Wiem, że kibice mają do mnie pretensje o mecze z Zagłębiem i Wisłą. Sam to okrutnie przeżyłem

15-05-2019 02:20,
Z Sosnowca Marcin Długosz

Swoją przygodę z Koroną Kielce kończy Michał Miśkiewicz. Wraz z końcem czerwca kontrakt bramkarza wygasa i nie zostanie przedłużony, a teraz golkiper korzysta jeszcze z okazji do pożegnania się z kibicami żółto-czerwonych. - Wiem, że kibice mają do mnie pretensje, a zwłaszcza o 2:6 z Wisłą Kraków. Oba mecze mnie bolą, 1:4 z Zagłębiem także. Z ręką na sercu mogę jednak powiedzieć, że sam to okrutnie przeżyłem i jest mi przykro z tego, co się wydarzyło – mówi golkiper, który strzegł kieleckiej bramki w wygranej 4:2 potyczce w Sosnowcu we wtorkowy wieczór.

- Grałem przeciwko swojemu byłemu klubowi i chciałem im coś udowodnić pewną wygraną po tym, jak ze mnie zrezygnowali. A trafiliśmy na Wisłę, która nas zlała potężnie… Broń Boże, żebym się uchylał od odpowiedzialność za to spotkanie czy to z Zagłębiem, bo ja taki nie jestem – kontynuuje golkiper.

REKLAMA

I dodaje: - To ciemne i przykre karty mojego pobytu w Kielcach. Chciałbym je wymazać, ale tak wygląda życie piłkarza, że się nie przewidzi. Skoro jednak odchodzę to mam nadzieję, że ludzie zapamiętają mnie również z dobrych meczów, które rozegrałem i wierzę, że jeszcze rozegram. Dobrze się tu czułem i nie mam nikomu nic do zarzucenia.

W tym tygodniu to właśnie Miśkiewicz jest podstawowym bramkarzem Korony. - Nie raz rozmawialiśmy z trenerem na takie tematy i stanęło właśnie na tym. Zagrałem w tym meczu i mam jeszcze w kolejnym. Dziękuję za to i postaram się zagrać z Górnikiem na zero, aby się dobrze pożegnać, skoro to ma być mój koniec w Koronie – odpiera sam zainteresowany.

Golkiper nie ukrywa, że chętnie pozostałby w Kielcach na dłużej, ale… - To wyszło ze strony klubu – jasno stawia sprawę zawodnik.

Bramkarz dopiero rozwiązuje kwestię swojej przyszłości. - Siłą rzeczy jeżeli nie doszło do przedłużenia kontraktu, to cały czas musiałem się za czymś rozglądać. Rozmawiamy w paru kierunkach i zobaczymy, co z tego wyjdzie. To nie ja podjąłem decyzję o odejściu. Klub chce pójść inną drogą, szykuje zastępstwa za mnie i Matthiasa Hamrola – wyjaśnia piłkarz.

I kontynuuje:- Mogłoby się skończyć to czymś więcej gdyby nie te dwa feralne mecze, o których mówiłem. Nie mogę mieć żadnych pretensji do trenera, że próbował coś zmienić. Jak bramkarz puszcza tyle bramek to siłą rzeczy trzeba reagować. Liczyłem, że uda mi się jeszcze dostać szansę i kontynuować grę do końca sezonu, ale decyzje były inne. Szanuję je i cieszę się, że będę mógł zagrać jeszcze w tym ostatnim meczu, o ile się nic nie zmieni.

- Wskoczyłem do bramki niespodziewanie w meczu z Miedzią i potem coś się ruszyło, ale tak to właśnie wygląda. Kto tym żyje ten zrozumie, że jednego dnia się jest na szczycie, a drugiego na samym dnie. Ważne, aby swoją formę jakoś ustabilizować – przedstawia Miśkiewicz.

Korona wraca ze stadionu beniaminka z satysfakcją z powodu zdobycia kompletu punktów. - To dla nas ważne. Może uda się skończyć ten sezon dwoma zwycięstwami. Chcemy, żeby jeszcze na sam koniec jakoś to wyglądało. A co do samego meczu z Zagłębiem, to mogliśmy wygrać dużo więcej, bo rywale mieli jakąś przewagę tylko momentami i przez to zdobyli dwa gole – kwituje golkiper.

- Naszym celem było, aby się trochę odpłacić, chociaż to nie do końca adekwatne, bo teraz wszystko wygląda inaczej. Chcieliśmy jednak udowodnić, że ta trzybramkowa porażka to przeszłość i zależało nam na rewanżu – nie ukrywa gracz żółto-czerwonych.

Druga runda sezonu 2018/2019 w wykonaniu kieleckiej drużyny nie jest jednak udana. - Nie trzeba mieć wielkiego rozeznania aby zauważyć, jak prezentujemy się w nowym roku. Nie jest to Korona, którą chciałbym ja osobiście oglądać. Czujemy się z chłopakami za to odpowiedzialni. To musi iść w przyszłym sezonie w zupełnie innym kierunku. Nie może być tak, że w jednej rundzie napchamy sobie punktów, a w drugiej zawodzimy – zaczyna swą wypowiedź w tym temacie bramkarz Korony.

I mówi dalej: - Kurczę! Był moment, kiedy nie dość, że mogliśmy być w pierwszej ósemce, to jeszcze w niej powalczyć. To wszystko rzutowałoby inaczej na cały sezon i inaczej patrzyliby na nas też kibice. A tak to uczucia są bardzo mieszane… Wygraliśmy z Zagłębiem, ale z Zagłębiem, które już spadło.

- Nawet jeżeli mnie nie będzie w klubie, to szczerze życzę Koronie, żeby grała w górnej ósemce i prezentowała przynajmniej taki poziom jak jesienią, kiedy udało się zdobyć naprawdę dużo punktów. Kielce najzwyczajniej w świecie na to zasługują. W tym rola całego sztabu i trenera, aby dojść do tego, gdzie był błąd – zaznacza golkiper.

REKLAMA

W przypadku wygranej z Górnikiem Zabrze i porażki Wisły Kraków z Miedzią Legnica, Korona zakończyłaby sezon na szczycie grupy spadkowej. - Będziemy mieli to w głowach i mamy nadzieję, że się uda. Raz, że to pieniądze dla klubu – może nie jakieś kolosalne, ale zawsze. A dwa, że to ważna sprawa dla kibiców. Oni na pewno chcieliby być nad Wisłą, bo wiemy, jaki mają stosunek do tej rywalizacji. Myślę, że to nie zmyłoby porażki, ale w jakiś sposób sprawiło satysfakcję – odnosi się Miśkiewicz.

- Wiem, że uczucia są mieszane, ale mimo wszystko zapraszam na Suzuki Arenę, żeby sobie podziękować. My kibicom za doping, a kibice nam za nasze dobre mecze, które też były. Nie zapominajmy o tym – kończy zawodnik żegnający się z kieleckim zespołem.

fot. Grzegorz Ksel

 

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Masakryczny Edek2019-05-15 07:33:57
Spakowany ???
To out !!!
Fan2019-05-15 07:54:07
Chłop jest w porządku, wziął wszystko na klatę i nie płacze jak reszta gwiazdorów, którzy odeszli, ale oceniany jest przez pryzmat dwóch meczów. Tak na prawdę wszyscy zapomnieli jakie katastrofalne błędy popełniali w tych meczach obrońcy i środek pomocy, a kozłem ofiarnym został bramkarz.nikt nie pamięta jak ratował nam wyniki w innych meczach, przed tymi wtopami. Może jak pokaże się z dobrej strony z Górnikiem, to włodarze zmienia zdanie. Tak na prawdę, wcale nie jest złym bramkarzem, jak twierdzą niektórzy.
do Zajaca2019-05-15 08:06:03
Zostawcie go w Koronie
Polak2019-05-15 08:11:42
Trzymaj się Michu!
Ck fan2019-05-15 08:17:05
Nie uwazam aby te mecze byly jego wylaczna wielka wina. Jak jest dziurawa obrona to zaden bramkarz nic nie poradzi. W meczu z wisla mial pechowy dzien ale druzyna grala fatalnie, trzeba pamietac ze wyratowal nam rowniez wynik w kilku innych meczach. Natomiast nie rozumiem jezeli juz odchodzi to powinien w meczu z Górnikiem ogrywac sie mlody bramkarz w ktorego trzeba inwestowac. Osobiscie zostawilbym Miskiewicza na kolejny sezon.
Beznick2019-05-15 08:52:06
Fan i Ck fan. Podpisuje sie pod waszymi wypowiedziami. Nic dodac nic ująć.
Ogórek2019-05-15 09:17:16
Michał, piłkarzem bywa się różnym. Nie każdy to Messi czy Ronaldo ale człowiekiem może być każdy. Wszystkiego dobrego, dzięki !
Gol2019-05-15 11:08:58
Dzięki Michał jesteś spoko facet. Szkoda że nie zostajesz. Życzę Ci powodzenia ☺️
kielec2019-05-15 11:13:45
spoko gość, powodzenia
Scyzor 702019-05-15 15:21:31
I można się ładnie zachować? Można. POWODZENIA Michał i DZIĘKUJEMY
Mxkrzysiekmx2019-05-15 19:12:47
Zostawić to na nowy sezon i tak nie mamy bramkarza A sokół jest za młody na ekstraklasę
qolo2019-05-15 20:02:38
jeżeli Wisła nadal będzie w ekstraklasie to ten bramkarzyk musi szukać miejsca w 1 lidze bo nigdzie w ekstraklasie go nie zatrudnią, szkoda 6 punktów dla rzeki oddawać
Piotr2019-05-15 20:40:29
Dawno nie czytałem wypowiedzi ma takim wysokim poziomie.Brawo ten Pan.Powinien zostać, to fachowiec mimo wszystko.
Zajac wez sie do roboty2019-05-15 21:27:24
Miskiewicz powinien zostać a Zajac.niech szuka na innych pozycjach wzmocnien
Hmm2019-05-15 22:44:38
Klasa. Tylko tyle mi przychodzi do głowy.
CK2019-05-15 23:05:12
Miśkiewcz powiniem zostać.
Był lepszy niż Hamrol
misiek2019-05-15 23:34:52
Miśkiewicz to prywatnie bardzo inteligentny gościu, więc łamie trend piłkarzyków Korony, którzy kończyli liceum wieczorowe, wszystkiego najlepszego na dalszej drodze piłkarskiej kariery, powodzenia!
qs2019-05-16 00:10:13
Miśkiewicz to zadeklarowany wiślak. To skandal że został wystawiony w meczu z wisłą
Spiskowiec2019-05-16 08:00:57
Śmieszne jest, gdy jedna i ta sama osoba pisze kilka komentarzy pod różnymi nickami

Ostatnie wiadomości

Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. – Spotkały się dziś drużyny, które bardzo mocno i ambitnie walczyły – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Korona Kielce w efektownym stylu pokonuje Radomiak Radom 4:0 i daje jasno do zrozumienia, że w kontekście walki o ligowy byt nie powiedziała ostatniego słowa. Dziś wybieramy najlepszego Koroniarza piątkowej rywalizacji na Suzuki Arenie.
Industria Kielce wygrała pierwszy półfinałowy mecz Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów 30:22. Najwięcej bramek dla kielczan na Dolnym Śląsku, pięć, zdobył Szymon Wiaderny.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. – Lubię w sobie to, że zawsze daję z siebie wszystko co mogę i co potrafię – mówił po spotkaniu Danny Trejo, skrzydłowy „żółto-czerwonych”.
Korona Kielce pokonała w spotkaniu 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy Radomiaka Radom 4:0. – Od początku byliśmy zaangażowani i w naszej sytuacji takie zwycięstwo było bardzo potrzebne – powiedział Jewgienij Szykawka, napastnik kielczan.
W sobotę (20 kwietnia) 20-krotni mistrzowie Polski rozpoczną rywalizację z KGHM Chrobrym Głogów. Drużyna, która pierwsza wygra dwa spotkania awansuje do finału Orlen Superligi.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Po ważnym zwycięstwie zadowolenia ze swoich podopiecznych nie krył Kamil Kuzera.
Korona Kielce zdeklasowała Radomiak Radom na Suzuki Arenie. Żółto-czerwoni wygrali w 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy 4:0, a i ten wynik wydaje się najniższym wymiarem kary. – W naszej grze nie było pozytywów – podsumowuje szkoleniowiec gości.
W 29. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce wygrała domowy mecz z Radomiakiem Radom 4:0. Bramki dla „żółto-czerwonych” zdobyli Luka Vušković (samobójcza), Danny Trejo oraz Jewgienij Szykawka (dublet).
Superliga sp. z o.o. i ZPRP podjęły decyzję o wprowadzeniu technologii wideoweryfikacji w meczach Orlen Superligi oraz Orlen Pucharu Polski. Arbitrzy będą mogli korzystać z systemu VR od półfinałów obu rozgrywek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group