Z szacunkiem do rywali, ale... my nadal jesteśmy w trakcie okresu przygotwawczego
- Koncentracja i dobra obrona były dzisiaj naszymi największymi atutami. Oczywiście z szacunkiem dla rywali, ale my nadal jesteśmy w trakcie okresu przygotowawczego. Pierwszy, oficjalny - tak można powiedzieć - mecz będzie dla nas w Lidze Mistrzów przeciwko THW Kiel - powiedział Talant Dujszebajew, trener PGE VIVE, po wygranej w pierwszym meczu nowego sezonu PGNiG Superligi ze Stalą Mielec.
- Wiele rzeczy musimy jeszcze poprawić, ale jestem zadowolony, że zgubiliśmy dziś mniej piłek, niż w meczach sparingowych. Było kilka zmarnowanych sytuacji jeden na jeden, do tego dwa karne. Na pewno mogę być jednak zadowolony - podkreślił trener mistrzów Polski.
REKLAMA
Szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich odniósł się także do oceny nowych zawodników. - Nad Dorukiem Pehlivanem pracujemy, aby to był zawodnik na przyszłość. On dzisiaj nie jest naszym podstawowym graczem i nikt go dzisiaj nie będzie porównywał z Michałem Jureckim, który ma więcej doświadczenia, niż Doruk lat. Potrzeba cierpliwości. On będzie za dwa, trzy lata grał to, co chcemy - ocenił Dujszebajew.
I dodał: - Romaric Guillo jest bardziej doświadczony od niego, ale trochę lepiej czuł się przy obronie 6-0, niż 5-1. Szybko wszedł jednak w naszą obronę i mam nadzieję, że tak zostanie do samego końca. Obaj bramkarze też zagrali na równym poziomie - podkreslił opiekun kielczan.
fot: Anna Benicewicz-Miazga