Korona wróciła do punktu wyjścia. Jest przedostatnia, ale w tabeli duży ścisk
Korona Kielce nie potwierdziła w 11. kolejce, że uporała się już z kryzysem, jaki towarzyszył drużynie przez ostatnie miesiące. Zwycięstwo ze Śląskiem w ubiegłym tygodniu dało dużo radości, ale w niedzielę żółto-czerwoni zostali sprowadzeni boleśnie na ziemię. Porażka z ostatnim w tabeli ŁKS i wyniki innych drużyn sprawiają, że w tabeli jest naprawdę ciasno.
Różnica pomiędzy pierwszą, a ostatnią drużyną wynosi tylko 14 punktów. Na tę chwilę Korona jest przedostatnia i traci trzy punkty do bezpiecznego miejsca. Ostatni ŁKS zbliżył się do kielczan na jedno "oczko". Niezmiennie, pomimo porażki, liderem pozostaje Pogoń Szczecin.
REKLAMA
Teraz polską PKO Ekstraklasę czeka dwutygodniowa przerwa na mecze reprezentacji. Po niej żółto-czerwoni zagrają na Suzuki Arenie z czwartą w tabeli Wisłą Płock (19 października, godz. 15:00).
WYNIKI 11. KOLEJKI:
Wisła Płock - Arka Gdynia 4:1
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 1:1
Pogoń Szczecin - Raków Częstochowa 1:2
Lech Poznań - Wisła Kraków 4:0
Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 1:2
ŁKS Łódź - Korona Kielce 4:1
Cracovia - Górnik Zabrze 1:1
Piast Gliwice - Legia Warszawa 2:0
fot: Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Można się cieszyć ? Można !
Od zakupu klubu w 2008 roku od Klickiego przez Miasto za symboliczna złotówkę, Korona nie kupowała już piłkarzy. Przychodzili do nas po kontuzjach, aby się odbudować, itp.
Można być mądrym i teraz mówić: kiedyś to musiało p.....
I co z tego? Puchar czy medal teraz za te mądrości ktoś dostanie?
Ale można też nie biadolić i skazywać Koronę już teraz na spadek, a jej pomóc.
Co kibice Korony Kielce wybieracie?