Nadzieja umarła ostatnia. Kieleckie szczypiornistki nie zagrają w Superlidze
Korona Handball Kielce nie wystąpi w nowym sezonie w rozgrywkach PGNiG Superligi kobiet. Komisja Odwoławcza Związku Piłki Ręcznej w Polsce odrzuciła odwołanie kieleckiego klubu o nieprzyznaniu licencji na grę w elicie. Tym samym szczypiornistki w nowym sezonie będą grać w I lidze.
Decyzja związku jest ostateczna, nieodwracalna.
REKLAMA
Przypomnijmy: Nieotrzymanie zgody na grę w elicie wynika z tego, że kielecki klub nie przeszedł pierwszego etapu licencyjnego. Powodem takiego stanu rzeczy były dwa czynniki: niezagwarantowanie budżetu w wysokości 1 mln 400 tys. złotych oraz trzytygodniowe opóźnienie ze złożeniem wniosku. Korona Handball jest jedynym klubem, który zgłosił chęć występu w elicie i nie dostał na to zgody związku.
Nowy sezon I ligi kielczanki zainaugurują dopiero w połowie września. Korona Handball została przydzielona do grupy B, a w pierwszym meczu zmierzy się na wyjeździe z MTS Żory.
fot: Patryk Ptak
za: Radio Em Kielce
Wasze komentarze
@Budowlani Kielce - Porównanie zupełnie nie na miejscu. Siatkówka w Kielcach miała zerowe tradycje. Co roku zmieniał się cały skład, a ludzi do hali naganiano poprzez darmowe bilety. Szczypiorniak zawsze był u nas popularny i Korona Handball miała swoje grono fanów. Również dzięki temu, że grają miejscowe dziewczyny. Pod wodzą trenera Tetelewskiego zaczynało to przyzwoicie wyglądać, a u siatkarzy z sezonu na sezon było dogorywanie. Wiadomo, że nie ma sensu porównywać poziomu jednej ligi z drugą, bo to wypada na zdecydowaną korzyść siatkówki, ale co by nie mówić to te mecze przy Krakowskiej były emocjonujące. A w Hali Legionów 0:3 i 0:3.
Żenujące jest też to, że pierwotnie decyzja miała być 29.07, ale zamiast niej był komunikat, ze będzie dopiero 12.08 bo jest sezon urlopowy? To co oni robili od połowy lipca, kiedy KH wysłała odwołanie do 29.07? Nie wiedzieli o tych urlopach wcześniej? I to kiedy cała dyscyplina jest w kryzysie to dla nich ważniejsze są urlopy. We wrześniu startuje liga, a w sierpniu nawet nie wiadomo kto gra. Amatorka. Co by nie mówić o piłce nożnej, to tam przynajmniej logistycznie wszystko jest pozapinane na miesiące do przodu.
A na Koronę Handball i tak będę chodził, bo to pokochałem tą drużynę odkąd pierwszy raz poszedłem na ich mecz na inaugurację I ligi - 27.09.2014. Z tą drużyną można się identyfikować bo jest oparta na miejscowych dziewczynach wychowanych na Krakowskiej. No i wszyscy mówią po polsku. Do tego jeszcze ta unikalna i fenomenalna atmosfera na Krakowskiej. Pozostałe kieleckie kluby też uwielbiam, ale to KH stała się #1. A co do siatkówki, to mówcie co chcecie, ale mi tam jej szkoda. Zacząłem chodzić na nich dopiero po tym spadku jak grali w I lidze i fajnie było, fajny klimat, mimo że ludzi mało na meczach. Przykre, że miasto nie kiwnęło palcem aby ich ratować. Zresztą z KH też chyba nic nie zrobili, mimo że Wenta obiecywał osobiście interweniować. Nie ma co, "udana" prezydentura. Siatkówka upadła całkiem, a KH nie dostała licencji. Przecież w skali budżetu miasta to chyba nie są jakieś pieniądze te 1,4 mln. Trener Buskowianki mówił, że siatkarzom też wystarczyłby 1 mln. A jeszcze niedawno były w CK 4 ekstraklasowe drużyny. I koszykówki akurat szkoda, bo była dość popularna, chociaż bylem młodym teenagerem kiedy Cersanit NOMI przestał istnieć. Natomiast siatkówka popełnia ten błąd już od początku powstania, że nie miała żadnej historycznej nazwy, tylko od początku byli trochę sztucznym klubem nazywanym od nazw sponsorów.
Na koniec kilka słów o turnieju o Puchar Prezydenta, gdyż byłem na nim. Fajna impreza, ale nie wiem czy Hala Legionów była dobrym miejscem. Ja rozumiem, że miało być majestatycznie i prestiżowo, ale frekwencja była słaba. Na Krakowskiej by to lepiej wyglądało niż na takiej dużej hali. Na meczach Korony Handball trochę ludzi się zbierało, ale na meczach innych drużyn, to jeśli nie liczyć na trybunach ekip, rodzin i generalnie ludzi związanych z grającymi drużynami, to takich normalnych kibiców było dosłownie garstka na hali.