Dobry mecz rezerw Korony i zasłużone zwycięstwo. Zagrali zawodnicy pierwszego zespołu
Kolejny mecz i kolejny punktów rezerw Korony Kielce w III lidze! Po wyjazdowym zwycięstwie rzutem na taśmę z Wisłą Sandomierz, tym razem żółto-czerwoni rozprawili się na stadionie przy ulicy Szczepaniaka z Jutrzenką Giebułtów. Wygrali pewnie i zasłużenie 2:0, choć wynik i gra żółto-czerwonych mogły być jeszcze lepsze. Najpierw gola zdobył Dawid Lisowski, a po przerwie skutecznie rzut karny wykonał Piotr Pierzchała. W pojedynku wzięło udział kilku zawodników pierwszego zespołu kielczan.
W pierwszej odsłonie spotkania miejscowi byli zespołem lepszym i potwierdzili to ładną bramką Dawida Lisowskiego. Zawodnik kieleckiego zespołu popisał się skutecznym strzałem z linii pola karnego. Po zmianie stron boiska gospodarze nadal mieli przewagę, a wyróżniali się zwłaszcza Artur Piróg oraz Milan Radin, którzy weszli na boisko z ławki rezerwowych.
REKLAMA
Po godzinie gry ładny strzał po podaniu Mateusza Spychały oddał Mateusz Sowiński, ale górą był bramkarz przyjezdnych. W ostatnich kwadransie natomiast był już bezradny, gdy do "jedenastki" podszedł Piotr Pierzchała i pewnym strzałem ustalił rezultat na 2:0. Rzut karny w tej sytuacji wywalczył Radin, który wniósł wiele ożywienia do gry Korony. W końcówce Serb mógł pokusić się jeszcze o trzeciego gola, ale tym razem na drodze stanął golkiper rywali.
POLECAMY: Grecki pojedynek na Suzuki Arenie!
Rezerwy żółto-czerwonych rozegrały niezłe spotkanie, ale powinny wygrać znacznie wyżej. Kielczanom brakowało trochę precyzji i momentami zbyt wolno rozgrywali piłkę. Inna sprawa, że wyjątkowo trudnych warunków nie postawili im przede wszystkim rywale. Jutrzenka w całym spotkaniu stworzyła sobie niewiele okazji pod bramka Marka Kozioła.
- Spodziewałem się trudnego spotkania. Cieszę się przede wszystkim, że pomimo naszych błędów, udało się zagrać na zero z tyłu. Rywale nie stworzyli sobie wielu sytuacji, my mieliśmy ich więcej i wygraliśmy zasłużenie dwoma bramkami - powiedział po meczu Sławomir Grzesik, trener Korony II.
Kolejne starcie Korony II Kielce już w sobotę, 24 sierpnia o godzinie 17:00. Wówczas piłkarze Sławomira Grzesika zmierzą się na wyjeździe z Sokołem Sieniawa.
Korona II Kielce - Jutrzenka Giebułtów 2:0 (1:0)
Bramka: D. Lisowski 18', Pierzchała 78' (k.)
Żółte kartki: Radin 60', Szymusik 90+3'
Korona II: Kozioł - Spychała, Pierzchała, Bujak, Szymusik - Jukić (55' Radin), P. Lisowski (80' Jopkiewicz), D. Lisowski (81' Szałas), Prętnik Szelągowski (46' Piróg) - Sowiński (66' Petrović)
Jutrzenka: Iliński - Michalec, Zając, Arian, Jeziorski, Zieliński (46' Wojtaszek), Zawadzki (70' Majcherczyk) Balawencer, Michniak (46' Kawa), Domaradzki (75' Suwała), Wcisło (64' Bizoń)
fot. Mateusz Kaleta
Wasze komentarze