Wysoka frekwencja i triumf gospodarzy w KLK
Kielczanin Kajetan Koczotowski został zwycięzcą 2. rundy sezonu 2014 Kieleckiej Ligi Kartingowej. W zawodach ponownie wzięło udział ponad 50 zawodników z trzech województw. Na podium, po zaciętej walce, uplasowali się również Mateusz Bartsch i Radosław Ozioro.
Po pierwszej rundzie nowego sezonu, w której wzięło 54 kierowców, tym razem frekwencja również była bardzo wysoka. Zawody były dla wszystkich sporą niewiadomą ponieważ nie dość, że odbywały się na nowych gokartach, to jeszcze po zmienionej na dzień przed zawodami konfiguracji toru F1GOKART.
O ile podczas inauguracji górą byli kierowcy z Rzeszowa i Krakowa, o tyle tym razem czołowe miejsca zajmowali zawodnicy ze Świętokrzyskiego. W kwalifikacjach identyczny czas - co do tysięcznej sekundy - "wykręcili" Kajetan Koczotowski i Radosław Ozioro. Zdecydował drugi czas, a lepszym legitymował się Koczotowski, który startował z pierwszego miejsca do wyścigów finałowych.
Wszystkie pięć finałów było rozgrywane po całej pętli toru, a emocji w nich nie brakowało. W najważniejszym finale z 3. pozycji na pierwszą przebił się Mateusz Bartsch, ale po karze za nieprzepisowe wyprzedzenie spadł na 2. miejsce, a wygrał - po raz pierwszy w historii swoich startów w KLK, Koczotowski. Wygrał on jednocześnie klasyfikację junior. Jako trzeci dojechał Ozioro, który mimo kontuzjowanej ręki zdołał wywalczyć pierwsze od dawna podium i zwycięstwo w klasyfikacji senior.
- Starty w KLK traktuję bardziej jako zabawę, na gokartach jeżdżę dopiero od roku dlatego jestem zadowolony z wyniku w grupie o wiele bardziej doświadczonych i rozpoznawalnych nazwisk w polskim kartingu halowym. Walka do ostatnich metrów była bardzo zacięta – powiedział zwycięzca rundy, Kajetan Koczorowski.
W klasyfikacji kobiet triumfowała Klaudia Styrkowiec, a największym fighterem został Wojciech Smulski, który zaliczył rekordową liczbę wyprzedzeń - aż 8. W klasyfikacji drużynowej wygrał zespół Black Stars Racing, który zdystansował triumfatorów poprzedniego sezonu, Galeria Echo Techpro Kart Team.
- Tak wysoka frekwencja w tym sezonie jest dla nas dużym wyróżnieniem, oprócz kierowców z naszego regionu pojawili się również dobrzy zawodnicy z Krakowa, Rzeszowa, Tarnowa czy Kolbuszowej. Bardzo cieszy mnie to, że przy tak dużej liczbie uczestników, udaje nam się bardzo sprawnie przeprowadzać zawody – mówi Mateusz Cieślicki, organizator KLK.
W klasyfikacji generalnej po dwóch rundach liderem jest Mateusz Bartsch.
Kolejna runda KLK odbędzie się 21 marca.