Weekend przy Szczepaniaka. Juniorzy kontra lider, rezerwy podejmą Chełmiankę
Planując czas na weekend można wziąć pod uwagę dwa ciekawie zapowiadające się widowiska piłkarskie na stadionie przy ul. Szczepaniaka. W sobotę zagrają na nim juniorzy, a w niedzielę rezerwy Korony Kielce. Dla obu ekip będzie to swego rodzaju nowe doświadczenie, bo poprowadzą je nieco zmienione sztaby szkoleniowe.
To oczywiście efekt zmian w pierwszej drużynie Korony. Juniorów w dalszym ciągu trenuje Paweł Czaja, natomiast wiele wskazuje na to, że będzie miał do swojej pomocy nowego asystenta. Kamil Kuzera został bowiem powołany do sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny.
REKLAMA
Rezerwy przejmie natomiast dotychczasowy II trener, a jednocześnie asystent Sławomira Grzesika w Ekstraklasie, Maciej Śmiech. Pomagać mu będzie Krzysztof Mądzik.
Szczególnie ciekawie zapowiada się sobotni mecz juniorów, którzy podejmą przy Szczepaniaka aktualnego lidera, Legię Warszawa. Stołeczna ekipa wygrała w tym sezonie wszystkie dotychczasowe mecze i w sobotę znów na pewno będzie celować w komplet punktów.
Dla kielczan będzie to duże wyzwanie, bo po dwóch zwycięstwach z rzędu, ostatnie dwa mecze zakończyły się ich porażkami. Do tego ekipa Pawła Czai straciła jedną z najważniejszych postaci w zespole, Daniela Szelągowskiego, który doznał kontuzji obojczyka. Legia jawi się jako bardzo wymagający rywal i faworyt sobotniego meczu. W tym sezonie potrafiła bowiem wygrywać już bardzo efektownie: 5:0 z Hutnikiem Kraków czy 3:0 z Arką Gdynia.
Zespół rezerw czeka natomiast potyczka z Chełmianką Chełm, która plasuje się na ostatnim bezpiecznym miejscu w tabeli, tuż nad strefą spadkową. W sześciu meczach ekipa z Lubelszczyzny trzykrotnie remisowała, dwa razy przegrała, a wygrała tylko jedno spotkanie. Podbudowani ostatnim zwycięstwem z liderującą w tabeli Siarką Tarnobrzeg piłkarze Korony II znów na pewno powalczą o komplet punktów.
CLJ: Korona Kielce U-18 - Legia Warszawa U-18 w sobotę o godz. 14.
III liga: Korona II Kielce - Chełmianka Chełm w niedzielę o godz. 16.
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze