Grają i zwyciężają dalej. AZS UJK wygrywa z LUKS Skrzyszów
Szczypiorniści AZS UJK Kielce zakończyli już zmagania w trzeciej lidze, jednak podopieczni trenera Tomasz Błaszkiewicza kontynuują swoją grę w ramach Ligi Małopolskiej. Ostatnio pokonali u siebie LUKS Skrzyszów 29:26 (15:13). Kielczanie w dalszym ciągu są liderem.
Jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi „czarno-biało-czerwoni” rozegrali ostatnie pojedynki w ramach III ligi. Były to wyjazdowe potyczki z Padwą Zamość i MKS Biłgoraj. Wyniki tych spotkaniach nie miały już większego znaczenia, ponieważ akademicy już wcześniej zapewnili sobie zwycięstwo w tej fazie rozgrywek. W pierwszym spotkaniu kielczanie przegrali niespodziewanie w Zamościu 32:39 (12:15), a w drugim zremisowali z MKS Biłgoraj 24:24, prowadząc do przerwy 14:9.
- To co założyliśmy sobie w III lidze, osiągnęliśmy. Przydarzyła się nam jedna porażka. Wiadomo, że każdemu zdarza się gdzieś zagrać ten słabszy mecz. Myślę, że nasze pozostałe mecze były bardzo dobre. Konsekwentnie realizowaliśmy to, co sobie założyliśmy. Trochę w końcówce zabrakło już zaangażowania, związanego oczywiście z zapewnieniem sobie wcześniej pierwszego miejsca w tabeli – podsumował sezon trener Tomasz Błaszkiewicz.
Z punktu widzenia całego sezonu dla szczypiornistów AZS UJK najważniejsze okazały się pojedynki z Polonicą Kielce i Stalą II Mielec. – Niewątpliwie baliśmy się Mielca. Podeszliśmy do meczów z nimi bardzo poważnie. Wiadomo, że pojedynki z Polonicą poza znaczeniem sportowym, miały też znaczenie emocjonalne. Są to takie nasze małe derby Kielc. Te mecze były dla nas kluczowe. Pierwszy pojedynek z Polonicą zremisowaliśmy, a drugi wygraliśmy w miarę w dobrym stylu. Natomiast z Mielcem postawiliśmy kropkę nad i. Drugi mecz wygraliśmy wysoko i spokojnie, uzyskując dwa punkty – ocenia trener Błaszkiewicz.
Kluczem do kolejnych sukcesów akademików była szeroka ławka, jaką dysponował trener Błaszkiewicz w trakcie całego sezonu. - Miałem komfort wyboru. Do mojej dyspozycji było 16-18 zawodników. Każdy miał możliwość pogrania. Wewnętrzna rywalizacja w drużynie powodowała, że każdy kto wchodził na boisko, próbował pokazać się z jak najlepszej strony czy to na skrzydle, czy na rozegraniu. Na pewno końcówka trochę nas osłabiła. Pojawił się problem z kontuzjami. Dwóch zawodników wypadło nam ze składu, kilku ma drobne urazy – analizuje szkoleniowiec AZS UJK.
Zwycięstwo w rozgrywkach III ligi daje kielczanom możliwość startu w przyszłym sezonie w II lidze. Rodzi się pytanie czy akademicy podejmą się tego wyzwania? Trener Tomasz Błaszkiewicz widzi sprawę następująco: - Awans mamy już zapewniony, czyli możemy spokojnie myśleć i planować co zrobić w przyszłości. Możemy w tej lidze zagrać, ale nie musimy też. Do końca sezonu pozostało nam jeszcze trochę meczów. Myślę, że po zakończeniu naszych zmagań w Lidze Małopolskiej damy sobie jasną odpowiedź: co zamierzamy dalej.
We wspomnianych już wcześniej zmaganiach Ligi Małopolskiej piłkarze ręczni AZS UJK nie zakończyli jeszcze zmagań. W ostatnim pojedynku zmierzyli się u siebie z LUKS Skrzyszów. - Na początku wydawało się, że mecz dobrze się dla nas ułoży. Wyszliśmy na wysokie prowadzenie, bo aż pięcioma bramkami. Potem nasza gra trochę siadła. Przeciwnicy nas dogonili i graliśmy bramka za bramkę. Jednak zachowaliśmy zimne głowy i lepiej rozegraliśmy końcówkę, ostatecznie wygrywając – oceniał na gorąco Łukasz Michalski, kołowy AZS UJK. Kielczanie zwyciężyli 29:26 i dzięki kolejnej wygranej umocnili się na czele tabeli Ligi Małopolskiej.
Kapitalne spotkanie w drużynie gospodarzy rozegrał Andrzej Bar, zdobywca aż dwunastu bramek. Grę kolegi z drużyny chwalił Łukasz Michalski: - Andrzejowi wyszedł bardzo dobry mecz, właściwie co miał to rzucił. Podkreślił także rolę innych graczy: - Bardzo dużo pomógł nam też Oskar w bramce. Obronił to co trzeba. Bartek Bednarski także rzucił swoje. Generalnie wygrywa zespół. Wszyscy pomogli w końcowym zwycięstwie.
Przed podopiecznymi trenera Błaszkiewicza pozostało do rozegrania jeszcze pięć spotkań w ramach Ligi Małopolskiej. Następne zagrają w najbliższą sobotę u siebie z MOSiR Bochnia. Miejsce i godzina rozegrania spotkania nie zostały jeszcze wyznaczone.
Piłkarzy ręcznych AZS UJK Kielce wspierają: POLFOL, LAFARGE, Fundusz Pożyczkowy Województwa Świętokrzyskiego, PGNiG, MM Invest, TOPKLIMA, INGA, K2 Anaccy, NATURAL-MED. Swoje wsparcie udzielają również samorząd studentów UJK i sama uczelnia. Patronat honorowy objęli: Rektor Uniwersytetu Jan Kochanowskiego prof. dr hab. Jacek Semaniak i Marszałek Województwa Świętokrzyskiego Adam Jarubas. Patronami medialnymi klubu są: CKsport.pl, Echo dnia, Nasze Kielce, Plus Kielce.
Maciej Wadowski
fot. Patryk Ptak
Wasze komentarze