W pełni zasłużone zwycięstwo piłkarzy ręcznych AZS-u UJK
W kolejnym spotkaniu na własnym parkiecie drużyna AZS UJK Kielce po pewnej grze pokonała gładko MKS Padwa Zamość 33:23. – Na początku rywal narzucił nam dosyć wysokie tempo, ale potem zaczęliśmy rzucać z drugiej linii i myślę, że gra zespołowa zadecydowała o zwycięstwie – mówił najskuteczniejszy na boisku Mateusz Kutwin.
Po pierwszej porażce w lidze tydzień temu z SPR BRW Stal II Mielec akademicy z UJK wspierani przez PGNiG i Fundusz Pożyczkowy Województwa Świętokrzyskiego w pełni zrehabilitowali się w pojedynku z drużyną z Zamościa, górując nad rywalami przede wszystkim w ataku i obronie.
Sam początek meczu to wyrównana gra z obu stron, która utrzymała się jednak tylko do 5 minuty i stanu 3:3. W kolejnych fragmentach gry po kilku rzutach Mateusza Kutwina i Bartka Zagnińskiego UJK wyszło na prowadzenie 9:6, grając przy tym z pomysłem w ataku. Dobra gra gospodarzy w obronie nie pozwalała gościom na zdobywanie bramek i podjęcie walki. Swoją klasę między słupkami potwierdził po raz kolejny Kamil Barański, broniąc wiele groźnych piłek. Skutecznością w pierwszej połowie wykazał się również Sergiusz Wojda, który dołożył cztery oczka dla gospodarzy. Do końca pierwszej połowy akademicy zwiększali przewagę bramkową, trafiając w paru przypadkach po akcjach z efektownych kontr. – Treningi w końcu przynoszą oczekiwany skutek, trener Błaszkiewicz cały czas uczy nas kontry i myślę, że w końcu daje to dobry efekt – mówił Mateusz Kutwin. Po dwóch kwadransach na tablicy widniał wynik 16:11.
Druga część spotkania nie przyniosła zmiany obrazu gry. Przez pierwsze dziesięć minut goście znaleźli tylko raz okazję na pokonanie naszego bramkarza. Kielczanom za ten czas udało się zdobyć dziewięć bramek, osiągając prowadzenie 25:12. Szybkie wznowienia pozwalały na wypracowanie dogodnych sytuacji sam na sam z golkiperem przeciwników, kończących się kolejnymi celnymi trafieniami. Na ostatnie minuty pojedynku trener Tomasz Błaszkiewicz wpuścił na parkiet zmienników, pozwalając im na dołożenie się do końcowego sukcesu. Gospodarze ostatecznie wygrali 33:23. Kielczanie długo cieszyli się z osiągniętego rezultatu w rytm puszczonego specjalnie dla nich niezapomnianego przeboju grupy Queen ”We Are The Champions”.
Najwięcej bramek, bo aż osiem, zdobył dla AZS UJK Kielce wspomniany wcześniej Mateusz Kutwin. – Myślę, że cała drużyna pracuje na sukces, gdyby nie reszta to nie udałoby się zdobyć tych ośmiu bramek. Także jest to też sukces zespołu. – komplementował grę kolegów z zespołu sam zawodnik.
Po wczorajszym spotkaniu zawsze chciałoby się oglądać tak grający AZS UJK Kielce, z pomysłem w ataku i obronie. Kolejna szansa na potwierdzenie tej tezy, już w następną niedzielę, gdzie na wyjeździe akademicy zagrają z UKSem Juvenia II Rzeszów.
Maciej Wadowski
AZS UJK Kielce - MKS Padwa Zamość 33:23 (16:11)
AZS UJK: Barański, Kucper – Papaj 3, Wojda 5, Michalski 1, Stępień 2, Rybak, Kutwin 8, Kozubek 3, Tracz 2, Czupryński 4, Detka, Gnat, Wesołowski 1, Zagniński 4.
Wasze komentarze