:30 po kolejnej trójce niezawodnego Kindlika). Za chwilę tym samym odpowiedział jednak świetnie dysponowany Artur Busz i to kielczanie schodzili do szatni z czteropunktowym prowadzeniem.

Trzecia kwarta to w dalszym ciągu emocje dla licznie zgromadzonej widowni. Zespoły mimo dużej ilości błędów i niedokładności celnie rzucały z dystansu, w czym brylował wspomniany Busz, kontrataki dobrze napędzał bardzo skuteczny Alan Jaworski. Co udało się wypracować w ataku to kielczanie tracili w obronie, gdzie dziury były niemalże wielkości szwajcarskiego sera. A trener akademików Stanisław Dudzik coraz bardziej zdenerwowany tylko łapał się za głowę…

Przed ostatnią częścią spotkania kielczanie prowadzili jedynie trzema punktami (57:54). Wtedy sprawy w swoje ręce wziął rezerwowy Piotr Borowicki, który indywidualnymi akcjami wchodził pod kosz „łamiąc” obronę gości. Jego 15 punktów zdobyte w czwartek kwarcie sprawiło, że kielczanie na dwie minuty przed końcem spotkania odskoczyli na bezpieczną przewagę 13 punktów (73:60). Goście jeszcze próbowali walczyć, ale to akademicy cieszyli się z wygranej 79:70 i z bilansem 2:1 zajmują obecnie drugą pozycję w tabeli.

Mimo wygranej gra AZS-u pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Widać jeszcze brak zgrania pomiędzy zawodnikami. Czas działa jednak na korzyść kielczan, do gry powrócą dopiero za dwa tygodnie. 8 listopada w Wieliczce podejmą tamtejszy Regis. Do własnej hali akademicy powrócą tydzień później, w niedzielę 16 listopada o godz. 17:00 podejmą Cracovię.

Wyniki oraz aktualna tabela rozgrywek tutaj: http://www.kozkosz.pl/games,30.html

Fot. Maciej Wadowski

AZS PŚk Galeria Echo Kielce - MKS Limblach Limanowa 79:70 (23:10, 12:23, 22:21, 22:16)

AZS: Busz 26(8x3), Jaworski 19, Rzońca 7(1x3), Bacik 7(1x3), Pobocha 2 oraz Borowicki 16(1x3), Paluch 2, Banasik, Jakubczyk, Pękalski, Łuczyński, Strzałka.

Niwa Oświęcim - AZS PŚk Galeria Echo Kielce - 78:71 po dogrywce (11:14, 15:8, 17:15, 18:24, d:17:10)

AZS:  Bacik 24, Busz 23, Pobocha 6, Jaworski 6, Borowicki 6, Strzałka 3, Łuczyński 3, Banasik, Jakubczyk, Pękalski, Malinowski.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.