Korona otwiera nowy rozdział. Zagra z Wisłą, która wystąpi bez swojego kapitana
Bez swojego kapitana, Jakuba Błaszczykowskiego, ale pełna gotowości do Kielc przyjeżdża w sobotę Wisła Kraków. Dla piłkarzy Korony będzie to bardzo ważne spotkanie - postarają się odbić od ligowego dna, na które spadli pod wodzą Gino Lettieriego. Dziś już bez Włocha, ale ze Sławomirem Grzesikiem, tymczasowym szkoleniowcem, zagrają po dwutygodniowej przerwie z "Białą Gwiazdą". Kielczanie pracowali przez ostatnie dni nie tylko nad aspektami piłkarskimi, ale też nad sferą mentalną i dziś muszą pokazać to na boisku.
Dwa tygodnie przerwy bez ligowego grania minęły niemal błyskawicznie. I nie był to nudny czas, a wręcz przeciwnie - w kieleckim klubie działo się bardzo dużo. Drużyna pod wodzą Sławomira Grzesika złapała trochę świeżości i już w ostatnich dniach dało się odczuć więcej radości, energii i zadowolenia. Teraz efekty muszą przyjść w lidze. Tymczasowy szkoleniowiec mocno wierzy w powodzenie swojej misji. - Pierwszy krok i podwaliny tego, że Korona będzie grała lepiej już zrobiliśmy - przekonywał w tygodniu opiekun zespołu.
REKLAMA
Trener Grzesik za każdym razem w roli "strażaka" mierzył się z prestiżowymi rywalami. Poprzednio były to mecze z Lechem, Legią i Termaliką, dziś czeka go starcie z "Białą Gwiazdą". Wiślacy prezentują od początku sezonu ciekawy dla oka, ofensywny futbol i niewątpliwie będą dla Korony trudnym rywalem. Po siedmiu kolejkach mają na swoim koncie dziesięć punktów i plasują się w środku stawki. Piłkarze spod Wawelu nie ujmują jednak klasy Koronie i jeszcze mocniej doceniają ją przez pryzmat ostatnich wydarzeń.
- Na pewno będzie to inny zespół niż ten, który widzieliśmy pod wodzą Gino Lettieriego. Musimy być gotowi na wszystko. Spodziewam się, że rywale będą bardzo zdeterminowani i zmobilizowani, by zagrać na jak najwyższym poziomie. Czeka nas ciężki bój, bo tak było za każdym razem, gdy tylko mierzyliśmy się z Koroną - mówił przed sobotnim pojedynkiem Maciej Stolarczyk, opiekun Wisły.
"Biała Gwiazda" wystąpi z Koroną osłabiona brakiem nie tylko Jakuba Błaszczykowskiego, ale też Aleksandra Buksy. Do dyspozycji szkoleniowca wraca natomiast po kontuzji czołowa postać w środku pola, Vullnet Basha. Sporej liczby zmian w składzie można spodziewać się także w szeregach Korony, w tym m. in. w bramce. Wiele wskazuje, że na tej pozycji doczekamy się debiutu w żółto-czerwonych barwach. Po urazie wraca też Ivan Marquez, który przez ostatnie dni rehabilitował się po kontuzji pleców.
Sobotni mecz może być pierwszym, ale też ostatnim - przynajmniej na razie - w Ekstraklasie dla Sławomira Grzesika. Oby jednak z jak najlepszym skutkiem. Nazwisko nowego trenera kieleckiego klubu możemy bowiem poznać już nawet po weekendzie.
Sobotnia potyczka Korony Kielce z Wisłą Kraków rozpocznie się dziś o godz. 20:00 na Suzuki Arenie w Kielcach.
fot: Grzegorz Ksel
PARTNEREM RELACJI JEST DAP KIELCE
Wasze komentarze
Trójka na luzie ...