PGE VIVE zakończyło sezon 2018/2019. „Nigdy nie widziałem tak zjednoczonej drużyny” [FOTO]
Spotkaniem z kibicami w samym sercu Kielc, na Rynku, drużyna PGE VIVE oficjalnie zakończyła sezon 2018/2019. Nie zabrakło podziękowań od zespołu dla fanów za minione miesiące, a także spoglądania w przyszłość. – To, czego nie udało nam się osiągnąć teraz, zrobimy za rok – zapewnił trener Tałant Dujszebajew. Prezes klubu, Bertus Servaas, mówił z kolei: - Nasza przyszłość jest stabilna. Nigdy nie widziałem drużyny tak zjednoczonej jak w tym sezonie.
REKLAMA
W centrum Kielc pojawili się prawie wszyscy kieleccy zawodnicy. Prawie, gdyż zabrakło Luki Cindricia i Michała Jureckiego. Chorwat, który od nowego sezonu będzie grał w Barcelonie, wyjechał do domu z powodu tragedii rodzinnej spowodowanej śmiercią jego mamy. „Dzidziuś” natomiast kontynuuje w Niemczech proces leczenia kontuzjowanej ręki, przez co opuścił znaczną część drugiej połowy sezonu.
- Dzięki temu, że Michała tu nie ma, jest mi trochę łatwiej o tym mówić. Mam jednak nadzieję, że on jeszcze do nas wróci, a teraz życzymy mu powodzenia we Flensburgu – powiedział Servaas.
Właściciel klubu pożegnał wszystkich graczy odchodzących z kieleckiej ekipy i obecnych we wtorkowy wieczór na Rynku – Vladimira Cuparę, Filipa Ivicia, Marko Mamicia, Bartłomieja Bisa i Mariusza Jurkiewicza. – Dziękuję za wszelkie oznaki sympatii, nie tylko w hali, ale i podczas spotkań na mieście. Będę tęsknił za tym miejscem – zaznaczył ostatni z wymienionych graczy.
Z zawodników, którzy będą występowali w PGE VIVE od nowego sezonu, obecni byli dwaj – bramkarz Mateusz Kornecki oraz turecki rozgrywający Doruk Pehlivan. – Jestem dumny, że mogę się stać częścią tej rodziny – skwitował Turek.
Feta na Rynku oficjalnie zakończyła sezon 2018/2019, w którym kielczanie obronili mistrzostwo i Puchar Polski, a także wystąpili w Final Four Ligi Mistrzów. Kolejne rozgrywki ruszą we wrześniu, a zespół rozpocznie okres przygotowawczy na przełomie lipca i sierpnia.
Galeria zdjęć autorstwa Patryka Ptaka: KLIK!