Mnóstwo szans, ale ostatecznie remis! Juniorzy Korony uratowali punkt w samej końcówce
Szalgierowe spotkanie rozegrali w sobotnie południe przy ulicy Szczepaniaka juniorzy Korony Kielce. W spotkaniu z Wisłą Kraków padł remis 2:2, choć kielczanie mogli i powinni wygrać. Na pięć minut przed końcem jednak... przegrywali. Młodzi Koroniarze stworzyli sobie sporo sytuacji, ale byli nieskuteczni. W meczu było dużo emocji - nie tylko tych piłkarskich, ale też około boiskowych: sporo fauli, kartek i zawziętej gry.
Kielczanie dobrze weszli w mecz i szybko objęli prowadzenie. Udało im się to już w 10. minucie za sprawą gola Karola Turka. Wisła odpowiedziała jeszcze przed przerwą.
REKLAMA
Druga połowa rozpoczęła się podobnie jak pierwsza - od mocnego uderzenia żółto-czerwonych. Tym razem kielczanie nie potrafili jednak znaleźć drogi do siatki rywali. Pomimo wielu okazji, na tablicy długo utrzymywał się wynik remisowy. Gospodarze mogli sobie pluć w brodę, bo na pięć minut przed końcem meczu to Wiślacy zdobyli gola na 2:1. I choć Korona była lepsza, miała swoje okazje - w tym m. in. zmarnowany rzut karny - to rywale stali się w końcówce bliżsi kompletu punktów.
Korona się jednak nie poddała i walczyła do końca, pokazała charakter. W doliczonym czasie gry remis i tym samym jeden punkt uratował dla gospodarzy rezerwowy Miłosz Gierczak.
Korona Kielce U-18 - Wisła Kraków U-18 2:2 (1:1)
Bramki (dla Korony): K. Turek (10'), 90' Gierczak (90')
Korona: Karyś — Cukrowski, Dela, Kośmicki, R. Turek, Kaczmarski (55' Gierczak), K. Turek, Konstantyn (55' Tomczyk), Słabosz, Skupień (75' Żądło), Rybus.
fot: Mateusz Kaleta
za: Korona-kielce.pl
Wasze komentarze