Korona Kielce i 30. kolejka w ostatnich latach: najwięcej radości przyniosła… porażka
30. kolejka LOTTO Ekstraklasy zawsze jest szczególna. Niegdyś oznaczała ona zakończenie sezonu i ostateczne rozstrzygnięcia, od pięciu lat natomiast zamyka rundę zasadniczą i decyduje o podziale drużyn na grupę mistrzowską i spadkową. Jakie wspomnienia z meczów rozgrywanych w tej serii gier ma Korona Kielce odkąd wprowadzono model rozgrywek ESA37?
Choć na pięć rozegranych dotychczas takich spotkań kielczanie przegrali tylko jedno, to przyniosło im też ono… najwięcej radości. To właśnie bowiem po porażce 0:1 z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, żółto-czerwoni zapewnili sobie w sezonie 2016/2017 miejsce w górnej ósemce.
REKLAMA
Teraz przed ekipą Gino Lettieriego wyjazdowe starcie z Piastem Gliwice. Do tej pory w wariancie ESA37 kielczanie grali w 30. kolejce w delegacji tylko raz. Wówczas, przed rokiem, zremisowali 1:1 ze Śląskiem Wrocław.
30. kolejka Ekstraklasy w wykonaniu Korony od wprowadzenia wariantu ESA37:
2013/2014: Korona Kielce – Cracovia 1:0 (Korzym 69’)
2014/2015: Korona Kielce – Lechia Gdańsk 3:2 (Kapo 7’, Luis Carlos 13’, Porcellis 71’ – Friesenbichler 14’, Makuszewski 18’)
2015/2016: Korona Kielce – Górnik Zabrze 2:1 (Jovanović 4’, Pyłypczuk 77’ – Przybylski 40’)
2016/2017: Korona Kielce – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 0:1 (Nowak 56’)
2017/2018: Śląsk Wrocław – Korona Kielce 1:1 (Robak 45’ [k.] – Jukić 54’)
fot. Maciej Urban / Paula Duda
Wasze komentarze
.....a to co się później stało to najlepsze potwierdzenie powiedzenia "...więcej szczęścia niż rozumu..."
rzut karny w 95 minucie meczu , na innym stadionie , w innym meczu dał ten awans , a nie to się działo na boisku za "trenerowania" pana Bartoszka