Po przełamanie i lepszą grę. Korona spróbuje w Zabrzu wyjść z dołka
Po pierwszym meczu nowego sezonu wygranym przez Koronę wśród kibiców zapanowały radosne nastroje. Kolejne mecze szybko je jednak zgasiły... Obecnie żółto-czerwoni są jedną z najsłabszych drużyn PKO Ekstraklasy i znajdują się tuż nad strefą spadkową. Kielczanie powalczą w Zabrzu o bardzo cenne ligowe punkty i postarają się zmazać plamę z ostatnich spotkań.
ZOBACZ TAKŻE: Galeria zdjęć z meczu juniorów
Aby tak jednak było, żółto-czerwoni muszą pokazać przy Roosevelta znacznie lepszą grę, niż w ostatnich meczach. Z Pogonią zabrakło im jakości, szybkości, dokładności, koncentracji... Wszystkiego. - To był nasz najsłabszy mecz w tym sezonie - przyznał po spotkaniu Adnan Kovacević, kapitan drużyny.
REKLAMA
Z tego powodu trener Gino Lettieri zapowiada w drużynie zmiany. - Dwie, może trzy. Zobaczymy - mówi Włoch. Opiekun Korony ma do swojej dyspozycji wszystkich piłkarzy.
Górnik i Koronę w tabeli dzielą zaledwie trzy punkty. Dodatkowo, zespół z Kielc ma prawie identyczny bilans bramkowy, co Górnik, ale strzelił jednego gola mniej. Odbiór formy tych dwóch zespołów jest jednak zgoła odmienny. Więcej jakości w ostatnich meczach prezentowali gospodarze dzisiejszego starcia, choć mają z Koroną jeden problem wspólny - skuteczność.
Faworytem niedzielnego meczu Korona na pewno nie będzie. Bliżej jest mu do Górnika, który w tym sezonie punktuje przede wszystkim u siebie. Oba dotychczasowe mecze przy Roosevelta zabrzanie wygrali po 1:0.
Gospodarzy będzie w niedzielne popołudnie wspierać na swoim stadionie ponad 10-tysięczna grupa kibiców. Do Zabrza licznie wybierają się także fani z Kielc - będzie ich ponad 800.
Spotkanie Górnik - Korona rozpocznie się o godz. 15.
fot: Maciej Urban
Wasze komentarze
Gardawski,Kova,Marquez,Szymusik
Gnjatić ,Żuber
Djuranović,Cebul,Pućko
Papa
Korona, to w tym roku kalendarzowym najsłabiej punktujący zespół w ekstraklasie