Liderzy z Uniwersytetu. Oni tworzą zespół nieobliczalny

18-12-2012 09:41,

Zgodnie z przedsezonowymi obietnicami, szczypiorniści AZS-u UJK Kielce zajmują pierwsze miejsce w tabeli rozgrywek trzeciej ligi piłkarzy ręcznych. Na razie co prawda tylko na ich półmetku, ale dobra postawa jesienią daje nadzieje na równie dobrą grę w wiosennych spotkaniach.

Podopieczni trenera Tomasza Błaszkiewicza po zeszłorocznym czwartym miejscu w lidze, w tym sezonie postawili przed sobą zdecydowanie ambitniejsze plany. Ich głównym celem jest awans do II ligi. Na razie są na jak najlepszej drodze do realizacji tych postanowień. Po pięciu spotkaniach są niepokonanymi liderami III ligi.

- Miło jest, że kończymy tę rundę na pierwszym miejscu. Nie spodziewałem się, że pójdzie nam w niej aż tak dobrze. Jest to dowód, że warto ciężko pracować. Mamy ochotę być dalej w czubie tabeli – komentuje trener Błaszkiewicz. Natomiast kapitan AZS-u UJK, Paweł Papaj dodaje - Stworzyliśmy kolektyw, który podczas pierwszej rundy pokazał, że potrafi ze sobą współpracować. Widać to było wielokrotnie zwłaszcza w grze defensywnej, gdzie jeden potrafił zastąpić kolegę lub mu pomóc.

W porównaniu do poprzedniego sezonu widać zdecydowaną poprawę w grze „czarno-biało-czerwonych”. - Może jeszcze nie jesteśmy najlepsi, ale tworzymy zgrany zespół na boisku oraz poza nim. Widać, że chłopcy grają w tą samą stronę i do tej samej bramki. Ten zespół ukształtował się już nie tylko w grze, ale także mentalnościowo chłopcy dobrze się dopasowali. Teraz tylko pozostaje nam szlifować formę sportową – ocenia swoją drużynę trener Błaszkiewicz. Paweł Papaj uzupełniała słowa trenera: - W naszej grze widzę progres, wielu z nas zrobiło spore postępy w grze indywidualnej, ale cały czas najważniejszy jest tu zespół.

Kluczowym meczem w rundzie, który zarazem pozwolił na objęcie prowadzenia w tabeli, był dla akademików z Kielc wygrany pojedynek ze Stalą II Mielec. Odbył się on po niespodziewanym remisie w derbach Kielc z Polonicą. – Na  pewno remis z Polonicą był taką naszą wpadką w tej rundzie. Myślę, że zabrakło nam wtedy zdecydowanie skuteczności. Mieliśmy chyba także zbyt dużą chęć wygrania tego pojedynku. Jednak to potknięcie zaprocentowało tym, że pojechaliśmy do Mielca i musieliśmy te stracone punkty tam odrobić. I odrobiliśmy – wspomina Tomasz Błaszkiewicz.

Na przestrzeni całej rundy ciężko wskazać najlepszego zawodnika w drużynie Tomka Błaszkiewicza. Powyższe zdanie potwierdzają słowa trenera - Zdecydowanie muszę pochwalić wszystkich chłopaków. Jesteśmy nieobliczalnym zespołem, oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Nigdy nie wiadomo, kto w danym meczu będzie naszym małym liderem, raz jest nim Daniel, za chwilę Paweł, tudzież Bartek albo ktoś inny. Każdy po kolei może wziąć ciężar gry na siebie, w zależności od tego jak mu dany mecz wyjdzie. Sporym wsparciem dla drużyny AZS-u UJK okazał się sam trener Błaszkiewicz... W kilku meczach dał się on poznać z innej strony jako bramkarz, broniąc często wiele ważnych piłek.

Na wiosnę kielczanom na pewno będzie grało się ciężej w lidze. A to z prostego powodu, że każdy będzie chciał ograć lidera. Paweł Papaj widzi sprawę troszkę inaczej: - Nie lekceważąc nikogo, ale widzę tu przede wszystkim dwa zespoły, które szczególnie nastawią się przed meczami z nami - Polonicę, bo to będą kolejne derby Kielc i Stal Mielec. Jeśli jednak chcemy iść do przodu i faktycznie zająć pierwsze miejsce, mieć zielone światło do gry jeszcze wyżej, to musimy patrzeć przede wszystkim na siebie, skupiać się na własnej grze i koncentracji. Wtedy powinniśmy wygrywać kolejne mecze. Sami musimy sobie jednak podnosić poprzeczkę.

Pozostaje mieć nadzieję, że powyższe słowa zdają odzwierciedlenie na parkiecie. - Cel został postawiony, realizujemy go dalej, na razie na półmetku jest bardzo dobrze – podsumowuje Tomasz Błaszkiewicz.

Maciej Wadowski                                              

Foto: Karolina Boszczyk

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group