Nie wiem, po co jest ten VAR. Musimy wyrzucić ten mecz szybko z głowy

22-09-2019 07:30,
Z Gdańska - Mateusz Kaleta

- Po stracie pierwszej bramki było nam się ciężko podnieść. Gdy jesteś w dole tabeli i dostajesz później taką bramkę z niczego, to jest trudno. Czekamy na zwycięstwo już bardzo długo. Potrzebujemy go, aby się przełamać - mówi Michael Gardawski, obrońca Korony. Żółto-czerwoni przegrali w sobotę w Gdańsku z Lechią 0:2.

- Wydaje mi się, że pierwszy gol był decydujący. Teraz słyszę jeszcze, że padł ze spalonego. Po nim rywale przejęli już kontrolę i byli lepsi - podkreśla defensor.

REKLAMA

Bramka na 1:0 dostarczyła sporo kontrowersji. Sędzia nasłuchiwał przy niej pomocy z wozu VAR, ale uznał, że wszystko było zgodnie z przepisami. Pretensje o to ma piłkarz Korony. - W Zabrzu z Górnikiem też sędzia sprawdzał wideo, a później okazało się, że był spalony. Dzisiaj tak samo. Nie wiem po co jest ten VAR i nie wiem po co sędziowie to sprawdzają, ale to faktem jest, że to tylko jedna strona medalu. Drugą jest to, że musimy skupić się na sobie. Głowy do góry, potrzebujemy punktów i zwycięstwa na przełamanie. Oby nadeszło we wtorek w pucharze - przedstawia Gardawski.

I choć w tak krótkim okresie czasu nie można zbyt wiele poćwiczyć na treningach, recepta zdaniem piłkarza Korony jest prosta: - Trzeba patrzeć na każdy kolejny mecz. Od jutra na puchar i spotkanie z Zagłębiem, a od środy na potyczkę ze Śląskiem. Trzeba wyrzucić z głowy to spotkanie w Gdańsku i koncentrować się na sto procent na kolejnych spotkaniach. Bez tego będzie ciężko o jakiekolwiek punkty - zaznacza.

W meczu z Lechią kielczanie skupili się głównie na defensywie i próbowali grać z kontry. Nie oznacza to jednak, że tak już zawsze będzie pod wodzę trenera Smyły. - To była Lechia, ale we wtorek gramy u siebie i będzie to inne spotkanie. Zobaczymy, co trener wymyśli - kwituje lewy obrońca żółto-czerwonych.

fot: Mateusz Kaleta 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Ckm2019-09-22 07:41:53
Michał, jeden z niewielu jaśniejszych punktów w Koronie.
Janek2019-09-22 08:08:35
Michał, do Ciebie nie mam nigdy pretensji. Jesteś wzorem zawodowa.
Oby inni brali z Ciebie przykład, to będzie dobrze.
Icek Filsonowicz2019-09-22 08:54:19
Smród ciągnący się po krótkonogim zadusi Koronę niestety.
Powinien być zwolniony już na wiosnę po kompromitacjach 4:1 w Sosnowcu i 2:6 z rzeką w Kielcach.
Szkoda bo wrócić do "Ekstra"klasy nie będzie latwo....
edi2019-09-22 09:25:41
Gardwski..... Po c o ty jesteś na boisku.... Ty zawalasz każdy mecz tak samo ja Kowa....
Dział Marketingu2019-09-22 09:38:26
Łe tam, ważne są śniadanka biznesowe. Podjemy, dostaniemy certyfikaty i jest ok . Na Tytaniku też orkiestra grała do końca ;)
JARO2019-09-22 09:56:12
Michał -Odpadopulos-Papadopulos, 34 letni bez perspektyw - wymienia odpalonego 27 letniego Felicio Browna, tylko dlatego, że Brown ma po 5-6 sytuacji w meczu i brakowało mu szczęścia. Czy ktoś zna słabego napastnika mającego po 5-6 sytuacji bramkowych w meczu??????? Raków się cieszy, u nas dno. Żyro ma 27 lat, zapomniał o kontuzjach, strzela 3 bramki, - wychodzi Odpadopulos (chyba że chcą promować Odpadopulosa i na nim zarobić, w końcu ma dopiero 34 lata) - rozumiem, że Żyro nie ma jeszcze wytrzymałości na 90 minut, ale na Boga od czego są 3 zmiany???? Upieranie się i stawianie na Gniatića o zwrotności Malarczyka, regularnie popełniającego kardynalne bramkowe błędy już w poprzednim sezonie to kolejna niewiadoma...
BCN2019-09-22 10:02:29
@edi co ty bredzisz...
Gardawski to jedyny chlop ktoremu sie chce i daje z siebie 100% w kazdym meczu.
@edi2019-09-22 10:10:34
Spychała zawalił dwie bramki, podobnie tą z Wisłą. nie pisz bzdur.
ale jaja2019-09-22 10:27:55
Sędzia przegrał wam mecz? Macie szczęście, że trener Lechii Stokowiec pochodzi z tego regionu (piłkarz KSZO) i pofolgował wam trochę, bo gdyby zagrali na serio, to wyjechalibyście z bagażem 5 bramek a może i więcej.
Cekin2019-09-22 11:00:58
Akurat oprócz Spychały popełniającego kardynalne błędy w ustawieniu kiedy drużyna łapie na spalonego to Kova popełnił 2 błędy bramkowe, też regularnie jest objeżdżany na zamach przez napastników. W poprzednich sezonach miał Diawa, który swoimi susami nadążał z asekuracją a Marqez jest statyczny i kończy się bramkami...
Kielon2019-09-22 11:37:22
@ale jaja, gwoli ścisłości Stokowiec pochodzi z samych Kielc, karierę rozpoczynał w Koronie a w kszo to epizod. Nie twierdzę, że Korona zagrała dobry mecz ale różnie mogłoby być gdyby wykorzystali swoje sytuacje w 1 połowie. Poza tym 1 bramka ze spalonego, w Canal+ to potwierdzili. Z Lechią mało kto wygra w Gdańsku co dopiero rozbita Korona a sędzia to też osobny temat 2x blokował zawodnika Korony przy wyjściu na kontrę..., ponadto nawet się do Varu nie pofatygował aby sprawdzić czy był spalony, a był...!
bin laden2019-09-22 11:43:37
dziadostwo nie obrona
ale jaja2019-09-22 12:06:49
do Kielon
Którą część ciała miał Gumny wychyloną do przodu? Głowę i część tułowia o ile tak było. Czym Gumny strzelił bramkę? Głową? Nie. Strzelił stopą, która nie była na spalonym. To tak gwoli ścisłości. I nie gadaj mi, ze Korona została skrzywdzona, bo nie zostala. Lechia ten mecz wygrała jak chciała, a gdyby Korona dała z siebie jeszcze więcej, to Lechia by na to odpowiednio odpowiedziała. Zapamiętaj sobie. Korona na dzień dzisiejszy przegrywa mecze, bo jest słaba. Słabsza od przeciwników. Tak piłkarsko jak i fizycznie. Nawet na nogach nie potrafią się utrzymywać. Przewracali się niczym chuchra lekko trącone. Wstyd było patrzeć, jak co chwile kolejny Koroniarz leżał na trawie, po bardzo lekkim kontakcie z graczem Lechii.
Dobre yaya2019-09-22 12:18:08
@ale jaja, na serio to po pierwszej połowie powinno być 1-0 ale dla Korony. 1 bramka z ewidentnego spalonego a dalej, Paćinda źle przymierzył z 16 m w 8 minucie, Spychała nie zdążył do pustej bramki po podaniu Paćindy, Jukić przegrał sam na sam z Kućakiem....
Hook2019-09-22 12:19:23
Korzym musi wrócić. - jemu się przynajmniej chciało grać
Jano2019-09-22 12:30:59
Tak Michał , trzeba szybko ten mecz wyrzucić z głowy. Bardzo potrzebny będzie trening mentalny. Macie papiery na dobrą grę. A na boisku tego nie widać . Warunek , odpalić ze Śląskiem i będzie dobrze. Nie myśleć o tym co było , koncentrować się na tym meczu. W pucharze , drugi skład . 3 punkty ze Śląskiem za wszelką cenę. Będzie dobrze, walczyć nie odpuszczać i wyniki przyjdą.
Kolo2019-09-22 12:40:32
Prawda jest taka że druga tez byla ze spalonego. Zawodnik przy Spychale absorbowal uwagę bramkarza
Edi2019-09-22 14:20:08
Tak znawcy fudbolu w koronie nie ma już ducha walki, obrony, pomocy, ataku.... To co jest.... Dno i wodorosty...... Rozdali najbardziej kumatych co jeszcze jakoś grali a został szrot....
hahaha2019-09-22 14:27:02
"A na boisku tego nie widać . Warunek , odpalić ze Śląskiem i będzie dobrze. " O tych odpaleniach to ja czytam już od miesięcy. Kto tam jest po Śląsku?
Jano2019-09-22 18:57:15
Najlepiej usiąść i narzekać . Nie takie serie inne zespoły odwracały. W czym jest lepszy Śląsk od Korony ? Kto tam gra ? Stary Broź , jakiś Chrapek czy Holewiak ? Jechać w piątek z nimi ...
qolo2019-09-22 20:42:35
jakby było 4:2 to by jakieś plusy były bo ktoś strzelił bramkę, ja zimą powiedziałem, że oni już bramki 2 lata nie strzelą, i co? i zgodnie z planem
Robert2019-09-22 21:50:36
Dwie bramki ze spalonego.Po co jest ten var!!!
Tomek2019-09-22 23:01:56
Zajac robiac glupie transfery, a Lettieri kiepsko pracujac stoczyli Korone na dno.
sycyzor2019-09-22 23:36:06
- Od czasów napoleona jest już poprawa w grze 50%. Jeszcze trochę wytrwałości i będzie "OK".

Ostatnie wiadomości

Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.
Korona Kielce zdeklasowała Radomiak Radom na Suzuki Arenie. Żółto-czerwoni wygrali w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy 4:0, a i ten wynik wydaje się najniższym wymiarem kary. – W naszej grze nie było pozytywów – podsumowuje szkoleniowiec gości.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Bramki dla „żółto-czerwonych” zdobyli Luka Vušković (samobójcza), Danny Trejo oraz Jewgienij Szykawka (dublet).
Superliga sp. z o.o. i ZPRP podjęły decyzję o wprowadzeniu technologii wideoweryfikacji w meczach Orlen Superligi oraz Orlen Pucharu Polski. Arbitrzy będą mogli korzystać z systemu VR od półfinałów obu rozgrywek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group