„Pan Sowa ma umiejętności, żeby tu trochę namieszać”. Mistrz Polski juniorów walczy o szansę w Koronie

04-07-2019 17:45,
Z Opalenicy Marcin Długosz

Jednym z najmłodszych zawodników Korony Kielce przebywających na zgrupowaniu w Opalenicy jest Mateusz Sowiński. W maju gracz ten świętował zdobycie mistrzostwa Polski juniorów starszych, swoje osiemnaste urodziny oraz podpisanie trzyletniego kontraktu z kieleckim klubem. Teraz walczy o to, aby zdobyć zaufanie Gino Lettieriego. - W juniorach czy drugiej drużynie pewność siebie wygląda zupełnie inaczej. Tutaj trzeba budować ją na nowo – mówi nam piłkarz, z którym porozmawialiśmy na obozie kielczan w Wielkopolsce.

- Pierwsza drużyna, szatnia, na którą kiedyś mogłem tylko popatrzeć, gdy wchodzili do niej inni. Wszystko wygląda pozytywnie i cieszę się, że udało mi się zaaklimatyzować w drużynie – przedstawia 18-latek.

REKLAMA

Sowińskiemu nie brakuje kolegów, z którymi występował na boisku do tej pory. W kadrze jest sporo młodych zawodników znanych przede wszystkim z gry w Centralnej Lidze Juniorów i rezerwach. - Każdy z nas trzymał się razem. Wspólnie stawialiśmy pierwsze kroki, po prostu się znaliśmy. Sądzę, że miało to duże znaczenie – odpiera nasz rozmówca.

„Sowa” to gracz ofensywny. Miniony sezon zakończył zdobyciem sześciu bramek w CLJ oraz trzech na boiskach IV ligi. Jego główne pozycje to szpica ataku oraz ofensywna pomoc. - W tym okresie przygotowawczym próbowałem grać też  na boku. Nie wiem, jak to wypadło, to już oceni trener. Myślę, że ogólnie mogę występować na wielu pozycjach z przodu – uważa młody piłkarz.

Trener Lettieri jest znany z szerokiego wachlarza rozwiązań taktycznych. Spełnianie jego wymagań pod tym kątem bez wątpienia nie należy do najprostszych spraw, a już zwłaszcza dla zawodników dopiero wchodzących do dorosłego futbolu. - To prawda. Dla nas, najmłodszych zawodników w zespole, nie jest to najłatwiejsza sprawa. Teraz jest już lepiej, zaczynamy bardziej rozumieć sposób gry trenera. Poświęcamy już więcej czasu na ćwiczenia taktyczne, wcześniej skupialiśmy się bardziej na przygotowaniu fizycznym – przedstawia Sowiński.

I odnosi się także do kwestii przygotowania fizycznego, która przy wychodzeniu z piłki juniorskiej odgrywa ogromne znaczenie. - Rozmawialiśmy już z trenerem i powoli będziemy wdrażali zalecenia w życie. Na obozie mamy po dwa-trzy treningi dziennie i trudno o czas na dodatkowe rzeczy, ale systematyczna siłownia też zostanie wprowadzona – zapewnia gracz żółto-czerwonych.

„Sowa” pochodzi z Sandomierza. W najmłodszych kategoriach wiekowych występował w zespołach tamtejszej Wisły, aż zdecydował się na przeprowadzkę do Kielc. - Oficjalnie dołączyłem do Korony w 2014 roku, ale zainteresowanie pojawiło się już wcześniej po Pucharze Tymbarku. Pojechaliśmy tam kadrą województwa świętokrzyskiego, składającą się głownie z graczy Korony i kilku z innych regionów, jak na przykład ja – wyjaśnia sam zainteresowany.

I dodaje: - Trener Buras nalegał, żebym przeszedł do Korony, ale stwierdziłem, że jest na to jeszcze za wcześnie. Czekałem do momentu, aż rozpocznę naukę w gimnazjum.

Teraz przed Sowińskim zupełnie nowy etap przygody z piłką, który wkrótce może go doprowadzić do debiutu w Ekstraklasie. Do tej pory dwukrotnie załapał się do osiemnastki meczowej, na wyjazdową potyczkę z Zagłębiem Sosnowiec i domową z Górnikiem Zabrze, ale na murawie jeszcze się nie pojawił. Póki co jednemu z najmłodszych zawodników Korony pozostaje praca pod okiem trenera Lettieriego i walka o zasłużenie na szansę. W tym procesie bezcenna może okazać się pomoc bardziej doświadczonych kolegów.

- Nam, najmłodszym zawodnikom, pomaga Kuba Żubrowski – przedstawia Sowiński, kontynuując: - Pokazuje na treningach jak to powinno wyglądać, zwraca uwagę, co robić lepiej, nad czym się skupić. Od samego początku pomagał nam i na treningach, i poza nimi. Widać, że wczuł się w naszą sytuację i chciał nas wprowadzić do drużyny.

„Żuber” uważa 18-latka za gracza o bardzo dużym potencjale. Po poniedziałkowym sparingu z rezerwami Wolfsburga dał zresztą temu dowód w postaci wpisu na Twitterze, którym zwrócił na „Sowę” uwagę wielu kibiców.

- Nie widziałem tego. Na pewno mi miło! – kwituje z uśmiechem ofensywny zawodnik żółto-czerwonych.

REKLAMA

Póki co w jego karierze wszystko zdaje się podążać spokojną i właściwą drogą. Gracz nie wie jeszcze, jak będzie wyglądała jego sytuacja w nowym sezonie, ale wszystko wskazuje na to, że nie odejdzie na żadne wypożyczenie i będzie walczył o to, aby łapać minuty w Ekstraklasie. - Takich rozmów jeszcze nie było. Na razie jestem w Koronie i nie myślę o tym, co będzie dalej. Najpierw skupiam się na przepracowaniu tego okresu przygotowawczego. Sądzę jednak, że do żadnych zmian nie dojdzie – kończy mistrz Polski U-18.

fot. Mateusz Kaleta

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

szczepan2019-07-04 18:48:34
Cksport pierwszy raz na obozie Korony. He He, widzę, że się powodzi. Czy Panowie redaktorzy znajdą chwilę i zapytają Sieja, czy zostanie w klubie?
wandu2019-07-04 19:25:11
He, he, a Tobie żal d..pe ściska? Było się uczyć, zostać reporterem i tez jeździć
B812019-07-04 22:15:45
Byłem na meczu kiedy odbierali medale za MP CLJ i ten Sowiński był chyba najlepszy na boisku.. Powodzenia...
Marcin2019-07-05 05:04:39
Gdyby nie przepis o młodzieżowcu to kluby nie dawałyby szans na grę w ekstraklasie tak wielu juniorom. Dla przyszłości polskiej piłki to dobrze.

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group