Nasz komentarz: PR-owa jazda Korony bez trzymanki
Niestety. Wygląda na to, że włodarze Korony zupełnie stracili kontrolę nad sportowym aspektem klubu, jak i wypuszczanym w świat sygnałem informacyjnym. Ba! „Pijarowa” amatorszczyzna w Kielcach sięgnęła zenitu. Wyniki są złe, atmosfera wokół jest gęsta, frekwencja na trybunach siada? Mało! Dorzućmy jeszcze do pieca. Co właściwie się stało?
Otóż, w poniedziałkowe popołudnie klub wydał oświadczenie odnoszące się do przyczyn nieprzyznania Michałowi Siejakowi akredytacji (CZYTAJ WIĘCEJ). Tej sprawy tutaj nie komentujemy i prawdopodobnie lada dzień zrobi to sam zainteresowany.
Mamy coś lepszego.
REKLAMA
Wraz z wydanym oświadczeniem dotyczącym Siejaka Korona postanowiła… zabrać stałe akredytacje pozostałym dziennikarzom, którzy swoimi podpisami wsparli byłego pracownika klubu.
Temat Siejaka poruszyło środowisko sportowe w całej Polsce, można nawet dodać, że śmiechom nie było końca, a Korona (znowu) wychyliła się pod ostrzał krytyki. Mało tego. Po spotkaniu z Wisłą Płock akt solidarności wobec „Sieja” dali kieleccy dziennikarze, którzy na ręce rzecznika prasowego Rafała Kielczyka złożyli pismo skierowane do zarządu. Nie zgodzili się oni na takie postępowanie, które utrudnia żurnalistom wykonywanie swojego zawodu. Część z nich w geście protestu zdała swoje akredytacje.
Dziś kielecki klub odniósł do tej sytuacji stosownym oświadczeniem. I… zabrał wejściówki pozostałym, którzy w tej sytuacji wsparli Siejaka. Wielu innych, z różnych względów pominiętych w tej sytuacji, a także my, redakcja CKsport.pl, swoje wejściówki oddajemy po dzisiejszych wydarzeniach dobrowolnie.
Przede wszystkim, zachęcamy władze klubu do zapoznania się z terminem Media Relations, który od wielu lat funkcjonuje w biznesie (w ogromnej mierze także w sportowym). Zapewne dla prezesa będzie to nowość, ale nic straconego – człowiek uczy się całe życie. Nie ma ludzi od wszystkiego (nie można przecież być prezesem, dyrektorem sportowym, rzecznikiem, „pijarowcem”), dlatego zachęcamy do zatrudnienia dobrego specjalisty działającego w sektorze PR i MR. Może lepszych wyników na boisku nie będzie, ale przynajmniej ktoś spróbuje posprzątać ten wizerunkowy bałagan.
Co robią specjaliści w tej dziedzinie, kiedy dziennikarze piszą o ich pracodawcy źle? ROZMAWIAJĄ. Korona widać rozmawiać nie chce (uprzedzamy – mówienie, że JA i tylko JA mam rację to nie jest rozmowa). A zatem klub wytrącił sobie z rąk ostatni oręż do ocieplenia swojego wizerunku. Bo wyników nie ma, żurnaliści po tym wszystkim raczej lepiej o klubie pisać nie będą, frekwencja siada… No chyba, że będą wyniki. Ale czy będą? Odpowiedzcie sobie na to pytanie sami.
Co z dziennikarzami? Stracą pracę? Nie. Będą częściej zaglądać na CANAL+. Relację napiszą, wypowiedzi wezmą ze strony oficjalnej Korony, albo drużyny przeciwnej, zapowiedź też napiszą. Wszystko się da. Dla dziennikarzy nic się nie zmieni, poza tym, że nie będą musieli marznąć na stadionie, posiedzą z dziećmi w domu, zjedzą coś dobrego i łatwiej im będzie zerknąć od czasu do czasu na ciekawszy mecz w Serie A. No i pewnie dzięki jakości 4K, czy też powtórkom będą jeszcze bardziej wyczuleni na beznadzieję Korony Kielce. A Korona z tym nic nie zrobi. Bo... WYWALIŁA ICH ZE STADIONU.
Wniosek jest jeden. Korona wyciągnęła przeciwko dziennikarzom pałkę, ale przypadkiem sama uderzyła się nią w głowę.
fot: Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Może okazać się, że pałkę wyciągnęli dziennikarze..uważajcie na głowę, bo podobno używacie jej do pracy...
A tak powaznie, to jak mozna zrozumiec druga strone, kiedy druga strona nic nie mowi, a do tego zachowuje sie jak rozkapryszony, obrazony bachor.
Jestem za dziennikarzami.
Coś czuję że Korona bez tych naszych "dziennikarzy" da radę
Z ciekawości wszedłem na stronę Korony i widzę, że wciąż wiszą tam Patronaty Medialne kilku kieleckich redakcji. Czy w obecnej sytuacji nie byłoby słusznym krokiem odebranie klubowi patronatów, skoro nie życzy on sobie obecności na meczach dziennikarzy tychże redakcji?? A tak na marginesie... swego czasu CKSport tak się głośno chwalił że został patronem medialnym Korony, ale o zakończeniu tej współpracy jakoś było cicho... Chyba że coś mi umknęło :)
I oby nie doszło do sytuacji, że wzorem kilku klubów, np. Pogoni, od nowego sezonu nie trzeba będzie założyć Korony "Nowej" i zaczynać od A klasy... W takim tempie postępującej degrengolady i w kontekście niemieckich właścicieli, których nawet nie wiadomo gdzie szukać, nie jest to aż taki nierealny scenariusz..
Z ciekawości wszedłem na stronę Korony i widzę, że wciąż wiszą tam Patronaty Medialne kilku kieleckich redakcji. Czy w obecnej sytuacji nie byłoby słusznym krokiem odebranie klubowi patronatów, skoro nie życzy on sobie obecności na meczach dziennikarzy tychże redakcji?? A tak na marginesie... swego czasu CKSport tak się głośno chwalił że został patronem medialnym Korony, ale o zakończeniu tej współpracy jakoś było cicho... Chyba że coś mi umknęło :)
I oby nie doszło do sytuacji, że wzorem kilku klubów, np. Pogoni, od nowego sezonu nie trzeba będzie założyć Korony "Nowej" i zaczynać od A klasy... W takim tempie postępującej degrengolady i w kontekście niemieckich właścicieli, których nawet nie wiadomo gdzie szukać, nie jest to aż taki nierealny scenariusz..
Wiedząc o konflikcie wysyłają taki skład do kręcenia reportażu!
TVP INFO ma godnych naśladowców!
DRAWO!!!
To o czym będziecie pisać?
Patrząc na ilość komentarzy pod artykułami o VIVE i wszystkich innych wydarzeniach sportowych to kibice Korony robią Wam ruch na stronie....
Nie ma artykułów o Koronie to nie ma czytelników.
Zmięknie wam dupa!
Trzeba było wtedy punktować braki warsztatowe i błędy trenera. Trzeba było cisnąć Prezesa o zjazd do dolnej ósemki i tam serię porażek. Trzeba było apelować o zmiany sztabu.
A dziś jak wszystko się wali to tak modnie stanąć po drugiej stronie żeby nie stać za tą porażką.
Ja już krytykowałem zarząd za Janjicia, że potrzebna jest 10tka z prawdziwego zdarzenia, do dziś nie mamy rozgrywającego i nie jesteśmy w stanie nic stworzyć z przodu.
Klakierzy i lokalne media głaskali zarząd i Dżina kilkanaście miesięcy nie widząc że spadamy w przepaść.
Nadajecie się do deptania szyszek, razem z żelkami z c+.
Pisząc "klakierzy", masz na myśli dziennikarzy, w których GL i KZ widzieli największego wroga kluby? O których KZ na spotkaniu z niemieckimi niszczycielami, mówił, że słabe wyniki to ich wina?
Radin zagrał z ŁKS em, nic nie napiszesz kogo tam wciągnął nosem.
W takim Poznaniu to dziennikarze walą w zarząd i sztab po każdym słabym meczu i za miejsce poniżej drugiego.
A kieleccy dziennikarze to głaskali Gino nawet za spadek do dolnej ósemki, no bo inni trenerzy to do końca bronili się przed spadkiem a Gino to w fazie finałowej wygrał tylko jeden mecz a i tak nie spadł. Oceny grajków po meczach to tak jak dla brata.
Przecież po tekście że Korona to mały klub, to media powinny zrobić jazdę trenerowi, a tu tylko internauci-kibice zrobili burzę i co, drużyna obsuwała się i ze strony zarządu co raz niższe wymagania od trenera i drużyny. Nie było ósemki i nic się nie stało, nie było nawet 9 miejsca i też się nic nie stało i straciliśmy pieniądze za miejsce i też się nic nie stało, i dziś mamy to co mamy.
Czy miasto nie może zwołać rady nadzorczej i zainterweniować w tej sprawie?
Czy też spisali już klub na straty, czekają tylko na to co będzie można zrobić z terenem po stadionie.
Nie chodzi o kluby i budżety, chodzi o lokalne media.
Nie chodzi o drugie miejsce, tylko o ósme które jest marzeniem takich klubów jak Korona, a jak nie to choć o dziewiąte.
Nie chodzi o mistrzostwo, nie chodzi o puchary.
Chodzi żeby zdobyć parenaście punktów i nie spaść, a tego lokalne media i kibice powinni wymagać od klubu i konsekwentnie napiętnować brak profesjonalizmu zarządu, trenera i grajków.
Właśnie takie argumenty że porównaj budżety, doprowadzą nas do spadku, bo są usprawiedliwieniem dla zarządu i trenera, właśnie tak mówił Dżino że jesteśmy małym klubem itd. to jest dokładnie ta sama wymówka.
Są kluby z porównywalnym budżetem a my i tak jesteśmy aktualnie najsłabiej grającą drużyną.
Ja bym wolał aby redakcja zainteresowała się wynikami wydolnosciowymi zawodników i ich treningom w tygodniu, ile biegają co trenują i przygotowali reportarz. Wówczas uznam, że krytykowanie klubu ma sens, opartymi na rozmowie ze specjalitami, a tak to piszecie głupoty.
Porównując budżety Piasta czy Lecha do Korony należałoby doliczyć, a właściwie odliczyć zadłużenie klubu z Kielc. Wtedy już nie mamy tak porównywalnych budżetów.